https://youtu.be/m2H4tv8dQz0
Kislev
“Spoglądacie
na nas z góry i myślicie, że niewiele różnimy się od barbarzyńców, ale tak
naprawdę powinniście być nam wdzięczni; bez nas, północne plemiona zasmakowały
by w ciałach waszych dzieci, stojąc na tle waszych płonących domów. Bez odwagi
płynącej w naszych żyłach, wasze ziemie stałyby się ich ich ziemiami. Dalej
spoglądacie na nas z góry? Powinniście paść na kolana i codziennie składać ku
nam dziękczynne modły!”
~ Vitalia Kovash, Kislevski
Skrzydlaty Husarz.
Królestwo
Kislevu, niekiedy nazywane Królestwem Królowej Lodu, obejmuje najbardziej
wysunięte na północ ziemie zasiedlone przez ludzkość w Starym Świecie. Jest to
potężny, wiecznie wojujący naród, znany z posiadania najlepszych kawalerzystów
na świecie. Od Gór Krańca Świata, przez cały Wschód i aż po Morze Szponów na
Zachodzie, Kislev stoi na przedsionku ludzkiej cywilizacji. W granicach
królestwa znajdują się szerokie, przestrzenne stepy i lodowe rzeki, przy
których samotne wioski są odizolowane przez dzikie ostępy, podczas gdy potężne
miasta wzrastają nad horyzontem niczym wielkie wyspy z kamienia. Klimat jest
surowy i niewybaczalny. Tylko najsilniejsi i najbardziej zdeterminowani ludzie
są tu w stanie przetrwać.
Mieszkańcy
Kislevu są tacy sami jak ich ziemie - twardzi niczym wilki, samowystarczalni i
wojowniczy. W obronie swoich ziem przed znienawidzonymi maruderami z północy
wykazują się odwagą i determinacją. Naród Kislevu, rządzony przez silnego Cara,
jest narodem urodzonym w siodle. Przodkowie tego ludu tysiące lat temu byli
potężnymi i słynnymi w Starym Świecie jeźdźcami ze Wschodnich Stepów.
Od
czasów powstania tego silnego królestwa, Kislev niemal bez przerwy znajdował
się w stanie oblężenia przez mordercze Hordy Chaosu Niepodzielnego - Carat
Kislevu jest więc już od czasów swoich narodzin położony na granicy totalnego
zniszczenia. Niezliczone pokolenia Kislevczyków walczyły, krwawiły i umierały
na śniegu w samym środku tundry tych surowych, północnych ziem. To dzięki tym
dzielnym wojownikom Królestwa Ludzi zdołały rozkwitnąć na południu, gromadząc
się w swoich bezpiecznych i ciepłych domach, podczas gdy Synowie i Córki
Kislevu walczą do ostatniego tchu i ostatniej kropli krwi.
Historia
“Dawno temu, wiele klanów Gospodarów żyło na Niekończącym
się Stepie. Podobnie jak i dziś, była to wielka prowincja, dotknięta
przerażającą mocą Chaosu. Gospodarowie byli osaczeni przez wszelkiej maści
podłe bestie. Demony Mrocznych Bogów wstrzymywały ataki tylko wówczas, gdy
Gospodarowie zginali przed nimi karki, chcąc oddać im cześć. Wielu z nich było
jednak wyjątkowo upartymi ludźmi.”
~ Miltsa Lushadoch Gmelin, Wiedźma
Lodu
Jeszcze
przed założeniem państwa Kislevu, lud, który w przyszłości miał osiąść na tych
ziemiach, składał się ze starożytnych klanów Gospodarów. Był to nomadyczny,
silny lud ze Wschodnich Stepów, będących następcami jeszcze starszych Skytian.
Żyli, pili, kochali i umierali tak, jak ich ojcowie przed nimi, prowadząc życie
pełne relatywnego pokoju na otwartym stepie. Wszystko zmieniło się wraz z
nadejściem Chaosu i jego niezliczonych bestii. Gospodarowie i ich byli bracia i
sąsiedzi, Hungowie i Kurganie, walczyli z wolą Bogów Chaosu, jako że żaden
zdrowy na umyśle człowiek nigdy nie oddałby dobrowolnie duszy na potępienie.
Taki przeciwnik nie mógł być jednak skutecznie powstrzymany raz na dobre i z
czasem, jeden po drugim, ich byli sąsiedzi byli ściągani na mroczną stronę,
niewoleni i zmuszani do oddawania Mrocznym Bogom czci. Choć ich bracia byli
potężni i wojowniczy, brakowało im siły woli Gospodarów. Gdy upadli Kurganie i
Hungowie, Gospodarowie walczyli nadal, wierząc w moc swoich własnych boskich
patronów i wzywając ich na pomoc w przeciągającej się wojnie. Największy z ich
bogów, Ursen, Bóg Niedźwiedzi i Siły, wspomógł swój lud w czasie największej
potrzeby, ale nawet jego boska siła i armie Gospodarów nie wystarczyły w walce
z Chaosem. Wkrótce, powoli lecz pewnie, sytuacja Gospodarów zaczęła się
pogarszać.
