https://www.youtube.com/watch?v=C_mfHYTzN-A
Militaria
"Wyobraź sobie wszystko, co jest godne
podziwu u Krasnoludów; ich kunszt wojenny, żelazna determinacja, oddanie
rzemiosłu i upór aby przetrwać i osiągnąć swoje cele. Teraz weź te wszystkie
cechy i zadrżyj, jak wyobrazisz je sobie w służbie Chaosu. To jest horror jaki
ujrzysz u Krasnoludów Chaosu. To wciąż są Davi, ale przemienione w plugawą
parodię szlachetnych wojowników, którzy od wieków dzielnie stali u boku
Imperium. Zbyt długo parali się mrocznymi mocami i chętnie zagłębiali w sekrety
plugawej magii, tracąc wiele z tego, co kiedyś było ich dziedzictwem. Co dzięki
temu zdobyli, trudno powiedzieć. Wiedza? Być może, ale niektóre rzeczy
najlepiej zostawić zapomnianymi."
-Eckhard z Nuln, uczony, spalony na stosie jako
heretyk
Każdy
Krasnolud Chaosu oprócz tego, że jest rzemieślnikiem lub inżynierem, okazuje
się być również dobrze wyszkolonym i zdyscyplinowanym wojownikiem, posiadającym
często wieloletnie doświadczenie. Poziomowi ich kunsztu walki równe jest tylko
ich okrutne pragnienie, aby całkowicie zmiażdżyć wszystko, co odważy się im
przeciwstawić i przydeptać to swoimi okutymi buciorami. Krasnoludów Chaosu jest
stosunkowo niewiele, a każdy z nich należy do jednego z Czarnoksiężników -
ciałem i duszą. Dla przeciwnika widok zdyscyplinowanych, uzbrojonych po zęby,
ale przeklętych przez siły Chaosu Krasnoludów potrafi zmrozić serca nawet
najdzielniejszych wojowników. Często ich ostatnim przed śmiercią.
Wojska ich
rasy są brutalnymi, groteskowymi figurami, zamkniętymi w czarnych, kanciastych
pancerzach z ciężkiej płyty i poszarpanej łuski i wysokimi hełmami, oprawionymi
w kolce, płomieniste języki lub zaostrzone rogi. Ich zniekształcone twarze,
jeśli w ogóle są widoczne, są bestialskie i pełne złośliwości. Obecność samych
Krasnoludów Chaosu na polu bitwy ma na celu wzbudzenie strachu u wrogów. Do
tego nie stracili ani wytrwałości, ani umiejętności posługiwania się bronią i
są równie biegli jak ich zachodni krewni. Niewiele jest dla nich większych
przyjemności niż rozlanie krwi nieprzyjaciela, zmiażdżenie siekierą głów, czy
też rozszarpanie ciał przy pomocy dobrego strzału z kartaczownicy. Obok
wojowników armie Krasnoludów Chaosu w szerokim zakresie wykorzystują liczebność
i siłę swoich niewolników, przede wszystkim Orków, Goblinów i Czarnych Orków,
którzy często są nadzorowani przez Hobgoblinów.
Prawdziwa
potęga Krasnoludów Chaosu nie pochodzi jednak z ich pokrytych runicznymi
grawerunkami broni czy broni palnej, lecz od potężnych maszyn wojennych, które
towarzyszą każdej ich armii. W tworzeniu broni i diabelskich maszyn zniszczenia
Krasnoludy Chaosu z Zharr-Naggrund nie mają sobie równych na świecie. Z
wyjątkiem Skavenów z klanu Skyre. Jednak poza powierzchownym podobieństwem w
dążeniu do tworzenia coraz to potężniejszych urządzeń, podejście do zagadnienia
i środki do zrealizowania celu są bardzo różne dla Krasnoludów Chaosu i
Skavenów. Trzeba dodać, że urządzenia tych pierwszych nie wybuchają już po
pierwszym użyciu. Tam, gdzie Krasnoludy Chaosu przedkładają kunszt i
niezawodność nad szybkość tworzenia, Skaveni nie dbają o takie względy jak
bezpieczeństwo na rzecz surowej mocy i jak najszybszego uruchomienia
urządzenia, niezależnie od tego, jak nieprzewidywalnie będzie reagowało na
przeciążenia czy usterki, lub co się stanie z ewentualną załogą.
Tam, gdzie
Skaveni opierają swoją technologię na niestabilnym i potężnych kamieniach
spaczenia, które nie są nieznane Krasnoludom Chaosu, ci drudzy opowiadają się
za magicznym wiązaniem demonów do zasilania urządzeń poprzez magię Haszuta.
Końcowy rezultat może być niegroźny dla ciała członka załogi używającego
urządzenia, a wszelkie wypadki lub nieszczęście są uznawane za wynik słabości
lub niezdyscyplinowania operatora, lub woli Haszuta, a nie przypadkowej
zmienności czy tandetnego wykonania.
Piechota Krasnoludów Chaosu:
Wojownicy Krasnoludów Chaosu
– Trzon właściwych sił armii Krasnoludów Chaosu. Rzemieślnicy lub inżynierowie,
którzy w razie potrzeby bez wahania chwycą za broń i z zapałem ruszą do walki.
Pozyskiwanie
niewolników jest niezwykle ważne dla Krasnoludów Chaosu. Ich wojownicy znajdują
się na czele każdego większego ataku, aby osiągnąć ten cel. Większość czasu gdy
przebywają poza granicami Mrocznych Krain, jest spędzany nie w celu podboju, a
z powodu czystego oportunizmu. Bandy wojenne i armie ekspedycyjne Krasnoludów
Chaosu często przemierzają setki mil w poszukiwaniu odpowiedniego żywego łupu,
i choć to właśnie Orkowie i Gobliny z Gór Krańca Świata najczęściej padają ich
ofiarą, to jednak zarówno Kislev, jak i Księstwa Graniczne również zostały
kiedyś najechane przez siły zepsutych Krasnoludów. Im więcej jeńców rajd
przywozi ze sobą, tym bardziej jest on ceniony. Przywódcy takiej grupy oraz
sami Wojownicy zyskują większy prestiż i zaszczyty, w zależności od zasług. W
ten sposób tak nikczemnym wysiłkiem Krasnolud Chaosu może osiągnąć wpływy i
zaspokoić swoje ambicje.
Kartaczownicy Krasnoludów
Chaosu – Kartaczownica to jedna z najbardziej destrukcyjnych ręcznych broni
palnych na świecie. Krasnoludy Chaosu na ogół walczą z jedną z dwóch broni, obie
równie destrukcyjne na swój sposób. Pierwszy z nich to dwuręczny topór, broń
krótkiego zasięgu z ciężkim metalowym ostrzem, które może złamać pancerz i
rozbić przeciwnika na dwie części. Druga to kartaczownica, krótkodystansowa
broń o niszczycielskim działaniu, używająca ładunku prochu strzelniczego do
wystrzeliwania w kierunku wroga odłamków ostrego żelaza, chociaż może też
strzelać gorącymi węglami, solą, ołowiem, kawałkami złomu, a nawet kamieniami,
jeśli zajdzie taka potrzeba. Broń jest tak solidnie wykonana, że można ją
ładować znacznie większą ilością prochu i wystrzelić, by zapewnić sobie lepsze
efekty. Oczywiście bez wystawiania użytkownika na niebezpieczeństwo.
Kiedy
regiment Kartaczowników strzela, cała strefa na przód od nich wypełniona
zostaje chmurą wirujących, ostrych jak brzytwa kawałków żelaza, rozdzierającą
wszystko na swej drodze. Salwa zabija nie tylko wrogów przed nimi, ale jest
również w stanie przedziurawić drugi, a nawet trzeci szereg. Kartaczownice mają
niestety bardzo krótki zasięg, ponieważ cała energia strzału jest rozproszona,
ale nie stanowi to problemu, bowiem to właśnie na krótkim zasięgu broń jest
najbardziej skuteczna.
Nie wolno
jednak ignorować samych użytkowników broni, myśląc, że są bezbronni w walce
wręcz. Każdy z nich jest wprawnym wojownikiem.. Ich preferowaną taktyką jest
oddanie w przeciwnika salwy i zaszarżowanie na oszołomione i zdezorientowane
zastępy przeciwnika.
Piekielna Gwardia –
najbardziej znany i owiany złą sławą kult wojowników w całym imperium Krasnoludów Chaosu. Ich
zadaniem jest obrona do ostatniej krwi oraz wykonywanie woli pana Czarnej
Fortecy. W szeregach Piekielnej Gwardii znajdują się Krasnoludy Chaosu, którzy
posiadają na swym honorze plamę hańby lub porażki, co w ich bezlitosnym
społeczeństwie może wynikać na przykład z „przyjaźni” z dowódcą przegranej
bitwy, wpadnięcie w niełaskę u jednego z Czarnoksiężników, pozwolenie na bunt
niewolników lub doprowadzenie do wybuchu pieca hutniczego lub jakiejkolwiek
maszyny.
Takie hańby
są brzemieniem, które dumne Krasnoludy Chaosu nie mogą znieść, a dla nich
Piekielna Gwardia oferuje ukojenie w śmierci i łasce Haszuta, a także
anonimowość, ponieważ po złożeniu przysięgi ich imiona i dawne pokrewieństwa są
zapominane, a ich twarze zostają zamknięte pod rozpalonymi maskami z żelaza i
brązu. Tylko wtedy, gdy osiągną wielką chwałę, maski zostaną zerwane,
odsłaniając po raz kolejny przed światem zbawione i zniszczone ciało wojownika.
Piekielna Gwardia szkolona jest bez przerwy przez swoich okrutnych Kasztelanów
w płonących ogniem głęboko pod Czarną Fortecą barakach. Ich los to nieustanna
walka z okropnościami, którymi obfitują pustkowia - formacja, w którym
przeżywają tylko najsilniejsi. Niektórzy z tych wojowników mogą być również
wyposażeni w przerażające płonące glewie, broń zarówno podstępną, jak i
brutalną.
Hobgoblińscy Łupieżcy oraz
Łucznicy – zwani również Podstępnymi Chłopakami, jak się je czasem nazywa,
są zabójcami i dobrymi organizatorami zasadzek w armii Krasnoludów Chaosu.
Prawdopodobnie są najgorszym i najbardziej zdradzieckim szczepem ze wszystkich
Zielonoskórych. Hobgobliny są wyższe i szczuplejsze od zwykłych Goblinów, ale
nie są tak odważne i brutalne jak Orkowie. W rzeczywistości cały ich wygląd
wskazuje na wrodzoną złośliwość i podstępność - z wąskimi oczami i kpiącymi
ustami pełnymi spiczastych zębów, które uśmiechają się szeroko.
Krasnoludy
Chaosu już dawno temu zdały sobie sprawę, że Hobgobliny są rasą służalczą,
kruchą, złośliwą i ogólnie pogardzaną przez swych braci, dlatego też uczyniły z
Hobgoblinów z Mrocznych Krain swoimi sługami, mającymi wypełniać ich zadania. W
szczególności ich talenty przydały się w rolach takich jak nadzorców
niewolników, poborców podatkowych, a nawet, pod drobnym przymusem stanięcia
przed plutonem Kartaczowników, jako wojowników. Hobgobliny są powszechnie
znienawidzone przez innych Zielonoskórych i tylko ich nieugięta, dwulicowa
natura oraz ochrona ze strony ich panów powstrzymuje innych niewolników – Orków
i Goblinów – przed rozerwaniem na strzępy.
Daleko im jednak
do miana dobrych żołnierzy – ich natura walczy między dzikością oraz
brutalnością większych krewniaków, a tchórzostwem. Są słabi i nieufni nawet
wobec siebie nawzajem, aby wznieść jakikolwiek spójny bunt, do tego są tak
znienawidzeni przez inne rasy, że ich lojalność mogli, choć po czasie, zyskać
tylko Krasnoludy Chaosu. Davi z Zharr nie dokładają wielu starań aby wyposażyć
swoje oddziały Hobgoblinów, ponieważ te są niczym więcej jak tylko mięsem
armatnnim i można na nich polegać, w pewnym stopniu. Dzięki wrodzonemu sprytowi
ci podstępni Zielonoskórzy potrafią zadbać o siebie samych na polu bitwy,
zwłaszcza w kwestii grabieży i pilnowania siebie nawzajem. Hobgobliny, biorąc
pod uwagę wybór, który rzadko mają, preferują ostre jak brzytwa zakrzywione
ostrza, bowiem lepiej nimi kłuć przeciwników w plecy, ale jeśli znajdą się w
środku walki to wolą w miarę możliwości walczyć z dystansu za pomocą łuków, a
następnie rzucać się na nieostrożnego lub okaleczonego wroga.
Niepokorni i
łamiący zasady, Hobgobliny, jak większość Zielonoskórych, mają tendencję do
walki między sobą, nawet w samym środku walki. Jest to problem, który biorąc
pod uwagę skłonność Hobgoblinów do złośliwości i tchórzostwa, przewyższyć może
jedynie strach przed ich mistrzami, którzy potrafią przywrócić wśród nich porządek
i jako taką dyscyplinę. Ze wszystkich Zielonoskórych Hobgobliny są wysoko
cenione jako najbardziej przebiegłe, tchórzliwe, zdradzieckie i wręcz mordercze
istoty, do tego całkowicie nieufne nawet przez swoich krewnych. Te łachudry i
podrzynacze gardeł zwykle chodzą uzbrojeni we wszelkiego rodzaju pałki, ostrza,
sztylety i brzytwy, a za każdym nóżem, który noszą otwarcie, czai się
przynajmniej kilka innych ukrytych pod ubraniem. Zawsze gotowi do wbicia ostrza
w plecy nic niepodejrzewającego wroga.
Zaprzysiężeni Żelazu - to
elitarni wojownicy Krasnoludów Chaosu wywodzący się z Piekielnej Gwardii,
którzy służą jako osobista straż Czarnoksiężników Legionu Azgorh.
Piekielna
Gwardia musztrowana jest bez przerwy przez swoich okrutnych Kasztelanów w
płonących barakach głęboko pod Czarną Twierdzą. Ich los toczy się wokół nieustannych
walk z okropnościami, w które obfitują pustkowia. Tylko najsilniejsi potrafią
przetrwać ten morderczy trening. Najlepsi zostają wybrani i dołączają do elity
zostając Zaprzysięgłymi Żelazu.
Odziani
w czarną, twardą zbroję wykutą nie tylko z żelaza i ognia, ale także z krwi,
dusz i samej esencji Chaosu. Przysięgli Żelazu idą do boju z ogniem i
cierpieniem swojego niegodziwego imperium, wkutych w samo jądro ostrzy i młotów
zdobionych błyszczącymi runami udręki i śmierci.
Niewolnicy Orków - Są sporą
siłą w szeregach Krasnoludów Chaosu, ale stanowią nieprzewidywalny element i
częściej wykorzystuje się ich do niewolniczej pracy.
Czarni Orkowie - Są
jednymi z najsilniejszych, jeśli nie najbardziej ze wszystkich niewolników,
choć są jeszcze bardziej niebezpieczni niż swoi Zielonoskórzy krewni. Posiadają
wrodzone silnie rozwinięte poczucie niezależności, która już raz prawie
doprowadziła do upadku Imperium Krasnoludów Chaosu.
Niewolnicy Goblinów - Są najliczniejsi
spośród niewolników, jak również najbardziej posłuszni, ze względu na swoją
podstępną lecz tchórzliwą naturę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz