poniedziałek, 6 stycznia 2020

Nekroni cz8





Elity Nekronów

Piętna Śmierci

„Jeżeli zostaniesz oznaczony, nie ma już dla Ciebie ratunku”

Illic Nocna Włócznia”

            Piętna Śmierci to wysoce wykwalifikowani snajperzy oraz zabójcy należący do sił Nekrońskich Armii. Pojawiają się z pozoru znikąd i uderzają w cel z niesamowitą precyzją. Ich nazwa jest niezwykle trafna, biorąc pod uwagę to, że po otrzymaniu „piętna łowcy” cel zawsze bez wątpienia czeka śmierć – prędzej czy później.

            Formacja Piętn Śmierci istniała na długo przez biotrasferem, a jej członkowie już wtedy cieszyli się ponurą sławą bezlitosnych morderców. Ich zdolności zwiadowcze, snajperskie oraz cierpliwość czyniły z nich znakomitych najemników na usługach wielu Lordów. I choć Honorowe Kodeksy Dynastii zabraniały używania metod stosowanych przez Piętna Śmierci, zdarzało się wiele odstępstw; zwłaszcza dlatego, że Nekrontyrzy nie prowadzili jedynie wewnętrznych wojen pomiędzy sobą, a gdy dochodziło do starć z obcymi rasami, niekiedy obecność Piętn Śmierci była wręcz wymagana.

            Piętna Śmierci w aktualnych czasach należą do Nekrońskich armii tak samo, jak standardowi Wojownicy oraz Nieśmiertelni. Z wyglądu, podobnie jak Nieśmiertelni, mają szersze naramienniki i zwinniejsze ciała niż np. Wojownicy. Jednookie twarze mogą przypominać Krypteków, jednak są od nich mniej zaawansowane technologicznie, a ukryte pod kapturem głowy potrafią obserwować przeciwników w kilku wymiarach. Dzięki temu widzą swoją ofiarę w różnym czasie i wiedzą, gdzie pojawi się ona za krótką chwilę.     

            Przez większość czasu przebywają w Hiperprzestrzennym Azylu; jest to forma innego wymiaru podobnego do tego, jaki tworzony jest wraz z Tesseractowym Labiryntem. Jednak w przeciwieństwie do Labiryntu, Azyl daje przebywającym w jego wnętrzu pełną swobodę oraz łatwość śledzenia z niego swoich celów.
           
            Podczas biotrasferu pozostawiono im ich łowcze instynkty, a w połączeniu ze wzmocnieniami, uczyniło to z nich wręcz idealnych zabójców.

            Zasady korzystania z tej formacji są określone w Kodeksie Honorowym. Piętna Śmierci specjalizują się w zabójstwach i zasadzkach, więc nie wolno ich wysyłać przeciwko Nekrońskim Lordom oraz innym honorowym istotom.

            Kiedy Piętna ruszają do walki, opuszczają swoje Azyle i dołączają do bitwy w miejscu, z którego najlepiej widać ich obrany cel; czasami tuż w jego okolicy, nie pozostawiając mu żadnych możliwości ucieczki. Jeżeli wymaga tego sytuacja, mogą oznaczyć swoją ofiarę, wówczas nad głową nieszczęśnika pojawia się zielona poświata, która błyszczy przez pięć wymiarów. Piętna Śmierci dzięki temu mają gwarancję, że nie zgubią swojego celu bez względu na to, jak szybko i efektywnie będzie uciekał oraz jakich sposobów użyje. Poświata ta znika dopiero po godzinie, dając Piętnom wystarczająco dużo czasu na eliminację.

            Wyposażeni zazwyczaj w Synaptyczne Dezintegratory, które są skuteczne przeciwko wszystkim istotom posiadającym system nerwowy. Po zetknięciu z ciałem, którego nie chroni żaden pancerz, komórki nerwowe obumierają niemalże natychmiast i jedynie w wyjątkowych przypadkach trafiony nieszczęśnik ma szansę przeżyć.
           
Pretorianie Triarchy
            Pretorianie zostali powołani jeszcze przed Wojną w Niebiosach, a ich zadaniem było pilnowanie honoru podczas bitew oraz przestrzegania Kodeksów.

            W czasie wojny często walczyli na pierwszej linii, mimo to nie udało im się uchronić rasy przed zagładą. Kiedy Nekroni zapadali w Wielki Sen, Pretorianie udali się na północne regiony galaktyki w celu ukrycia Nekrońskich artefaktów przed Eldarami.
           
            Ukryci w Grobowcach, Pretorianie zaczęli planować działania mające na celu utrzymanie honoru w galaktyce; z przekonaniem, że gdy Nekroni powrócą, każda z Dynastii będzie potrzebowała określonych zasad, dzięki którym zdoła odbudować swoje imperium. Wiedzieli również, że komory hibernacyjne mogą zawieść, a Nekroni mogą już nigdy nie obudzić. Dlatego też Pretorianie starali się zachować wszystko, co tylko mogli z własnej kultury, nawet gdyby ich samych zabrakło.
            Przez milenia objawiali się innym rasom pod postacią przedziwnych bóstw i wpajali im zasady pradawnej cywilizacji Nekrontyrów. Stawiając opór działaniom Eldarów, którzy nieustannie dążyli do wybicia rasy Nekronów, udało im się wykształcić pośród nielicznych ocalałych ludów podstawowe pojęcie honoru. Kształtowali obce kultury na ich własne podobieństwo, aczkolwiek nie wszystkie rasy im ulegały, a większość nie doczekała nawet 41 milenium, ponieważ pogrzebał je czas lub zrobiły to inne, silniejsze rasy. Jednakże część Światów zachowała fragmenty wpojonego honoru.

            Widząc budzących się Nekronów, Pretorianie dostrzeli szansę na naprawę swoich win. Przemierzając galaktykę, próbują jednoczyć zagubione Dynastie, choć jest to długa i ciężka praca – zwłaszcza że galaktyka na przestrzeni tysiącleci uległa licznym zmianom i powstało wiele nowych Światów oraz cywilizacji, a większość starych przestała istnieć. Tak naprawdę jedynie determinacja Pretorian sprawia, że ich misja ma jakiekolwiek prawo powodzenia. Kiedy Grobowiec zostaje przebudzony, to jedna z grup Pretorian pozostaje w nim na zawsze, aby pilnować przestrzegania Protokołu.

            Pretorianie nadal walczą na pierwszych liniach, a eony nie osłabiły ich zdolności bitewnych – z tego powodu żaden z Lordów nie odmówił im jeszcze udziału w wojnie. Wyposażeni w moduły antygrawitacyjne unoszą się ponad pierwszą falą bitwy, wyczekując na moment, kiedy będą mogli uderzyć we wroga najskuteczniej. Niekiedy zdarza się, że Pretorianie dostrzegą w przeciwnikach swoich dawnych uczniów – wtedy ogłaszają ich honorowymi, co oznacza, że wolno przeciwko nim stosować jedynie konwencjonalne metody walki. Oczywiście takie działanie bywa z całą pewnością frustrujące dla dowódcy – przede wszystkim dlatego, że jeszcze żaden z Nekronów nie odważył się wprost przeciwstawić woli Pretorian.

            Pomijając standardowe wyposażenie Nekronów, Pretorianie uzbrojeni są w niezwykle potężne bronie zwane Laskami Przymierza. Ich siła uderzenia może się równać jedynie z ciężkim ostrzałem, z tym że poza nimi samymi, nikt inny nie jest w stanie obsłużyć Laski Przymierza. W momencie zadania ciosu eksplozja potrafi zamienić Nekrona w stalową kałużę, a po istocie z krwi i kości nie zostaje zazwyczaj nic. Ponadto Laska może zostać użyta również jako broń dystansowa. Mało który pancerz jest w stanie wytrzymać jej promień.


Gwardia

                                                                       „Jedynie Nieśmiertelni mogą naprawdę zrozumieć ciężar bezkresnej lojalności”

Vargard Obyron z Dynastii Sautekh.

Nekrontyrska Gwardia została powołana z myślą zapewnienia ochrony dla szlachty. Jeszcze w czasach przed biotransferem Gwardziści mieli opinię honorowych i całkowicie oddanych swoim panom. Jednakże prawda jest taka, że jako istoty z krwi i ciała wciąż byli podatni na związane z tym słabości. Bez wątpienia byli lojalniejsi od zwykłych żołnierzy, lecz dopiero po dokonaniu biotransferu legendy o nich stały się rzeczywistością.

            Gwardzistów zaprogramowano do całkowitego posłuszeństwa wobec Dynastii, aczkolwiek poza pełną lojalnością zachowano również ich cechy intelektualne oraz świadomość. W takim połączeniu tworzy to z nich wręcz idealnych kapitanów. Często zostają wysyłani w ważnych misjach dyplomatycznych, aby np. wynegocjować warunki pokoju. Ponadto każdy z Gwardzistów został wyposażony w ciało dorównujące pod każdym względem ciału swojego pana po to, aby Lord miał pewność, że może zawsze liczyć na nich także w boju.

            Ze względu na ich imponującą posturę spowodowaną między innymi mocniejszym pancerzem, najczęściej można ich dostrzec w samym centrum potyczki. Często również bronią swojego dowódcy przed siłami przeciwnika, którego celem jest zabicie Lorda; nie jest to oczywiście proste, ponieważ falanga uformowana przez Gwardzistów jest niebywale trudną przeszkodą i niekiedy potrafi minąć cała bitwa, a nie zostanie ona ani trochę wyłamana.
                                                                                     
            Tradycyjnym uzbrojeniem Gwardzistów są ich ciężkie Bojowe Kosy. Nekrońska wytrzymałość pozwala im na swobodne posługiwanie się taką ciężką bronią, a wymierzone nią ciosy są w stanie przebić nawet najtrwalsze pancerze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

20% rabatu na ręcznie robioną biżuterię z kodem CZYTAWOJTEK

  20% rabatu na ręcznie robioną biżuterię z kodem CZYTAWOJTEK klikasz w link i 20% jest twoje :) Ty cieszysz się super cacuszkami i dodatkow...