To
mniej więcej w tym czasie wielki duch nazywany “Starożytną Wdową”, “Kislevem”,
lub “Ziemią”, zaczął szeptać do uszu Gospodarskiej szamanki. Duch obiecał jej
wielką moc, jeśli obieca poprowadzić jej lud na Zachód, w stronę dalekich,
zamarzniętych ziem, gdzie duch został uwięziony z woli Mrocznych Bogów.
Szamanka, chcąc pomóc swojemu ludowi, zgodziła się i zyskała starożytną, mistyczną
moc samej Zimy. Dzięki przewodnictwu Starożytnej Wdowy, szamanka szybko
opanowała swoje nowe, boskie moce i wykorzystała je do spełnienia swojej
obietnicy. Dzięki jej silnej woli i potężnej magii, udało się jej zjednoczyć
Klany Gospodarów w jeden lud. Do historii przeszła jako pierwsza Królowa-Khan,
znana jako Miska Rzeźniczka.
Po
zjednoczeniu całego ludu stepów, wielka horda jeźdźców ruszyła przez równiny
swojej umierającej ojczyzny, chcąc ze wszelkich miar uciec przed mrokiem, który
miał pożreć ich wszystkich. Po wielu długich latach przelewania krwi i wielkich
poświęceniach na Niekończącym się Stepie, zatwardziały w wojnie lud Gospodarów
zdołał dotrzeć do Gór Krańca Świata, ostatniej bariery oddzielającej naród
szamanki od jego przeznaczenia. Gdy tylko Miska dotarła na drugą stronę, jej
oczom ukazała się ogromna, pokryta śniegiem równina, pulsująca mistyczną,
lodową mocą. Na ten widok upadła na ziemię i zaczęła płakać lodowymi łzami -
wiedziała, że walka o zbawienie jej krajanów dobiega końca.
Wielki Podbój Kislevu (1497 r. IK - 1524 r. IK)
Choć
wielki duch obiecał Gospodarom ten piękny, śnieżny raj, ziemia należała do
innej grupy ludzi, także jeźdźców. Ungolowie żyli na tych ziemiach od stuleci,
walcząc i krwawiąc i poświęcając własnych synów w walce o powstrzymanie
Zielonoskórych, którzy nawiedzili Stary Świat w czasach rządów Sigmara
Młotodzierżcy. Choć pokój między Ungolami a ludem Sigmara został utwardzony w
czasie Bitwy pod Przełęczą Czarnego Ognia, nie przetrwał on próby czasu.
Dodatkowo, plemiona Ungolów, Udozów i Ostagothów z Imperium może i były silne,
ale nie mogły równać się z hordą Gospodarów, która z całą swą potęgą parła na
południe.
Pod
dowództwem Miski, Gospodarowie stali się potężni i bogaci, oraz posiedli
niezrównany potencjał militarny; ich zdolności walki z siodła przewyższały
nawet umiejętności samych Ungolów. Królowa-Khan była nie tylko wojowniczką o
wielkich umiejętnościach i odwadze, ale także potężną czarnoksiężniczką o
niezrównanej mocy. Nie minęło wiele czasu, a Ungolowie zostali wypchnięci ze
swoich ziem i rozbici. Ich porażka była tak druzgocąca, że w ich kulturze przez
wieki pozostał żywy strach przed “Królową Lodu”. Królowa-Khan kontynuowała swój
marsz przeciwko plemionom Ungolów jeszcze przez kilka lat, by ostatecznie
dotrzeć do bram Ungolskiego bastionu, osady nazywanej Praag. Mury tego
starożytnego miasta były potężne, ale i one ugięły się pod potężnymi, lodowymi
zaklęciami Królowej, zmuszając cały ungolski lud Praag do podróży na zachód, w
stronę swojej nowej stolicy - miasta Norvad.
Przez
nagły upadek własnej ojczyzny, Ungolowie wyemigrowali na północny-zachód,
naruszając tym samym terytorium Ropsmennów. Wszelkie wcześniejsze sojusze i
traktaty między tymi dwoma ludami przestały obowiązywać wraz z upadkiem Praag.
Armia Ungolów pod przywództwem Herszta Hethisa Chaqa pokonała armię Ropsmennów
prowadzoną przez ich Króla, Weirana, na klifach okalających Morze Szponów. Wraz
ze śmiercią swojego władcy, plemiona Ropsmennów zostały rozbite, a Ungolowie
zawłaszczyli ziemie swoich sąsiadów, z czasem adaptując resztki tego niegdyś
wielkiego ludu do własnego narodu.
Powstanie Królestwa (1525-2301 r. IK.)
Niezadowoleni
z utrzymania i kultywowania ziemi, którą zdobyli w czasie podboju, Gospodarowie
zaczęli poszerzać swoje granice dalej na zachód, do czasu, gdy popadli w
konflikt z Ostlandem i Ostermarkiem. Lud Imperium, rozdarty niepokojem i
nieustannymi wojnami z czasów Epoki Trzech Imperatorów nie był dość silny, by
powstrzymać postęp Gospodarskich jeźdźców. Wkrótce spora część północnych
terytoriów Ostlandu stała się własnością ludu stepów, a nowe granice Gospodarów
wytyczał kraniec Lasu Cieni.
