niedziela, 5 lipca 2020

Lorgar i Niosący Słowo cz13









Masakra w Strefie Zrzutu na Istvaanie V (566 r. 066 j. M31) - Zapisana jako jedna z najbardziej niszczących porażek w historii Legiones Astartes, Masakra w Strefie Zrzutu na Istvaanie V doprowadziła do niemal całkowitej anihilacji Legionów Kruczej Gwardii i Salamander. Tylko szybkie myślenie i inicjatywa Salamander uratowała życia garstce Kosmicznych Marines z obu Legionów. W odpowiedzi na zdradę Mistrza Wojny Horusa i zdradę Lojalistycznych Astartes w Legionach Synów Horusa, Dzieci Imperatora, Pożeraczy Światów i Gwardii Śmierci na Istvaanie III, Prymarcha Legionu Imperialnych Pięści, Rogal Dorn, za nakazem Imperatora, który dowiedział się o działaniach Horusa od Lojalistów z pokładu Eisensteina, nakazał siedmiu swoim Lojalistycznym Legionom udanie się na Istvaana V, gdzie miały one zetrzeć się ze Zdrajcami. Atak miał zostać poprowadzony w dwóch falach pod całkowitym dowództwem Prymarchy Żelaznych Dłoni, Ferrusa Manusa. Legionami idącymi do walki w pierwszej fali były Krucza Gwardia, Żelazne Dłonie i Salamandry. Legionami z drugiej fali miały być Legion Alpha, Władcy Nocy, Żelazni Wojownicy i spory kontyngent Niosących Słowo, który Lorgar zlokalizował w Układzie. Choć Dorn i Ferrus Manus o tym nie wiedzieli, Władcy Nocy, Legion Alpha, Żelazni Wojownicy i Niosący Słowo odwrócili się od Imperatora i przyrzekli lojalność Horusowi, jednak nakazano im utrzymać swoją nową przynależność względem Chaosu w tajemnicy. Żelazne Dłonie, Salamandry i Krucza Gwardia zostali przyznaczeni do pierwszej fali ataku. Pierwsza fala zabezpieczyła lądowisko, Depresję Urgalla, choć jej siły musiały za to słono zapłacić. Horus nakazał swoim oddziałom z linii frontu odwrót, kusząc Ferrusa Manusa do rozciągnięcia swoich i tak już zbyt cienkich linii. Wbrew radom Coraxa i Vulkana, Manus poprowadził swoich Weteranów do walki z uciekającymi Zdradzieckimi Marines bez żadnego wsparcia. Dopadłszy swojego brata, Fulgrima, Manus wyzwał go na pojedynek. Gdy Prymarchowie wznieśli broń z zamiarem zabicia przeciwnika, Krucza Gwardia i Salamandry dokonały odwrotu by przegrupować swoje siły i pozwolić drugiej fali na zaskarbienie dla siebie nieco chwały. Ich siły zostały jednak skoszone przez cztery Zdradzieckie Legiony, których zadaniem miało być wsparcie pierwszej fali. W tym momencie dokonała się ich zdrada i objawienie ich przynależności do sił Chaosu. W tym samym czasie, manewr Synów Horusa, Pożeraczy Światów, Gwardii Śmierci i Dzieci Imperatora, który choć wyglądał na odwrót, nagle został wstrzymany. Horus nakazał zmasowany atak wszystkim Astartes. W czasie jego kontrataku, Horus zdołał zmiażdżyć Lojalistów między dwoma siłami Zdrajców, zabijając większość z wielkiej armii Imperatora. Gdy opancerzeni na czarno Astartes Kruczej Gwardii zostali ścięci przez nieustającą serię ognia, zdradziecki Prymarcha Lorgar nakazał swoim Niosącym Słowo przypuszczenie szturmu na niechronioną flankę XIX Legionu. Corax dokonał szarży prosto w szeregi Niosących Słowo. Jego półboskie ruchy jawiły się Marines Lorgara jako rozmazana smuga, jaką dziecko jest w stanie namalować na płótnie kawałkiem węgla. Jego ostrza z łatwością wyżynały kolejne zastępy Zdrajców. Argel Tal, Karmazynowy Władca i dowódca opętanych przez demony Astartes, znanych jako Gal Vorbakowie, “Błogosławionych Synów” Lorgara, wyruszył na spotkanie śmierci, zadanej mu z rąk pełnego gniewu Prymarchy. Lorgar wkrótce zauważył, że Corax brodził w walce z nimi, rozrywając jego opętanych przez demony, karmazynowych wojowników na strzępy. Mimo protestów ze strony Kor Phaerona i Erebusa, Lorgar wybiegł na spotkanie Coraxowi. Ciała jego własnych synów chrzęściły mu pod butami, gdy Prymarcha biegł na pohybel przeznaczeniu, prosto do walki, co do której nie miał nadziei na zwycięstwo. Prymarchowie zwarli się w pełnym furii pojedynku - Corax, walcząc, by zabić Zdrajcę i Lorgar, walczący zwyczajnie po to, by przeżyć. Prymarchowie uderzali w siebie pełnymi nienawiści ciosami, ale to Kruczy Lord miał przewagę nie tylko w szybkości ruchów i finezji, ale także w dekadach doświadczenia z linii frontu. Lorgar nie mógł pochwalić się takim dorobkiem - od zawsze czuł się bardziej uczonym niż wojownikiem, jednak jego brak doświadczenia drogo go kosztował, kiedy Corax wbił mu Pazury Energetyczne prosto w brzuch w taki sposób, że rozdarły mu plecy po drugiej stronie ciała. Gdy Corax podszedł bliżej, wzniósł swój Pazur by dokonać egzekucji na własnym bracie, ale został powstrzymany przez dobrze wymierzoną w czasie interwencję Prymarchy Władców Nocy, Konrada Curze. Osłabiony w bitwie z Lorgarem, Corax objął przewagę nad Nocnym Łowcą, gdy ten na chwilę się rozproszył, po czym odpalił swój plecak rakietowy i spalił wszystkie rezerwy paliwa w baku, by uwolnić się ze śmiertelnego uścisku Curzego, uciekając wysoko w niebo przed rozbrzmiewającym na polu bitwy śmiechem Curzego. W tym samym czasie, Astartes Żelaznych Dłoni zostali wybici i zmasakrowani. Terminatorzy Morloków zostali wymordowani, gdy Ferrus Manus został zdekapitowany przez Fulgrima. Salamandry i Krucza Gwardia nie mogli zrobić nic, by wspomóc Żelazne Dłonie. Ich Marines zostali zmuszeni do kosztownego ratowania garstek swoich Legionistów. Tych Thunderhawków i Stormbirdów, które zdołały wystartować i uciec z Istvaana V, było zdecydowanie mniej niż tych, które na planecie wylądowały. Corax był ciężko ranny, a los Vulkana był przez jakiś czas nieznany. Resztki Legionu Żelaznych Dłoni przybyły później na planetę, by odnaleźć swoich Weteranów i Prymarchę. Salamandry i Krucza Gwardia zostali zredukowani do niewielkiego ułamka ich dawnej potęgi - oba Legiony zostały niemal całkowicie zniszczone.

Krucjata Cienia (007-009 M41) - Niosący Słowo i Pożeracze Światów rozpoczęli swoją inwazję na Pięćset Światów Ultramaru celem całkowitego zniszczenia domeny Ultramarines i oderwania wzroku sił Lojalistów od Horusa. W czasie tego konfliktu, którego punktem kulminacyjnym była bitwa w Gromadzie Calth, wiele światów zostało do szczętu spalonych. Była to pierwsza galaktyczna kampania, w której wpływy Rujnujących Mocy były widoczne gołym okiem na zmutowanych i przeobrażonych Legionistach obu Zdradzieckich Legionów.
Czystka Nucerii (ok. 007 r. M31) - Lorgar czując, że Gwoździe Rzeźnika zabijają Angrona szybciej, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać, namówił swojego brata na przedsięwzięcie stanowczych kroków i odwiedzenie Nucerii celem zdobycia wiedzy odnośnie szkodliwych implantów i możliwości usunięcia ich. Już na Nucerii, Angron wpadł we wściekłość, gdy dowiedział się, że do historii mieszkańców planety przeszedł jako tchórz, który w dniu decydującej bitwy między gladiatorami a władcami niewolników uciekł z obozu swoich sojuszników. Jednym zdaniem wydał rozkaz zniszczenia planety. Niosący Słowo i Pożeracze Światów wspólnie zaczęli niszczyć wszystkie ludzkie osady na tym świecie, chcąc oczyścić go z wszelkiego życia. Do walki na powierzchni dołączyły także siły Ultramarines, którzy pałali żądzą zemsty za zdradę, której dopuściły się dwa Zdradzieckie Legiony. W punkcie kulminacyjnym bitwy o planetę, Roboute Guilliman starł się z Lorgarem, który ocalał tylko dzięki interwencji samego Angrona. Przeciwko Czerwonemu Aniołowi stanęli jednak jego właśni Bibliotekarze - a konkretniej, ostatnich dziewiętnastu z jego Legionu. Połączyli oni swoje psioniczne siły w próbie ocalenia duszy Angrona przed zepsuciem przez Rujnujące Moce, jednak ich wysiłki poszły na marne - przeszkodził im Lorgar, który w świecie Immaterium był tak samo potężny, co w królestwie śmiertelników. Lorgar nie zamierzał pozwolić swojemu bratu umrzeć - chciał uratować Angrona za wszelką cenę, nawet jeśli oznaczałoby to, że musiałby zaprzedać jego duszę Bogom Chaosu. Po odepchnięciu mocy Bibliotekarzy, Angron dostąpił apoteozy i przeobraził się w Demonicznego Księcia Krwawego Boga Khorna. Osłabiony i ranny Guilliman nie miał z nim szans i tylko szybka ewakuacja, zapewniona mu przez jego Astartes uratowała mu życie. Nuceria została oczyszczona z wszelkiego życia, Legion Ultramarines osłabł jeszcze bardziej, a Pożeracze Światów, teraz ostatecznie wolni od wpływów Bibliotekarzy, nigdy nie byli silniejsi, pomimo porażki Lorgara w kwestii usunięcia Angronowi jego Gwoździ Rzeźnika.
Bitwa o Calth (007 r. M31) - Bitwa o Calth, przez Imperialnych uczonych nazywana Okrucieństwem na Calth, to zdradziecka kampania mająca miejsce we wczesnej fazie Herezji Horusa. W tej kampanii Niosący Słowo z rozkazu Mistrza Wojny uderzyli na swoich znienawidzonych rywali z XIII Legionu Ultramarines. Celem tej kampanii było całkowite zniszczenie głównych sił Legionu Roboute’a Guillimana. Nie miała to być jednak jedynie zemsta za wydarzenia z przeszłości - eliminując jeden z najsilniejszych Legionów lojalnych Imperatorowi, Mistrz Wojny Horus chciał upewnić się, że Ultramarines nie wesprą Imperium w nadchodzącym starciu na Świecie Tronowym. Głównym punktem kampanii stał się Agralny Świat Calth w Sektorze Ultramaru, gdzie Ultramarines z sukcesem odparli niespodziewany atak Niosących Słowo po ich zawziętej próbie wzięcia planety szturmem. Siły Niosących Słowo zostały jednak odparte za cenę wielkich strat w siłach Ultramarines oraz za cenę całkowitego zniszczenia atmosfery i biosfery planety. W wyniku całego zniszczenia związanego z Okrucieństwem na Calth, przyszłe pokolenia Calthijczyków zostały zmuszone do życia głęboko pod powierzchnią własnego świata, w wielkich, podziemnych miastach-rojach. Tylko w ten sposób mieszkańcy planety mogli uniknąć zabójczego promieniowania. Choć Ultramarines i ich Prymarcha przetrwali szturm Niosących Słowo, ta kampania faktycznie wyłączyła XIII Legion z uczestnictwa w Bitwie o Terrę. W czasie inwazji, Niosący Słowo przeprowadzili bluźnierczy rytuał Chaosu, w którym do świata rzeczywistego przyzwali ogromną Burzę Osnowy, dziś znaną jako Rujnująca Burza, która odizolowała i uwięziła Lojalistów w tym regionie przestrzeni kosmicznej.
Zniszczenie Wściekłej Otchłani (007 r. M31) - Po zniszczeniu Auretańskiej Technokracji i zabezpieczeniu rzadkich wzorów STC, Lorgar zawarł sekretne przymierze ze zdradzieckim Fabrykatorem Generalnym Kelbor-Halem. Kelbor-Hal nakazał Mrocznemu Mechanicum stworzenie trzech potężnych okrętów w darze dla Legionu Niosących Słowo, a Wściekła Otchłań była pierwszym z nich. Okręt miał odegrać kluczową rolę w Bitwie o Calth i niszczącej kampanii XVII Legionu w Ultramarze, której finał, w marzeniach Prymarchy Legionu, miał rozegrać się nad samym Macragge. Jednak nim Otchłań mogła dotrzeć do upragnionego przez Lorgara celu, tajemnica jego istnienia została odkryta przez Lojalistów. Okręt został zinfiltrowany przez małą siłę uderzeniową Kosmicznych Marines, którzy sabotowali generatorium okrętu, co dało początek reakcji łańcuchowej, w wyniku której Wściekła Otchłań eksplodowała.
Podziemna Wojna (007-017 r. M31) - Po wydarzeniach na Calth, Niosący Słowo przeprowadzili ostatni akt zniszczenia w tej części kosmosu i spowodowali, że główna gwiazda całego Układu wybuchła w supernowej. Powierzchnia Calth została całkowicie zniszczona jeszcze w czasie powolnej śmierci gwiazdy Veridia. Bitwa o Calth między uwięzionymi siłami Ultramarines a Niosącymi Słowo trwała jednak nadal; pod powierzchnią planety miała ona trwać jeszcze przez dziesięć lat. Schronionym pod powierzchnią siłom Ultramarines całą dekadę zajęło oczyszczanie podziemnych tuneli i bunkrów z obecności Zdrajców.
Obrona Nagathar (009 r. M31) - Siła Uderzeniowa Mrocznych Aniołów, odizolowana od rdzenia swojego Legionu przez Rujnującą Burzę, znalazła dla siebie schronienie w Układzie Nagathar, który w krótkim czasie przeobraził się w prawdziwą “bezpieczną przystań” dla przynajmniej kilku pozbawionych kontaktu ze swoimi Legionami kontyngentów Lojalistów, z których najliczniejszą grupę stanowiły Imperialne Pięści. Obecni tam Kosmiczni Marines połączyli siły w obronie Nagatharu przed potężnym powstaniem Zdrajców, prowadzonych przez Niosących Słowo, którzy mieli nadzieję na przeprowadzenie kolejnego ze swoich czarnoksięskich rytuałów, kładąc na ołtarzu ofiarnym całe miliony mieszkańców tego regionu. Siły Lojalistów odparły inwazję Niosących Słowo, zabezpieczając Układ Nagathar i kładąc kres powstaniu.
Oczyszczenie Gwiazdy Gildena (010 r. M31) - Rozproszone siły Legionu Krwawych Aniołów przeprowadziły długą i krwawą kampanię przeciwko silnym kontyngentom Niosących Słowo w pobliżu galaktycznego centrum, na granicy Imperium Secundus. Cała kampania zakończyła się niemal całkowitym zniszczeniem obu armii. W czasie tej kampanii, Krwawe Anioły okazały się bezlitosne w oczyszczaniu światów, które otwarcie przyjmowały demoniczne nauki “mrocznych apostołów” z Legionu Lorgara, niszcząc siedem gęsto zaludnionych światów Gwiazdy Gildena.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

20% rabatu na ręcznie robioną biżuterię z kodem CZYTAWOJTEK

  20% rabatu na ręcznie robioną biżuterię z kodem CZYTAWOJTEK klikasz w link i 20% jest twoje :) Ty cieszysz się super cacuszkami i dodatkow...