wtorek, 16 czerwca 2020

Warhammer Fantasy - Kislev cz12



https://youtu.be/Y-aHlc2FOOs


Kodeks Karny Gospodarów

            Jak powiedziano już wcześniej, ofiara przestępstwa może zostać pociągnięta do odpowiedzialności za zbyt surowe ukaranie przestępcy zemstą jego rodziny. Wyrok w prawie Gospodarów zazwyczaj jest surowy, ale bardzo niewiele ofiar wykracza poza ramy tego, co w społeczeństwie uznaje się za sprawiedliwą karę za daną zbrodnię. Ci, którzy jednak to robią, często są ostracyzowani, nawet jeśli dopadnie ich sprawiedliwa zemsta. Oczywiście wielu szlachetnie urodzonych ludzi uważa, że surowe kary są całkowicie odpowiednie w wypadku zaatakowania szlachcica przez zwykłego chłopa i nie dbają oni o to, czy padną ofiarą ostracyzmu ze strony jego pobratymców. Grzywny w dowolnej liczbie złotych monet są dozwolone jako kara, należy jednak pamiętać, że połowa grzywny zawsze jest prowizją dla sądów - to znaczy, dla Katarzyny - a druga połowa zatrzymywana jest przez ofiarę. Zdrowy rozsądek Gospodarów głosi, że grzywna może być nieco większa niż dwukrotność kosztów szkody wyrządzonej przez kryminalistę. Ofiary kradzieży, które stosują taką właśnie karę, często zdobywają reputację ludzi sprawiedliwych, nawet wówczas, gdy istnieją przesłanki, że niezwykle ochoczo decydują się właśnie na tę karę, chcąc nieco zarobić (w imię zasady “a mógł zabić!”).
            Dodatkowo, dość powszechną praktyką jest nakładanie na przestępców grzywny u boku innej kary. Chłosta liczona w uderzeniach batem od kilku do stu, oraz przy użyciu bata zrobionego z materiału od cienkich łodyg trzciny po ciężkie, skórzane paski z kolcami jest inną popularną karą. Najbardziej popularną formą legalnej dyskusji w tawernach jest rozmowa na temat odpowiednich metod i chłostania i ilości zadanych batów w stosunku do przestępstwa. Znakowanie zostało w prawie Gospodarów zakazane po tym, jak część przestępców była znakowana napisami “gwałciciel” lub “kultysta z północy”. Okaleczanie jest generalnie uważane za sprawiedliwą karę w sprawach o zranienie, jednak wówczas społeczeństwo domaga się od ofiary, by zadała kryminaliście taką samą ranę. Szlachcie może jednak ujść na sucho okaleczenie przestępcy za szkody wyrządzone w ich majątku. Przykładowo, wiejski urwis, który zbił szlachcicowi okno kamieniem, może zostać nawet oślepiony. Prawo dopuszcza również karę śmierci, jest ona jednak rzadko wykonywana i uważana za sprawiedliwą w sprawach o gwałty i morderstwa. Szlachta wykorzystuje jednak karę śmierci bardziej swobodnie i często karze w ten sposób przestępców dopuszczających się zabijania cennych zwierząt.

Armia Kislevu

“Dobrze walczą, te Kislevczyki. Walczył żem z nimi ostatniego roku, wtedy, co to Legion Gryfa pojechał na południe, na Pustkowia, szukając okazji do bitki, nie? Walczą z siodła, jakoby co się w nim urodzili. I szczerze, cosik mi się zdaje, że chyba nawet żem nie widział, żeby który z nich w ogóle zsiadał z konia.”
~ Enzo Marcoclio, tileański Kupiec.

            Żyjąc na przedsionku szaleństwa i zepsucia, naród Kislevu już od dnia swojego powstania był narodem napędzanym przez wojnę. Na przestrzeni całej historii ludzkości, Kislev zawsze rodził silnych ludzi, silnych nie tylko z uwagi na surowy klimat i jałową ziemię, ale także z uwagi na wieczne zagrożenie ze strony najeźdźców z Północnych Pustkowi. Żywa nienawiść do tego Ludu Północy jest w Kislevie oczywista, jako że synowie Kislevu przez zbyt wiele lat umierali w walkach z nimi. Nie cierpieli wyłącznie Gospodarowie; należy pamiętać, że to plemiona Ungolów zawsze ponosiły największe straty w starciach z najeźdźcami.
            Kyazakowie, co można przetłumaczyć jako Banici czy Najeźdźcy, są wiecznym zagrożeniem dla osad i karawan na północ od Rzeki Lynsk. Część z ich oddziałów łupieżczych zdołała nawet przejść samą rzekę i splądrować niektóre słabiej bronione osady na południu. Większość ich inwazji jest jednak niewielka i krótkotrwała. Jako że Kyazakowie nie mogą równać się z prędkością Kislevskich jeźdźców, większość ich najazdów trwa tylko do momentu powrotu ich zwiadowców z wieściami o nadchodzących jeźdźcach.
            Strategia uderz-ucieknij jest powszechna na północy, gdzie brak brak odpowiedniej liczebnie armii zmusiła wiele plemion Ungolów i Gospodarów do porzucenia myśli i walce liczniejszymi siłami. Mimo to, dzięki niezwykłym umiejętnościom walki w siodle, tak przy pomocy miecza i topora jak i przy pomocy łuku, przyjęta przez Kislevczyków strategia okazała się być skuteczna. Jeśli ludy północy zdołają ominąć te plemiona konnych łuczników i zaatakować słabiej bronione miasta południa, lokalni Kislevscy możnowładni mobilizują swoje Roty, co można przetłumaczyć na Szwadrony lub Oddziały osławionych Skrzydlatych Husarzy. Husarze są szczególnie popularni w miastach o Gospodarskim dziedzictwie, a co więcej, jest to powszechny sposób radzenia sobie południowych osad z silnymi najazdami.
            Okazjonalnie, szczególnie silni hersztowie Kurgan i Norsów są w stanie zjednoczyć swój lud i poprowadzić wielką inwazję prosto do serca Kislevu. W takiej sytuacji, liczne miasta całego królestwa mobilizują swoje Roty w jednym pospolitym ruszeniu, tworząc Pułki - czyli Bataliony i Armie. Gdy w jednym miejscu zbierze się wystarczająca ilość Pułków, kislevska armia rusza na wroga i otacza najeźdźców, demoralizując ich wielogodzinnymi szarżami przy pomocy kopii i zmuszając do panicznej ucieczki na wszystkie strony.

Piechota

       Kozarowie - Kozarowie, czy też “Kozary” tworzą rdzeń piechoty Carycy. Historię ich formacji można prześledzić do oryginalnych Kozarów, czyli Ungolskich najemników walczących dla Gospodarów z innymi Ungolami. Na przestrzeni stuleci ciągłej wojny, wymieszanie się stylów walki Ungolów i Gospodarów doprowadziło do narodzenia się nowego stylu walki, przy pomocy zarówno topora jak i łuku. Współcześni Kozarowie są formacją, w której służą zarówno Ungolowie jak i Gospodarowie.
       Streltsi - Elitarne odgałęzienie armii Carycy, które specjalizuje się w walce przy pomocy karabinów czarnoprochowych i halabard, w sposób przypominający walkę Kozarów.

Kawaleria

       Ungolscy Łucznicy Konni - Milicja konna Ungolów rekrutowana z północnych plemion Kislevu. Są jednymi z najszybszych jeźdźców Starego Świata, brakuje im jednak dyscypliny żołnierzy z regularnej armii. Trenuje się ich w walce łukiem już od pierwszych lat życia. Ich ulubioną metodą walki jest jazda dookoła swojego wroga, atakując, wycofując się i atakując raz jeszcze.
       Skrzydlaci Husarze - Husarze są Gospodarską częścią armii Carycy, złożoną z ciężko-opancerzonych jeźdźców, walczących w Rotach. Tworzą rdzeń Kislevskiej kawalerii i stanowią łącznik między Ungolskimi Łucznikami Konnymi a Legionem Gryfa.
       Legion Gryfa - Kompania najbardziej elitarnych Husarzy w Kislevie. Często rekrutują do swojej formacji wojowników z całego kontynentu, jednak ich lojalność Katarzynie jest niezachwiana. W kwestii ekwipunku, treningu i liczebności swojej formacji, Legion Gryfa jest jakościowo porównywalny do całego Bractwa Imperialnych Rycerzy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

20% rabatu na ręcznie robioną biżuterię z kodem CZYTAWOJTEK

  20% rabatu na ręcznie robioną biżuterię z kodem CZYTAWOJTEK klikasz w link i 20% jest twoje :) Ty cieszysz się super cacuszkami i dodatkow...