Choć
ziemia, którą Gospodarowie zagarnęli została ostatecznie odbita przez militarną
potęgę Imperialnych armii, status i rosnące wpływy Gospodarów sprawiły, że
ówczesny Imperator rozpatrzył ich roszczenia do ziemi i postanowił o uznaniu
istnienia ich królestwa. Królowa-Khan Miska nie dożyła czasów, gdy ziemie,
które wywalczyła zostały przekute w państwo. Szamanka miała udać się na północ
po doświadczeniu wizji okrutnej przyszłości, w której raz jeszcze miała
stanowić o zbawieniu własnego ludu. Zostawiając swój magiczny miecz Strach Mrozu własnej córce, Shoice,
Miska zebrała wokół siebie swoich najlepszych wojowników i wyruszyła na północ,
skąd już nigdy nie wróciła. Do 1527 r. IK, plemiona Gospodarów pod dowództwem
nowej Królowej-Khan rozpoczęły budowę swojej wielkiej stolicy, Kislevu,
nazwanej tak na cześć swojej nowej ziemi i królestwa. Jeszcze w czasach, gdy
wznoszono mury miasta, Królowa-Khan porzuciła swój tytuł i przyjęła nowy - od
tej pory miano ją tytułować Carycą.
Pod
dowództwem nowej Carycy Shoiki, miasto i królestwo zaczęły nabierać swojego
dzisiejszego charakteru. Dodatkowo, to za jej sprawą powstał Kalendarz
Gospodarów, a istnienie narodu Kislevczyków stało się faktem - uprawomocnił to
edykt spisany przez Carycę. Jej pierwszym działaniem po objęciu władzy było
zdobycie Norvadu, ostatniego bastionu Ungolów w Starym Świecie. Ten potężny
port handlowy miał być zachodnią granicą królestwa. Dzięki tak strategicznie
położonej osadzie, Caryca miała nadzieje na wzmocnienie pozycji swojego państwa
w handlu z resztą świata. Shoika wiedziała, że jej marzenia o zjednoczonym
narodzie nie ziszczą się dopóty, dopóki miasto będzie własnością jej wrogów.
Przeprowadziwszy armię przez otwartą tundrę północnego Kislevu rozpoczęła
kampanię, której celem było umocnienie północno-zachodnich ziem królestwa.
Ostatecznie, jej armia dotarła pod Norvad, oblegając je i zdobywając szturmem.
By uhonorować to wielkie zwycięstwo, lud Kislevu przemianował miasto na
Erengrad. Ci Ungolowie, którzy przetrwali krwawe oblężenie, uciekli na północ,
gdzie bezlitośnie polowano na nich przez lata, do czasu, gdy nie mając wyboru
zaakceptowali władzę Gospodarów nad własną ziemią. W mijających latach
Ungolowie zasymilowali się z resztą społeczeństwa Kislevu.
Po
zdobyciu Erengradu, kształtowanie nowego narodu dobiegło końca. Lud Gospodarów
porzucił swoją dawną nazwę i przyjął nową - od teraz mieli być znani jako
Kislevczycy. W następnych kilka lat, miasta Praag i Erengrad zostały
odbudowane. Praag stało się bogate i potężne dzięki wpływom Ungolów, którzy powrócili
do tego niegdyś pięknego miasta by zacząć nowe życie pod władzą Carycy.
Erengrad stał się centrum wymiany towarów, a jego nowe porty i zatoki urosły do
rangi najbardziej ruchliwych w całym Starym Świecie. Z tego miejsca Kislevczycy
wypłynęli na Morze Szponów, handlując i walcząc z Norsami i ludami Imperium i
masakrując tych Ungolów, którzy nigdy nie uznali nad sobą władzy Carycy.
Ten
okres wielkiego rozkwitu i szczęścia trwał przez niemal 750 lat. Z czasem, lud
Gospodarów i Ungolów częściowo wymieszał się, tworząc społeczeństwo, które dziś
wielu postrzega jako nowoczesny Kislev. Choć Ungolowie i Gospodarowie żyją dziś
w niezmąconej harmonii, wciąż istnieje między nimi podział, który na
przestrzeni dziesięcioleci ukształtował całe królestwo. Elita rządząca, z
której wywodzą się Car i Caryca, z pochodzenia są Gospodarami, choć język
którymi mówią, a nawet ich wierzenia, są bardziej powszechne na żyznych
ziemiach południa. Im dalej jednak na północ, gdzie ziemie są bardziej jałowe,
a wpływy Plemion Jeźdźców wciąż znaczące, z czasem można było zaobserwować
powrót tamtejszych ludzi do starych zwyczajów, z czasów przed przybyciem
Gospodarów. W samym Praag na przestrzeni lat liczba przedstawicieli starej,
Ungolskiej szlachty zwiększyła się. Wpływów Ungolów na północy Kislevu nie
można już dłużej ignorować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz