wtorek, 18 lutego 2020

Zaginione Legiony cz1



https://youtu.be/A7Mep5QOm8M



Zaginione Legiony

“ - Tak, masz braci. Siedemnastu. Jesteście Prymarchami, moimi najdoskonalszymi dziełami.
- Siedemnastu? Z tego co pamiętam, ja jestem Dziewiętnasty. Jak to możliwe?
- Pozostali dwaj… to rozmowa na inną okazję.”
~ Rozmowa Imperatora Ludzkości z Corvusem Coraxem.

            Zaginieni Prymarchowie wraz ze swoimi Legionami, Drugim i Jedenastym, zostali z nieznanych powodów wymazani z kart historii Imperium jeszcze w czasach przed Herezją Horusa.
            Określani mianem “zapomnianych i wytępionych”, o zaginionych Legionach i ich Prymarchach wiadomo jedynie tyle, że zostali wymazani z Imperialnych zapisków i archiwów. Ta formalna cenzura i wykreślenie z Imperialnych rejestrów jest znane jako Edykt Zapomnienia, nazywany także Damnatio Memoriae, co jest frazą pochodzącą z Wysokiego Gotyku, oznaczającą “potępienie pamięci”. Jest to oficjalny edykt Imperium, nakazujący zniszczenie wszelkich zapisków, ikon i innych symboli oraz monumentów związanych z daną organizacją lub osobą. Zazwyczaj Edykt Zapomnienia dotyczy Imperialnych elit ogłoszonych Excommunicate Traitoris przez Imperatora Ludzkości w czasach, gdy nie był on jeszcze zapieczętowany na Złotym Tronie, a także Wysokich Lordów Terry oraz Inkwizycję po Herezji Horusa.
            W ogarniającym całą galaktykę imperium, które wywiera presję by zdobyć posłuszeństwo i lojalność wobec Imperatora, samemu dając w zamian szansę na rozwój, a także poklask i duchowe zbawienie swoim elitom, groźba wydania Edyktu Zapomnienia jest najprawdopodobniej jedną z najgorszych możliwych kar. Absolutne wymazanie zapisków traktujących o II i XI Legionie jest przez Imperialnych historyków uważane za najlepiej przeprowadzony Edykt Zapomnienia w historii Imperium Ludzkości.

Informacje oparte o lore:
       Imperator stworzył dwudziestu Prymarchów, którzy zostali zabrani z Terry przez worteks Chaosu. Kapsuły z niemowlęcymi Prymarchami zostały rozrzucone po całej galaktyce.
       20 inkubatorów z Prymarchami na pokładzie dryfowało w Osnowie przez całe dekady, może nawet stulecia, do czasu, gdy każdy z nich spadł na zasiedlone przez ludzi światy, gdzie Prymarchowie zostali wychowani przez przybrane, ludzkie rodziny - jedynym wyjątkiem jest Konrad Curze, którego nikt nie przygarnął.
     Na liście dwudziestu Legionów w Imperialnych zapiskach, przy cyfrach II i XI widnieje dopisek “Wszystkie zapiski biblioteki zostały usunięte”. Wcześniejsze źródła (Codex Imperialis i II edycja Ultramarines Codex) wskazują jednak, że wszystkie zapiski na temat obu Legionów zostały wymazane już po Herezji. Uznając, że Zdradzieckie Legiony były po Herezji ogłaszane Excommunicate Traitoris, a mimo to Imperium wciąż utrzymywało zapiski na ich temat oznacza, że wszelkie informacje o II i XI zostały usunięte celowo i z premedytacją, a powód takiego działania mogli znać tylko ci, którzy przeprowadzili tę akcję. Może to również oznaczać, że Drugiemu i Jedenastemu Legionowi przytrafiło się coś bardziej przerażającego niż sama Herezja Horusa.
       Imperator odnajdywał każdego z Prymarchów w odpowiedniej kolejności. Każdy z nich jeszcze przed spotkaniem swojego ojca posiadał wysoki autorytet w społeczeństwach, w których się znaleźli.
       W Wielkiej Krucjacie wzięło udział 20 Legionów, którym na pewnym etapie zaczęło przewodzić 20 Prymarchów.
       Alpharius był ostatnim odnalezionym Prymarchą, przez co nadano mu nawet przydomek “Ostatni”. Wniosek jest oczywisty: Prymarchowie II i XI Legionu zostali odnalezieni po 798 r. M30 (zakładany rok rozpoczęcia się Wielkiej Krucjaty) i zaginęli na przestrzeni następnych dwustu standardowych lat.
       Dwadzieścia pomników Prymarchów zostało wzniesionych w Imperialnym Pałacu na Terrze. Do czasu wybuchu Herezji Horusa, cokoły oznaczone liczbami II i XI były już puste od długiego czasu. Nikt nigdy nie mówił o dwóch nieobecnych braciach i ich tragedii.
       Sugeruje to, że nieznanym Prymarchom musiało przytrafić się coś strasznego. Ciekawe jest jednak to, że mówiono o nich jako o “nieobecnych”, nie zaś martwych. Mówi o tym Horus Heresy Chapbook (Anthology).
       Horusowi w czasie Herezji przypisano “nie mniej niż 9” Legionów Kosmicznych Marines. Określano to także jako “pełną połowę” wszystkich Legionów - informacje pochodzą z Index Astartes II, Codex: the Eye of Terror i Realm of Chaos: Slaves to Darkness
       Potwierdza to fakt, że znanych Zdradzieckich Legionów jest dziewięć, a aktywnie działających Legionów w czasach Herezji Horusa jest łącznie osiemnaście. Co więcej, każdy z nich został wymieniony z nazwy przynajmniej raz.
       W Codex Imperialis możemy dowiedzieć się jeszcze więcej. Cytując: “Tylko dziewięciu Prymarchów z oryginalnych dwudziestu przetrwało Herezję Horusa. Reszta zginęła w walce, lub uciekła do Oka Grozy. Ocalali Prymarchowie pomogli odbudować Imperium”
       Obecnie przyjmuje się stanowisko, w którym trzech Prymarchów zginęło w czasie Herezji (Ferrus Manus, Sanguinius i Horus), a sześciu uciekło do Oka Grozy (Fulgrim, Perturabo, Angron, Mortarion, Magnus i Lorgar). Los pozostałych jedenastu przez długi czas mógł być otwarcie interpretowany. Roboute Guilliman ostatnio się przebudził, a Lion El’Jonson jest na wyciągnięcie ręki swoich Mrocznych Aniołów.
       Konrad Curze i Alpharius nie uciekli do Oka Grozy i zostali zabici w późniejszym czasie po Herezji. Powszechnie wierzy się, że siedmiu lojalistycznych Prymarchów mogło przetrwać, w związku z czym Alpharius i Curze mogli wiele lat temu być zaliczani do grona ocalałych z Herezji Prymarchów.

Inne informacje - powieści, nowele itp.

Fałszywi Bogowie

            Gdy Horus leżał w śpiączce w świątyni na Davinie, po zranieniu go przez Eugena Tembę, Erebus zesłał na niego kilka wizji. W jednej z nich, Horus znalazł się w laboratorium, w którym przyszedł na świat.  Zgodnie z powieścią, Horus rozejrzał się po pomieszczeniu, skupiając się na swoich braciach w inkubatorach. W pewnym momencie zatrzymał się przed inkubatorem opatrzonym symbolem “XI” i zaczął rozmyślać o “czekającej chwale, która leży w środku, wiedząc, że nigdy nie dane jej będzie zaistnieć”. Nagle Horusa ogarnął gniew i uderzył pięściami w jedenasty zbiornik, uszkadzając go. Chwilę później worteks Chaosu wessał wszystkie inkubatory i rozrzucił je po galaktyce.
            Prawda na temat tej wizji jest niejasna, należy jednak pamiętać, że całe to doświadczenie odbywało się pod egidą mocy Chaosu - Horus widział to, co chciała mu pokazać Wielka Czwórka.

Mechanicum

W noweli Mechanicum Grahama McNeila doszło do rozmowy Rogala Dorna z Malcadorem Sigillitą na temat Herezji Horusa i buntu na Marsie, z którym Dorn miał sobie poradzić dla dobra Imperium. Wspomniał on w niej o dwóch Legionach.

-          ... Horus ma trzy bratnie Legiony u swego boku, Ty masz swoje Pięści i trzynaście innych.
-          Dawniej byłoby ich piętnaście - odpowiedział Dorn.
-          Nawet o tym nie myśl, przyjacielu - ostrzegł go Malcador - one są dla nas stracone na zawsze.
-          Wiem.

Pierwszy Heretyk

            Pierwszy Heretyk autorstwa Aarona Dembski-Bowdena  rzuca nieco więcej światła na temat Zaginionych Prymarchów:

       Zaginieni Prymarchowie zostali wymazani z Imperialnych Zapisków na przynajmniej 43 lata przed Masakrą w Strefie Zrzutu (przynajmniej w 963 r. M30), jako że w czasie wydarzeń na Monarchii mówi się tylko o osiemnastu Legionach.
       W powieści implikuje się, że Imperator osobiście odrzucił dwóch Zaginionych Prymarchów. Potwierdza to cytat: “Boje się, że Imperator złamie Niosących Słowo - i złamie mnie. Zostalibyśmy odrzuceni u boku braci, o których nie wolno nam już mówić”. - powiedział Lorgar w rozmowie z Magnusem.
       Zaginieni Prymarchowie i ich Legiony określani są mianem “zapomnianych i zniszczonych”. Może to być jedynie sposób na określenie zdrajców w Imperium, lub odniesienie do tych Legionów z osobna: jeden z nich może być “zapomniany” a drugi “zniszczony”.
       W dziesiątym rozdziale powieści Magnus Czerwony potwierdza, że Imperator osobiście zniszczył dwa zaginione Legiony.

            W powieści wspomina się również krążącą po Imperium od długiego czasu plotkę, zgodnie z którą w czasach, gdy II i XI Legion zostały wymazane z Imperialnych zapisków, liczba Astartes w Legionie Ultramarines zaczęła gwałtownie rosnąć, do momentu, w którym Ultramarines stali się najsilniejszym Legionem Kosmicznych Marines. Nie wiadomo, czy jest to jedynie spekulacja bohaterów na temat tego, co stało się z Zaginionymi Legionami, czy stwierdzenie faktu, że II i XI Legion zostały włączone do innych Legionów po tym, jak wymazano je z kart historii Imperium. Czy jest możliwe, że Legiony zostały rozwiązane z winy ich Prymarchów, a samym Astartes wymazano pamięć, po czym włączono ich w zastępy Legionu Roboute’a Guillimana? Tamtym czasie Imperium znajdowało się w erze rozkwitu, ale wystarczył ku temu jeden rozkaz Imperatora. W M40 doszło przecież do próby wymazania pamięci całej populacji Armageddonu, a Inkwizycja zabrała się do tego tak ochoczo, jak gdyby był to dla tej organizacji chleb powszedni. Między Niosącymi Słowo z oddziałów Gal Vorbaków a Kosmicznymi Marines z Zakonu Szczerbatego Słońca doszło do takiej rozmowy:

-          Ale Jedenasty Legion…
-          Został wymazany z kart historii Imperium nie bez powodu. Co do Drugiego, nie twierdzę, że nie odczuwam w tej kwestii pewnej pokusy, bracie. Zwykłe pchnięcie mieczem w ten pojemnik, a nasza haniebna przyszłość nigdy nie nadejdzie.
-          I pozbawi Ultramarines znaczącego wzrostu w liczbie rekrutów.”
Xaphen spojrzał na niego bez emocji, zdając sobie sprawę z wagi usłyszanych słów.
-          Co? - zapytał zebranych Dagotal - Też o tym pomyśleliście. To żadna tajemnica.
-          To tylko plotki - odpowiedział mu Torgal. Sierżant nie brzmiał jednak zbyt pewnie.
-          Być może, a być może nie. Trzynasty z pewnością przerósł jednak wszystkie inne Legiony i to mniej więcej w czasie, gdy Drugi i Jedenasty zostały “zapomniane” przez Imperialne Archiwa.”

Tower of Lightning

            W krótkiej powieści Tower of Lightning Dana Abnetta, Rogal Dorn, przebywając przy wodospadach Kath Mandau, w okolicy Imperialnego Pałacu, natknął się na filary, na których stały pomniki Prymarchów dwudziestu Legionów. Cytując z opisu:

“Drugi i jedenasty cokół stały puste od długiego czasu. Nikt nigdy nie mówił o tych dwóch nieobecnych braciach. Ich osobne tragedie wydają się być aberracjami. Czy ich historie nie są wprawdzie ostrzeżeniami, których nikt nie usłuchał?”

Tysiąc Synów

            W noweli Tysiąc Synów Grahama McNeila, w czasie Triumfu Ullanorskiego, Magnus wspomina dwóch zaginionych Prymarchów Mortarionowi:

-          “Bracie - powiedział Magnus, ignorując słowa brata - Czyż to nie wielki dzień? Dziewięciu synów Imperatora zebrało się razem na jednym świecie. Nie zdarzało się to od…
-          Doskonale wiem, kiedy to było, Magnusie - odpowiedział mu Mortarion. Jego głos był mocny i zdecydowany, na co nie wskazywała jego blada skóra - Imperator zakazał nam o tym mówić. Nie posłuchasz się tego rozkazu?”

W tamtych czasach nie było wielu tematów, na które Imperator mógł zakazać mówić własnym synom. Pierwsze, co przychodzi na myśl wielu czytelnikom to właśnie tajemnicze zaginięcie dwóch Legionów Kosmicznych Marines. Krótka wymiana zdań między Magnusem a Mortarionem wskazuje na fakt, że gdy ostatnim razem doszło do tak wielkiego zgromadzenia Legionów Kosmicznych Marines jak na Ullanorze, dwa Zaginione Legiony wciąż aktywnie służyły w Wielkiej Krucjacie - ale o tym później :)

The Prymarchs

W antologii The Prymarchs, w krótkim opowiadaniu Feat of Iron Nicka Kyme’ego, gdy Prymarcha Ferrus Manus gubi się w podziemnych tunelach, trafia do jaskini z dwudziestoma statuami Prymarchów (choć ich twarze zakryte są maskami). Manus rozpoznaje tylko osiemnaście twarzy. Co interesujące, maski zakrywające twarze dwóch nierozpoznanych przez niego Prymarchów są uszkodzone - niemal zniszczone.

Fear to Tread

            W noweli Fear to Tread Jamesa Swallowa, Horus staje się świadkiem mordowania przez Sanguiniusa własnego Legionisty. Jak tłumaczył mu się Sanguinius, ten Legionista padł ofiarą genetycznej klątwy, Czerwonego Pragnienia. Sanguinius wyznał Horusowi, że wiedział o istnieniu pewnej wady we własnym genomie już od kilkunastu lat, zdecydował się jednak trzymać to w tajemnicy przed Imperatorem i innymi Prymarchami. Wszystkie próby znalezienia przez niego i jego Legion lekarstwa jak dotąd spełzły na niczym. W dalszej części ich rozmowy Horus stara się zrozumieć, dlaczego Sanguinius nie udał się po pomoc do ich ojca:

-          “Ale dlaczego trzymałeś to w tajemnicy przed naszym ojcem? Jeśli jakakolwiek żywa istota mogłaby znaleźć na to remedium, to właśnie on!
Sanguinius odwrócił się w jego stronę, ukazując wszystkie swoje anielskie cechy.
-          Dobrze wiesz, dlaczego! - odwarknął - Nie będę odpowiedzialny za wymazanie Krwawych Aniołów z Imperialnej historii. Nie będzie trzeciego, pustego cokołu pod dachem Hegemona, jako jedyny pomnik mojego Legionu!”

            Odpowiedź Sanguiniusa sugeruje, że przynajmniej jeden z Zaginionych Legionów mógł zostać wymazany z podobnych przyczyn, dla których Sanguinius ukrywał prawdę przed ojcem - Sanguinius panicznie bał się podzielić los Zaginionych Legionów.

Descent of Angels

            W noweli Descent of Angels Mitchela Scaniona, Zahariel El’Zurias dowiaduje się od Brata-Bibliotekarza Israfaela, że Prymarcha Lion El’Jonson ma dziewiętnastu braci. Wydarzenia powieści rozgrywają się około 840 r. M30, co zawęża okres, w którym II i XI Legion mogły “zaginąć”.

Legion

            Na temat dwóch zaginionych Legionów możemy przeczytać także w powieściach Legion i Prospero w płomieniach Dana Abnetta. W Legionie możemy natknąć się na wypowiedź jednego z bohaterów, adresującego swoje słowa do Lorda Generała Namatirija: “Wierzę, że operacja i jej przeprowadzenie powinny zostać zaraportowane Radze Terry, unikając cenzury lub gorszych konsekwencji. Nie byłby to bowiem pierwszy raz, gdy Legion Astartes przekroczył swoje uprawnienia.”

Prospero w płomieniach

            W noweli Prospero w płomieniach, Prymarcha Kosmicznych Wilków, Leman Russ, rozprawia nad nieuniknioną egzekucją Legionu Tysiąca Synów, co miało być karą za przeprowadzenie aktu czarnoksięstwa przez Magnusa Czerwonego. Gdy zapytano go, czy nie niepokoi się faktem, że niedługo dojdzie do wydarzeń bez precedensu w przeszłości, czyli Astartes walczący z Astartes, Russ odpowiedział, iż wcale nie jest to wydarzenie, które galaktyka będzie widziała po raz pierwszy. Może to być enigmatyczne odniesienie do zniszczenia II i XI Legionu, lub wspomnienie wydarzeń z powieści Betrayer - był to mało znany incydent mający miejsce po masakrze populacji na Ghennie, dokonanej przez Legion Pożeraczy Światów. Na planetę wezwano Legion Kosmicznych Wilków, który miał sprowadzić XII Legion Angrona na kolana:

-          “Zawsze jest jakiś pierwszy raz.
-          Dokładnie - odpowiedział Russ Hawserowi.
-          Niesłychane. Astartes walczący z Astartes? Pogrom wzywany, by sankcjonował inny Legion?
-          To? - Russ roześmiał się smutno - Na Hjoldę, nie. To wcale nie jest tak niesłychane.”

W noweli Prospero w płomieniach, wymieniony wyżej Kasper Hawser stwierdza także: “Legion zawsze jest najsilniejszy w swoim domu. Forteczne domy osiemnastu Legionów Wszechojca są najwspanialszymi i najbardziej nieprzeniknionymi miejscami nowego Imperium.” - Ten cytat potwierdza, że II i XI Legion przepadły jeszcze przed Upadkiem Prospero.

The Outcast Dead

            W noweli The Outcast Dead Grahama McNeila, Evander Gregoras, Mistrz Kryptaestezjan wypowiada się na temat zbrodni Magnusa i jak stwierdza: “Oznacza to, że Wilki raz jeszcze zostaną spuszczone ze smyczy.”
            To stwierdzenie zaznacza rolę Kosmicznych Wilków jako egzekutorów Imperialnego prawa - Leman Russ wypełniał nawet misje mające cenzurować inne Legiony Kosmicznych Marines. Gregoras mógł mieć jednak na myśli nie Zaginięcie II i XI Legionu, a próbę powstrzymania przez Pogrom Legionu Pożeraczy Światów na Ghennie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

20% rabatu na ręcznie robioną biżuterię z kodem CZYTAWOJTEK

  20% rabatu na ręcznie robioną biżuterię z kodem CZYTAWOJTEK klikasz w link i 20% jest twoje :) Ty cieszysz się super cacuszkami i dodatkow...