Niezwiązana
Moc
(Nieznana data, M42) - W swojej wojnie z Nekronami z Dynastii Nephekhów,
Srebrni Synowie tracą kwartet Piekielnych Smoków w walce w Krypcie Tesseract.
Uskrzydlone potwory rozbijają jednak mury więzienia i wyzwalają z niego Odłamek
C’tan, pozwalając mu na rozpoczęcie długiej na całe lata inwazji na przestrzeń
Nephrekhów.
Psychofag z
Mangel III (999
r. M41) - Hasopeth i jego Pożeracze Umysłów dokonują desantu na Imperialny
Świat-Rój Mangel III w samym środku inwazji T’au. przed wylądowaniem jego sił,
Czarnoksiężnik rozbija Zakryty Kryształ nad orbitą planety, zrzucając jego
odłamki przez atmosferę na powierzchnię świata, wzywając dzięki temu
nieprzenikniony mrok, który otoczył planetę. Odcięci od posiłków z orbity i
swoich przekaźników, T’au i Siły Obrony Planetarnej kontynuują walkę. W Dolinie
Poświęcenia, między liniami walczących armii, Pożeracze Umysłów ustawiają swoje
trofea zdobyte w 998 rytuałach, tworząc z nich wielki półksiężyc. Między
najbardziej wysuniętymi punktami półksiężyca, Hasophet wznosi wielki stos. Z
jego szczytu, Czarnoksiężnik spogląda na nadchodzące z dwóch stron siły
Imperium i T’au - tak jak przepowiedziano, mieli stać się jego własnością. Ich
myśli i pamięć miała zostać przez niego pożarta. Trzymając nad głową serca
Korthuphosa, Hasophet podpala stos ich krwią, inkantując przysięgę samemu
Tzeentchowi, gdy płomienie zaczęły dotykać jego pancerza. Nagły skok
psionicznej energii rozerwał umysły setek tysięcy wojowników walczących na
Mangel III, oddając ich życiowe siły Czarnoksiężnikowi. Zmiany Wielkiego
Konspiratora dokonane w ciele i umyśle Hasopheta budzą w nim jednak niewyobrażalny
ból. Armie na horyzoncie zostają fizycznie sprowadzone w jego kierunku,
przypominając komary krążące wokół wielkiej lampy. Szeregi wrzeszczących,
opancerzonych ciał i ogromne machiny wojenne latały wokół ogarniętej mrokiem
ziemi, zderzając się z Hasophetem. Cała materia, która zderzyła się z jego
ciałem, była przez nie natychmiast absorbowana. Jego ciało pożerało metal i
żywą tkankę z równą żarłocznością i nieustannie rosło, wyjąc z rozkoszy nad
swoją nową, formującą się paszczą. Jego postać zaczęła się przeobrażać, jednak
nie, jak wymarzył to sobie Czarnoksiężnik, w postać Demonicznego Księcia, a w
formę Bestii Worteksu, Mutalitha. Worteks Osnowy, który emanował z tej
odrażającej istoty rozszerzał się wraz z każdą, pochłoniętą ofiarą, do czasu,
gdy otoczył całą planetę. Wraz z ostatnim, rozrywającym umysły okrzykiem
próżni, Mangel III zostało rozerwane na strzępy. W miejscu planety pozostał
tylko wiecznie czarny odłamek kryształu i echo ostatniego okrzyku Haspoheta.
Zebranie
Wygnańców
(Nieznana data, M42) - Tuzin wygnanych sekt zostaje wezwanych przez Rehati na
Planetę Czarnoksiężników. Poprzez psioniczną komunikację i płonące runy
rozrzucone między gwiazdami, Rehati poinformował liderów każdej z sekt, iż
pozostały im dwie opcje - połączenie swoich sił z armią Tysiąca Synów, lub
zniszczenie w gniewie ich starożytnego Prymarchy. Z sekt, które zostały
wezwane, jedenaście poddało się woli Magnusa. Powracające na planetę armie
zostają ulokowane w starożytnym mieście Tizca, gdzie Rehati rozpoczyna rytuał
reunifikacji. W swoim ostatnim akcie służalczości, każdy żywy Czarnoksiężnik z
wygnanych sekt został wezwany przed Ołtarz Losu, gdzie dziewięciu z nich
spuszcza z siebie krew, po czym wskakuje w wiecznie płonący ogień. W tym
momencie, zmasowane szeregi Marines Pieczęci i Terminatorów Kultu Skarabeusza z
jedenastu wygnanych sekt powrócili do Rehati, padając przed nim na kolana w
idealnym zjednoczeniu. Wstając, zwracają się w kierunku Czarnoksiężników wokół
Ołtarza Ognia, wznoszą swoją broń i niszczą swoich byłych panów, pieczętując
tym samym swoją nową przysięgę wierności z Rehatim.
Droga do
Zmartwychwstania
(Nieznana data, M42) - Doświadczywszy zdolności Yvraine do przywrócenia życia
Marines Tysiąca Synów dotkniętych klątwą Pieczęci, Ahriman rozpoczął
gromadzenie swoich sił. Po dziesięciu tysiącach lat doznał wizji, dzięki której
wie, gdzie szukać potrzebnej mu wiedzy. W swoim śnie ujrzał Commoragh, stolicę
cierpienia Mrocznych Eldarów.
Organizacja Legionu
Przed Herezją
Szczegóły
dotyczące wewnętrznej organizacji Tysiąca Synów przed przybyciem Magnusa nie są
znane, jednak w 30. Millenium zapisano, że sam XV Legion uważany był za
formację całkowicie odmienną pod względem organizacji i liczby psioników w
swoich szeregach od innych Legionów. Zjednoczenie Magnusa z jego Legionem było
początkiem wielkich zmian. Typowe, mieszczące po 1000 Astartes oddziały, znane
jako Zakony, w Legionie Tysiąca Synów znane były jako Wspólnoty. Największa
liczba aktywnych Wspólnot z okresu, gdy Legion był w stanie oficjalnie utrzymać
zdolność bojową wynosiła 10.
Mimo
to, po zakończeniu się szczególnie krwawej Kampanii Kamenka Troika, w której
Tysiąc Synów stracili niemal dziewięciuset Astartes, Legion był zmuszony do
rozwiązania całej Wspólnoty. Zamiast odbudować jego szeregi, Magnus zadecydował
o reorganizacji Legionu i utrzymywaniu w nim wyłącznie dziewięciu Wspólnot.
Struktura dowodzenia Legionu została zaadaptowana zgodnie z prosperańską
filozofią i powszechnie nazywano ją Rehati lub Sabatem Magnusa. Struktura
dowodzenia Legionu była drugim, najważniejszym zaraz po Magnusie ciałem
decyzyjnym w Legionie, w którym starsi oficerowie zdobywali kolejne urzędy na
podstawie własnych, psionicznych umiejętności i wpływów.
Częścią
szkolenia Kapitanów wszystkich Wspólnot była służba na rzecz innego Legionu
Kosmicznych Marines, gdzie poznawali inną perspektywę i pogłębiali wiedzę
własnego Legionu na temat galaktyki w imieniu pościgu za wiedzą. Przykładowo,
Khalopis służył w szeregach Żelaznych Wojowników, Legionie otwarcie przez niego
podziwianym i uważanym za drugi w hierarchii najlepszych Legionów, zaraz po
Tysiącu Synów. Phosis T’kar walczył u boku Wilków Luny i nigdy nie był zmęczony
ciągłymi pytaniami jego Braci o wielkiego Horusa Lupercala, ani własnymi
opowieściami o jego bliskiej przyjaźni z Hasturem Sejanusem i Ezekylem
Abaddonem, najbliższymi pułkownikami Pierwszego Prymarchy. Szkolenie Hathora
Maata obejmowało jego służbę w Legionie Dzieci Imperatora w najwcześniejszych
dniach istnienia tego Legionu, w czasach, gdy III Legion walczył jeszcze u boku
Wilków Luny. Jego opowieści opisywały idealnie zapamiętaną przez Kapitana twarz
Feniksa i jego ruchy w starciach z licznymi armiami xenos. Największym skarbem
Maata była Przysięga Chwili wygrawerowana przez samego Fulgrima na jego
napierśniku w dniu jego powrotu na Prospero. Szkolenie Uthizzara należało zaś
do najkrótszych szkoleń w historii Legionu i trwało niespełna jeden Terrański
rok w Legionie Kosmicznych Wilków. Ahriman spędził pięć lat w szeregach Niosących
Słowo, sporo dowiadując się o metodach prowadzenia wojny przez XVII Legion.
Magnus
pokładał wielką wiarę w swoich podwładnych, wierząc, że nauczył ich naprawdę
wiele, oraz że ich potężne dary są narzędziami, dzięki którym mogą oni
przysłużyć się Legionowi i galaktyce niezależnie od jego woli. Przed Herezją,
indywidualne oddziały Tysiąca Synów nie były prowadzone przez
sierżantów-Weteranów, a przez tych Astartes, których dar górował nad innymi
członkami oddziału. Ci pozbawieni wolnej woli czarodzieje szybko stawali się
kandydatami na Czarnoksiężników Legionu w związku z ich kabalistycznym
treningiem, a jednocześnie zdobywali doświadczenie dowódcy prowadząc Astartes w
małych oddziałach. Choć ta praktyka oznaczała, że rzadko dochodziło do
sytuacji, w której Astartes pozbawieni psionicznych zdolności awansowali na
oficera dowodzącego, to oznaczało to również, że ci Czarnoksiężnicy, którzy
zdobywali wysokie tytuły w Legionie nigdy nie zdobywali dobrego doświadczenia z
linii frontu. W wyniku takiego traktowania Marines, Tysiąc Synów, nominalnie
mały Legion, rzadko kiedy wystawiał do boju większość swoich sił. Zamiast tego,
w poszczególnych kampaniach udział brały ich małe kontyngenty dowodzone przez
Czarnoksiężników, którzy często cieszyli się większym autorytetem i
niezależnością od Prymarchy niż oficerowie innych Legionów. Ich doświadczenie w
dowodzeniu ludźmi przydało się wielu Czarnoksiężnikom Legionu w czasie, gdy
zaczęły powstawać pierwsze organizacje Kosmicznych Marines Chaosu.
Oddziały specjalistyczne
Gdy
Magnus Czerwony zreorganizował hierarchię i strukturę organizacyjną Legionu,
stworzył trzy specjalistyczne formacje - Rehati, elitarnych Terminatorów Kultu
Skarabeusza i Ukrytych ze Zwiadowczej Auxilli.
Rehati - Rehati było wewnętrznym sabatem Tysiąca
Synów, złożonym z najbardziej zaufanych doradców i powierników Magnusa
Czerwonego w czasach Wielkiej Krucjaty, do czasu rozpoczęcia się Herezji
Horusa. Członków Rehati dobierano z szeregów elitarnych Kapitanów Wspólnot
Legionu. Skład tej formacji wiecznie się zmieniał, a przynależność do niej
zależała od bardzo wielu rzeczy. Kulty Tysiąca Synów rywalizowały ze sobą o jak
największy rozgłos i ilość miejsc w wewnętrznym kręgu ich Prymarchy, wiedząc,
że dzięki przebywaniu w granicach ciepła blasku bijącego od Magnusa mogli
dodatkowo zwiększyć swoje wpływy i własną moc psioniczną. Wraz z umacnianiem
się i słabnięciem wpływów Empireum, wpływy poszczególnych Kultów Legionu rosły
i malały. Rehati pełniło w Legionie Magnusa podobną funkcję co Kwadra w Legionie
Horusa Lupercala.
Terminatorzy
Kultu Skarabeusza (Sekhmet) - Specjalistyczny oddział znany jako Kult
Skarabeusza był także czasami nazywany Sekhmetem, lub Weteranami Magnusa. Ich
formacja składała się z najlepszych i najbystrzejszych Astartes, wyekwipowanych
w karmazynowy Taktyczny Pancerz Dreadnoughta. Sekhmet był aktywny w czasie
całej Wielkiej Krucjaty i Herezji Horusa. Wszyscy członkowie tej formacji byli
dobierani z szeregów Pierwszej Wspólnoty, znajdującej się pod dowództwem
Pierwszego Kapitana Ahzeka Ahrimana. Ci dumni i ekstremalnie oddani wojownicy
byli zarówno Weteranami pola bitwy jak i wysoko postawionymi członkami kultu
psionicznych mistrzów Legionu. Nikt z Sekhmetu nie mógł znajdować się poniżej
stopnia Filozofa, ostatniej rangi jaką wojownik mógł otrzymać przed rangą Dominus Liminus. Każdy z wojowników był
w stanie mentalnie przekroczyć własne granice emocjonalnej i fizycznej
słabości; każdy z nich był zdolny do osiągnięcia emocjonalnej czystości, dzięki
której wojownicy stawali się nieustraszeni i zdolni do wykonywania rozkazów
natychmiast i bez kwestionowania ich. Nadzwyczajny poziom dyscypliny był
tematem wielu rozmów między innymi Prymarchami, którzy widzieli Sekhmet w akcji
w czasach Wielkiej Krucjaty. Wielki Khan Białych Szram, Jaghatai Khan,
powiedział swego czasu, że nie byli oni lepsi od automatów bojowych, podczas
gdy Ferrus Manus z Żelaznych Dłoni otwarcie porównywał ich do robotów, jednak
niektórzy z Astartes Tysiąca Synów podejrzewali, iż biorąc pod uwagę szczególną
miłość Żelaznych Dłoni do technologii, ten komentarz mógł być komplementem, nie
zaś przytykiem. Leman Russ, Wielki Wilk Legionu Kosmicznych Wilków wyraził na
ich widok w akcji pogardę, jako iż jego zdaniem Sekhmetowi brakowało ducha
walki, a jego wojownicy byli małomównymi, zamkniętymi w sobie ludźmi (co w jego
mniemaniu było oczywistą wadą). Status Sekhmetu po oddaniu Legionu w ręce
Tzeentcha i powstaniu Pieczęci Ahrimana jest nieznany.
Ukryci (Zwiadowcza Auxilia) - Ukryci
tworzyli specjalistyczną formację Tysiąca Synów. Niewiele wiadomo na temat tego
tajemniczego oddziału; nie wiadomo praktycznie nic o ich kontyngentach
wystawianych do boju, ani nawet o rodzaju zadań, które im zlecano. Imperialni
historycy stwierdzili jednak, że istnieje pewna możliwość, że te wyspecjalizowane
oddziały rekonesansowe służyły o wiele bardziej mrocznym celom XV Legionu, niż
typowi Zwiadowcy w innych Legionach, choć oczywiście Ukryci przeprowadzali i
misje infiltracyjne. Agent Ukrytych był w stanie zinfiltrować wskazaną mu
organizację, zebrać o niej informację i jednocześnie pozostawać cały czas w
ukryciu, znajdując się w danej organizacji tak głęboko, iż jej członkowie nigdy
nie byli w stanie wykryć wrogiego agenta. Prawda jest taka, że Ukryci stosowali
psioniczne zdolności do programowania umysłów wszystkich wokół. Status Ukrytych
po transformacji Legionu w Zdradziecki Legion Chaosu nie jest znany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz