https://youtu.be/lyZvOFFjs2w
Eldarzy
„Pierwszą rzeczą, jakiej
należy się nauczyć o Eldarach, jest to, że ich rasę można przyrównać do odłamków
rozproszonych po całej galaktyce.
Kultura i technologia tejże
rasy różni się niezwykle mocno w zależności od miejsca pochodzenia danego
fragmentu”.
– Inkwizytor
Bronislav Czevak.
Eldarzy,
znani również jako Aeldari lub Asuryani to starożytna, humanoidalna
rasa, której Imperium niegdyś obejmowało większość znanej obecnie galaktyki. W
tamtych czasach Eldarzy nie mieli sobie równych i uważali się za
bezprecedensowych władców gwiazd. Jednakże wiele tysięcy lat temu ich nadmierna
duma doprowadziła do kataklizmu, którego konsekwencją były narodziny Boga
Chaosu, Slannesha oraz upadek całego, trwającego eony, Eldarskiego Imperium.
Pomimo
ich wysoko rozwiniętej technologii i niemalże nieograniczonych mocy
psionicznych, Eldarzy nie byli w stanie ochronić swojej cywilizacji, a prędzej
wspomniana katastrofa doprowadziła do zniszczenia większości podległych im
światów. Jedynie nielicznym udało się uciec na ogromnych okrętach zwanych
Światostatkami; wielkością porównywanych do kontynentów bądź i nawet mniejszych
planet.
Przeszłość
Eldarów zakrawa na tak dalekie czasy i posiada tak bardzo złożoną historię, że
obecnie niewiele wiadomo na temat jej początków. Możliwe, że nigdy nie poznamy
dokładnej prawdy dotyczącej ewolucji tejże rasy, zwłaszcza że ich ojczysta
planeta została zniszczona podczas narodzin Mrocznego Boga.
Nieliczne
pozostałości kultury, które przetrwały kataklizm, zachowały część historii
gatunku w postaci tradycyjnych opowieści, pieśni oraz tańca. Większość
namacalnych obiektów kultury, takich jak architektura, pismo i rzeźba zostało
prawie całkowicie zniszczone, z wyjątkiem kilku przypadków, kiedy podczas
ucieczki zostały zabrane na pokłady Światostatków.
Jako rasa humanoidalna Eldarzy fizycznie są
podobni do ludzi, aczkolwiek nie są całkiem identyczni. Mają dłuższe kończyny i
charakterystycznie szpiczaste uszy, są również o wiele wyżsi i szczuplejsi, ich
rysy są ostrzejsze, a oczy przeważnie lekko skośne o kształcie migdałów.
Najbardziej jednak różnicę pomiędzy Eldarami a ludźmi widać wtedy, kiedy Ci się
poruszają. Ruchy Eldarów są wysublimowane i pełne gracji. Można to zobaczyć
nawet w ich najdrobniejszych gestach lub kiedy ze zręcznością manipulują małymi
przedmiotami. Eldarzy mają również znacznie szybszy metabolizm, a ich układy sercowe
i neurologiczne są o wiele bardziej zaawansowane od ludzkich. Cechy te przejawiają
się w znacznie przyspieszonych reakcjach oraz zwinności. Dla Eldarów ludzie
wydają się poruszać w zwolnionym tempie i z pewną toporną niezręcznością,
podczas gdy dla ludzi Eldarzy poruszają się z arystokratyczną gracją, a podczas
walki są niepojęcie szybcy.
Eldarski
umysł, choć ogólnie podobny do ludzkiego, jest znacznie bardziej podatny na
pewne skrajności. Z tego powodu Eldarzy są inteligentniejsi, ale również bardziej
emocjonalni niż ludzie. Chociaż zarówno Eldarzy, jak i ludzie mogą odczuwać
żal, radość, miłość, smutek i złość, to doświadczenia Eldarów na tym polu są
zdecydowanie bardziej ekstremalne. Ta naturalna skłonność do emocjonalnych
skrajności jest zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem dla każdego
przedstawiciela eldarskiej rasy. Z drugiej strony daje im to niezrównane
uznanie dla życia, pogłębia umiejętności głębokiego przywiązania i lojalności
oraz nieporównywalną zdolność do wyrażania siebie poprzez muzykę oraz inne
artystyczne twory.
Melodie,
głos, dotyk lub gesty Eldarów są w stanie doprowadzić do rozkoszy tak
intensywnej, której żaden człowiek nie jest nawet w stanie sobie wyobrazić.
Jednak temu potencjałowi towarzyszy równie wysoka zdolność do odczuwania
głębokiej rozpaczy oraz nienawiści. W obliczu żalu lub innych osobistych
niepowodzeń Eldarzy cierpią nieopisane psychiczne udręki, które znacznie
przekraczają granicę tego, co może odczuwać zwykły człowiek.
Ich
ekstremalna natura oraz siła temperamentu sprawia, że bardzo ważne jest, aby
Eldarzy zawsze zachowywali nad sobą kontrolę, ponieważ niebezpiecznie łatwo
jest ich oczarować oraz uzależnić od doświadczeń, jakie oferują kultura,
uczucia i emocje. Każdy Eldar musi nauczyć się kontrolować ciemną stronę swojej
natury, która jest istotną częścią ich psychiki.
Eldarzy są rasą
psioniczną i każdy jej przedstawiciel ma potencjał, aby stać się potężnym
psionikiem, jeżeli zdecyduje się podążać tą ścieżką.
Historia
„Dla starożytnych Eldarów
życie było cyklem narodzin, spełniania pragnień i wygodną śmiercią z wiedzą, że
dusza bezpiecznie odrodzi się ponownie. Narodziny ich nemezis, Mrocznego Boga
Slannesha, zniszczyły ten cykl na zawsze. Teraz ci niegdyś wielcy Gwiezdni
Panowie kulą się w cieniu i w strachu przed własnymi żądzami. To los, na który
słusznie zasługują. Tak naprawdę nie można uciec od przeznaczenia – nie po tej
stronie grobu. Los jest okrutną
kochanką, na którą nie można liczyć”.
– Ahriman,
ArcyCzarownik Tysiąca Synów.
Historia Eldarów lub Aeldari, jak
byli znani przed Upadkiem, sięga długich tysiącleci wstecz do czasów, kiedy
całkowicie zdominowali i podporządkowali sobie gwiazdy. Jednak pomimo całej
swojej świetności i potęgi, Aeldari nałożyli na siebie straszliwą klątwę, która
na zawsze zniszczyła ich Imperium, pozostawiając jedynie szczątki ich rasy,
która obecnie chwieje się na krawędzi całkowitej anihilacji.
Kiedyś, już ponad dziesięć tysięcy
lat temu, Aeldari byli prawdopodobnie najpotężniejszymi gwiezdnymi odkrywcami,
dominującymi w znacznej części galaktyki. Chociaż istniały inne inteligentne
rasy, które również posługiwały się zaawansowaną technologią i miały na
podorędziu liczne wojskowe potęgi, to żadna z nich nie była w stanie poważnie
zagrozić Eldarskiemu Imperium. Jedynymi równymi przeciwnikami Aeldari… byli oni
sami.
Wszyscy
aktualnie żyjący Eldarzy są w dużym skrócie populacją uchodźców, rozproszonymi
nomadami będącymi pozostałościami niegdyś ogromnego międzygwiezdnego imperium.
Jednakże nawet tak nieliczni, wciąż są potężną, śmiercionośną i wpływową siłą w
tej podupadłej galaktyce.
Obecnie
dryfujące w przestrzeni kosmicznej Światostatki przemieszczają się w całkowitej
izolacji niczym rozrzucone klejnoty na czarnym aksamicie. Ich kopuły, oddalone
od ciepła gwiazd, spoglądają w ciemną pustkę, a wewnętrzne światła błyszczą jak
fosfor przez półprzezroczyste powierzchnie. To właśnie tam żyją ocaleni, którzy
wciąż próbują przywrócić chwałę i świetność swojemu dawnemu Imperium.
Kiedy
Imperium Aeldari stało u szczytu galaktycznego panowania, ich planety były
żyznymi rajami, a ich boskie moce i armie niezwyciężone. W miarę upływu stuleci
status Aeldari jako władców galaktyki zrodził w społeczeństwie wewnętrzną
arogancję, która doprowadziła do katastrofalnego końca. Część rasy przetrwała
ten mroczny czas, uciekając przed tragedią na wielkich okrętach. Inni zaś
osiedlili się na zielonych planetach z dala od serca swojego Imperium oraz z
dala od osiadłych na Światostatkach Asuryanach.
Dzieci
Gwiazd
Ponad milion terrańskich lat temu,
Aeldari byli niekwestionowanymi władcami galaktyki oraz panami własnego
przeznaczenia. Byli pewni, że taka pozycja jest ich prawem, a ich niezliczone sukcesy
nie budzą nawet co do tego wątpliwości. Pod wieloma względami Aeldari mieli
dobry powód do życia w takiej pysze, ponieważ żaden inny gatunek od niepamiętnych
czasów nie stanowił poważnego zagrożenia dla ich bogactwa i stabilności. Byli
przekonani, że nie ma już się czego obawiać w całej galaktyce. I mogli mieć
rację, niestety prawdziwe niebezpieczeństwo przyszło z miejsca, którego się nie
spodziewali.
Z ich własnego
serca.
Przeznaczenie
Aeldari, kiedy nadeszło, przybrało formę znacznie subtelniejszą i bardziej
niebezpieczną niż jakakolwiek inwazja obcej rasy. W tym momencie historii
Aeldari nic nie było poza ich zasięgiem i nic nie było im zabronione.
Starożytna rasa kontynuowała więc swoje pełne chwały istnienie, nieświadoma
mrocznego losu, który czekał tuż za rogiem. Uginali do własnej woli całe
systemy, doświadczając galaktycznych cudów i całkowicie zanurzając się w
niekończących wrażeniach, jakie im oferował bezkresny wszechświat. Ich
technologia została opanowana do takiego stopnia, że światy były dosłownie
tworzone specjalnie dla ich przyjemności, a gwiazdy żyły i umierały wedle ich
kaprysu.
Na
setkach idyllicznych planet rozsianych po milionach gwiazd, Aeldari podążali za
swoimi skłonnościami, zaspokajając każde marzenie i badając każdą najgłębszą ciekawość.
Całkowicie opanowali Pajęczy Trakt, rozszerzyli swoje królestwa do najdalszych
zakątków Materium i dowiedzieli się wiele o dawno zapomnianych zakątkach
galaktyki.
Nawet
śmierć nie była barierą zdolną ich powstrzymać, ponieważ kiedy dusze Aeldari ostatecznie
opuszczały ciała, spokojnie rozpływały się w Immaterium, aby odrodzić się
ponownie w nowych ciałach, ponieważ Osnowa nie pragnęła dusz Aeldari tak, jak nieposkromienie
pożąda ich dzisiaj.
Oczywiście
dochodziło do wielu starć i wojen. Nawet kiedy galaktyka była jeszcze młoda,
istniały inne gatunki, które również chciały stworzyć własne Imperia, a Aeldari
toczyli przeciwko nim wojny, jak np. w przypadku rozrastających się dynastii
Nekrońskich, które spustoszyły w swoim czasie dziesiątki układów gwiezdnych, zabierając
za sobą tryliony wszelkich istnień. Większość tych konfliktów trwała jednak tak
krótko, że łatwość zwycięstw sprawiła, iż Aeldari byli coraz bardziej pewni
swojej pozycji jako Władcy Gwiazd. Nawet największa ze wszystkich wojen, znana
z eldarskich legend jako „Wojna w Niebiosach” nie była w stanie ugasić ich
pewności siebie. W sercach Aeldari królowali oni sami i żadna inna potęga nie
mogła położyć kresu ich dominacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz