piątek, 10 kwietnia 2020

Warhammer Fantasy - Kislev cz1



https://youtu.be/m2H4tv8dQz0



Kislev

“Spoglądacie na nas z góry i myślicie, że niewiele różnimy się od barbarzyńców, ale tak naprawdę powinniście być nam wdzięczni; bez nas, północne plemiona zasmakowały by w ciałach waszych dzieci, stojąc na tle waszych płonących domów. Bez odwagi płynącej w naszych żyłach, wasze ziemie stałyby się ich ich ziemiami. Dalej spoglądacie na nas z góry? Powinniście paść na kolana i codziennie składać ku nam dziękczynne modły!”
~ Vitalia Kovash, Kislevski Skrzydlaty Husarz.

            Królestwo Kislevu, niekiedy nazywane Królestwem Królowej Lodu, obejmuje najbardziej wysunięte na północ ziemie zasiedlone przez ludzkość w Starym Świecie. Jest to potężny, wiecznie wojujący naród, znany z posiadania najlepszych kawalerzystów na świecie. Od Gór Krańca Świata, przez cały Wschód i aż po Morze Szponów na Zachodzie, Kislev stoi na przedsionku ludzkiej cywilizacji. W granicach królestwa znajdują się szerokie, przestrzenne stepy i lodowe rzeki, przy których samotne wioski są odizolowane przez dzikie ostępy, podczas gdy potężne miasta wzrastają nad horyzontem niczym wielkie wyspy z kamienia. Klimat jest surowy i niewybaczalny. Tylko najsilniejsi i najbardziej zdeterminowani ludzie są tu w stanie przetrwać.
            Mieszkańcy Kislevu są tacy sami jak ich ziemie - twardzi niczym wilki, samowystarczalni i wojowniczy. W obronie swoich ziem przed znienawidzonymi maruderami z północy wykazują się odwagą i determinacją. Naród Kislevu, rządzony przez silnego Cara, jest narodem urodzonym w siodle. Przodkowie tego ludu tysiące lat temu byli potężnymi i słynnymi w Starym Świecie jeźdźcami ze Wschodnich Stepów.
            Od czasów powstania tego silnego królestwa, Kislev niemal bez przerwy znajdował się w stanie oblężenia przez mordercze Hordy Chaosu Niepodzielnego - Carat Kislevu jest więc już od czasów swoich narodzin położony na granicy totalnego zniszczenia. Niezliczone pokolenia Kislevczyków walczyły, krwawiły i umierały na śniegu w samym środku tundry tych surowych, północnych ziem. To dzięki tym dzielnym wojownikom Królestwa Ludzi zdołały rozkwitnąć na południu, gromadząc się w swoich bezpiecznych i ciepłych domach, podczas gdy Synowie i Córki Kislevu walczą do ostatniego tchu i ostatniej kropli krwi.

Historia

“Dawno temu, wiele klanów Gospodarów żyło na Niekończącym się Stepie. Podobnie jak i dziś, była to wielka prowincja, dotknięta przerażającą mocą Chaosu. Gospodarowie byli osaczeni przez wszelkiej maści podłe bestie. Demony Mrocznych Bogów wstrzymywały ataki tylko wówczas, gdy Gospodarowie zginali przed nimi karki, chcąc oddać im cześć. Wielu z nich było jednak wyjątkowo upartymi ludźmi.”
~ Miltsa Lushadoch Gmelin, Wiedźma Lodu

            Jeszcze przed założeniem państwa Kislevu, lud, który w przyszłości miał osiąść na tych ziemiach, składał się ze starożytnych klanów Gospodarów. Był to nomadyczny, silny lud ze Wschodnich Stepów, będących następcami jeszcze starszych Skytian. Żyli, pili, kochali i umierali tak, jak ich ojcowie przed nimi, prowadząc życie pełne relatywnego pokoju na otwartym stepie. Wszystko zmieniło się wraz z nadejściem Chaosu i jego niezliczonych bestii. Gospodarowie i ich byli bracia i sąsiedzi, Hungowie i Kurganie, walczyli z wolą Bogów Chaosu, jako że żaden zdrowy na umyśle człowiek nigdy nie oddałby dobrowolnie duszy na potępienie. Taki przeciwnik nie mógł być jednak skutecznie powstrzymany raz na dobre i z czasem, jeden po drugim, ich byli sąsiedzi byli ściągani na mroczną stronę, niewoleni i zmuszani do oddawania Mrocznym Bogom czci. Choć ich bracia byli potężni i wojowniczy, brakowało im siły woli Gospodarów. Gdy upadli Kurganie i Hungowie, Gospodarowie walczyli nadal, wierząc w moc swoich własnych boskich patronów i wzywając ich na pomoc w przeciągającej się wojnie. Największy z ich bogów, Ursen, Bóg Niedźwiedzi i Siły, wspomógł swój lud w czasie największej potrzeby, ale nawet jego boska siła i armie Gospodarów nie wystarczyły w walce z Chaosem. Wkrótce, powoli lecz pewnie, sytuacja Gospodarów zaczęła się pogarszać.
            To mniej więcej w tym czasie wielki duch nazywany “Starożytną Wdową”, “Kislevem”, lub “Ziemią”, zaczął szeptać do uszu Gospodarskiej szamanki. Duch obiecał jej wielką moc, jeśli obieca poprowadzić jej lud na Zachód, w stronę dalekich, zamarzniętych ziem, gdzie duch został uwięziony z woli Mrocznych Bogów. Szamanka, chcąc pomóc swojemu ludowi, zgodziła się i zyskała starożytną, mistyczną moc samej Zimy. Dzięki przewodnictwu Starożytnej Wdowy, szamanka szybko opanowała swoje nowe, boskie moce i wykorzystała je do spełnienia swojej obietnicy. Dzięki jej silnej woli i potężnej magii, udało się jej zjednoczyć Klany Gospodarów w jeden lud. Do historii przeszła jako pierwsza Królowa-Khan, znana jako Miska Rzeźniczka.
            Po zjednoczeniu całego ludu stepów, wielka horda jeźdźców ruszyła przez równiny swojej umierającej ojczyzny, chcąc ze wszelkich miar uciec przed mrokiem, który miał pożreć ich wszystkich. Po wielu długich latach przelewania krwi i wielkich poświęceniach na Niekończącym się Stepie, zatwardziały w wojnie lud Gospodarów zdołał dotrzeć do Gór Krańca Świata, ostatniej bariery oddzielającej naród szamanki od jego przeznaczenia. Gdy tylko Miska dotarła na drugą stronę, jej oczom ukazała się ogromna, pokryta śniegiem równina, pulsująca mistyczną, lodową mocą. Na ten widok upadła na ziemię i zaczęła płakać lodowymi łzami - wiedziała, że walka o zbawienie jej krajanów dobiega końca.

Wielki Podbój Kislevu (1497 r. IK - 1524 r. IK)

            Choć wielki duch obiecał Gospodarom ten piękny, śnieżny raj, ziemia należała do innej grupy ludzi, także jeźdźców. Ungolowie żyli na tych ziemiach od stuleci, walcząc i krwawiąc i poświęcając własnych synów w walce o powstrzymanie Zielonoskórych, którzy nawiedzili Stary Świat w czasach rządów Sigmara Młotodzierżcy. Choć pokój między Ungolami a ludem Sigmara został utwardzony w czasie Bitwy pod Przełęczą Czarnego Ognia, nie przetrwał on próby czasu. Dodatkowo, plemiona Ungolów, Udozów i Ostagothów z Imperium może i były silne, ale nie mogły równać się z hordą Gospodarów, która z całą swą potęgą parła na południe.
            Pod dowództwem Miski, Gospodarowie stali się potężni i bogaci, oraz posiedli niezrównany potencjał militarny; ich zdolności walki z siodła przewyższały nawet umiejętności samych Ungolów. Królowa-Khan była nie tylko wojowniczką o wielkich umiejętnościach i odwadze, ale także potężną czarnoksiężniczką o niezrównanej mocy. Nie minęło wiele czasu, a Ungolowie zostali wypchnięci ze swoich ziem i rozbici. Ich porażka była tak druzgocąca, że w ich kulturze przez wieki pozostał żywy strach przed “Królową Lodu”. Królowa-Khan kontynuowała swój marsz przeciwko plemionom Ungolów jeszcze przez kilka lat, by ostatecznie dotrzeć do bram Ungolskiego bastionu, osady nazywanej Praag. Mury tego starożytnego miasta były potężne, ale i one ugięły się pod potężnymi, lodowymi zaklęciami Królowej, zmuszając cały ungolski lud Praag do podróży na zachód, w stronę swojej nowej stolicy - miasta Norvad.
            Przez nagły upadek własnej ojczyzny, Ungolowie wyemigrowali na północny-zachód, naruszając tym samym terytorium Ropsmennów. Wszelkie wcześniejsze sojusze i traktaty między tymi dwoma ludami przestały obowiązywać wraz z upadkiem Praag. Armia Ungolów pod przywództwem Herszta Hethisa Chaqa pokonała armię Ropsmennów prowadzoną przez ich Króla, Weirana, na klifach okalających Morze Szponów. Wraz ze śmiercią swojego władcy, plemiona Ropsmennów zostały rozbite, a Ungolowie zawłaszczyli ziemie swoich sąsiadów, z czasem adaptując resztki tego niegdyś wielkiego ludu do własnego narodu.

Powstanie Królestwa (1525-2301 r. IK.)

            Niezadowoleni z utrzymania i kultywowania ziemi, którą zdobyli w czasie podboju, Gospodarowie zaczęli poszerzać swoje granice dalej na zachód, do czasu, gdy popadli w konflikt z Ostlandem i Ostermarkiem. Lud Imperium, rozdarty niepokojem i nieustannymi wojnami z czasów Epoki Trzech Imperatorów nie był dość silny, by powstrzymać postęp Gospodarskich jeźdźców. Wkrótce spora część północnych terytoriów Ostlandu stała się własnością ludu stepów, a nowe granice Gospodarów wytyczał kraniec Lasu Cieni.
            Choć ziemia, którą Gospodarowie zagarnęli została ostatecznie odbita przez militarną potęgę Imperialnych armii, status i rosnące wpływy Gospodarów sprawiły, że ówczesny Imperator rozpatrzył ich roszczenia do ziemi i postanowił o uznaniu istnienia ich królestwa. Królowa-Khan Miska nie dożyła czasów, gdy ziemie, które wywalczyła zostały przekute w państwo. Szamanka miała udać się na północ po doświadczeniu wizji okrutnej przyszłości, w której raz jeszcze miała stanowić o zbawieniu własnego ludu. Zostawiając swój magiczny miecz Strach Mrozu własnej córce, Shoice, Miska zebrała wokół siebie swoich najlepszych wojowników i wyruszyła na północ, skąd już nigdy nie wróciła. Do 1527 r. IK, plemiona Gospodarów pod dowództwem nowej Królowej-Khan rozpoczęły budowę swojej wielkiej stolicy, Kislevu, nazwanej tak na cześć swojej nowej ziemi i królestwa. Jeszcze w czasach, gdy wznoszono mury miasta, Królowa-Khan porzuciła swój tytuł i przyjęła nowy - od tej pory miano ją tytułować Carycą.
            Pod dowództwem nowej Carycy Shoiki, miasto i królestwo zaczęły nabierać swojego dzisiejszego charakteru. Dodatkowo, to za jej sprawą powstał Kalendarz Gospodarów, a istnienie narodu Kislevczyków stało się faktem - uprawomocnił to edykt spisany przez Carycę. Jej pierwszym działaniem po objęciu władzy było zdobycie Norvadu, ostatniego bastionu Ungolów w Starym Świecie. Ten potężny port handlowy miał być zachodnią granicą królestwa. Dzięki tak strategicznie położonej osadzie, Caryca miała nadzieje na wzmocnienie pozycji swojego państwa w handlu z resztą świata. Shoika wiedziała, że jej marzenia o zjednoczonym narodzie nie ziszczą się dopóty, dopóki miasto będzie własnością jej wrogów. Przeprowadziwszy armię przez otwartą tundrę północnego Kislevu rozpoczęła kampanię, której celem było umocnienie północno-zachodnich ziem królestwa. Ostatecznie, jej armia dotarła pod Norvad, oblegając je i zdobywając szturmem. By uhonorować to wielkie zwycięstwo, lud Kislevu przemianował miasto na Erengrad. Ci Ungolowie, którzy przetrwali krwawe oblężenie, uciekli na północ, gdzie bezlitośnie polowano na nich przez lata, do czasu, gdy nie mając wyboru zaakceptowali władzę Gospodarów nad własną ziemią. W mijających latach Ungolowie zasymilowali się z resztą społeczeństwa Kislevu.
            Po zdobyciu Erengradu, kształtowanie nowego narodu dobiegło końca. Lud Gospodarów porzucił swoją dawną nazwę i przyjął nową - od teraz mieli być znani jako Kislevczycy. W następnych kilka lat, miasta Praag i Erengrad zostały odbudowane. Praag stało się bogate i potężne dzięki wpływom Ungolów, którzy powrócili do tego niegdyś pięknego miasta by zacząć nowe życie pod władzą Carycy. Erengrad stał się centrum wymiany towarów, a jego nowe porty i zatoki urosły do rangi najbardziej ruchliwych w całym Starym Świecie. Z tego miejsca Kislevczycy wypłynęli na Morze Szponów, handlując i walcząc z Norsami i ludami Imperium i masakrując tych Ungolów, którzy nigdy nie uznali nad sobą władzy Carycy.
            Ten okres wielkiego rozkwitu i szczęścia trwał przez niemal 750 lat. Z czasem, lud Gospodarów i Ungolów częściowo wymieszał się, tworząc społeczeństwo, które dziś wielu postrzega jako nowoczesny Kislev. Choć Ungolowie i Gospodarowie żyją dziś w niezmąconej harmonii, wciąż istnieje między nimi podział, który na przestrzeni dziesięcioleci ukształtował całe królestwo. Elita rządząca, z której wywodzą się Car i Caryca, z pochodzenia są Gospodarami, choć język którymi mówią, a nawet ich wierzenia, są bardziej powszechne na żyznych ziemiach południa. Im dalej jednak na północ, gdzie ziemie są bardziej jałowe, a wpływy Plemion Jeźdźców wciąż znaczące, z czasem można było zaobserwować powrót tamtejszych ludzi do starych zwyczajów, z czasów przed przybyciem Gospodarów. W samym Praag na przestrzeni lat liczba przedstawicieli starej, Ungolskiej szlachty zwiększyła się. Wpływów Ungolów na północy Kislevu nie można już dłużej ignorować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

20% rabatu na ręcznie robioną biżuterię z kodem CZYTAWOJTEK

  20% rabatu na ręcznie robioną biżuterię z kodem CZYTAWOJTEK klikasz w link i 20% jest twoje :) Ty cieszysz się super cacuszkami i dodatkow...