wtorek, 7 kwietnia 2020

Warhammer Fantasy - Skaveni cz9




https://youtu.be/zMKuwQufB1Y



Pierwsza Wojna Domowa Skavenów (od 17 do 600 roku według imperialnego kalendarza)
Przez wiele lat Pod-Imperium było zjednoczone w jedną, spójną formę, gdyż nikt nie mógł przeciwstawić się władzy Rady Trzynastu i niezliczonym hordom wojowników pod ich kontrolą. Jednak w roku 17 roku według imperialnego kalendarza na zachodzie zaczęły się pojawiać pogłoski, że z głębin ziemi wychyliła się nowa siła w Pod-Imperium. Wieki temu, podczas Wielkiej Migracji owa potęga była tylko jednym z wielu klanów migrujących z Skavenblight i tworzących własną domenę w szerokim świecie. Uciekli oni od władzy Rady; wszystko, co zostało zapamiętane, to przysięga, że pewnego dnia powrócą. Nazwa klanu już dawno została zapomniana, a jedyne co było pewne to fakt, że zapuścili się na gorące, suche pustynie Arabii. Pod gorącymi piaskami pustyni owy klan odnalazł masywny, międzykontynentalny tunel, który rozciągał się pod Wielkim Oceanem i prowadził do wilgotnej dżungli - kontynentu Lustria.
Klan osiadł pod wielkim Miastem-Świątynią, głęboko w centralnej dżungli. Tam zdecydowali zdobyć zabudowania na powierzchni na chwałę Rogatego Szczura. Walczyli i zabijali armie Jaszczuroludzi, które próbowały ich przepędzić. Ale to nie te potężne łuskowate istoty, próbowały doprowadzić do upadku klanu, było coś jeszcze. Jeden wróg, którego żaden miecz ani włócznia nie mogły zniszczyć. Straszne bagna i dżungle Lustrii zaczęły zbierać żniwo wśród hord szczuroludzi. Skaveni chorowali na wiele nieznanych do tej pory przypadłości, które zabijały klan od wewnątrz. Gdy pozostało już tylko kilkuset z ich braci zaczęli błagać swego pana i wybawcę, Rogatego Szczura, aby uwolnił ich od tego koszmaru. Z ich futrem przesiąkniętym potem i krwią, z wrzodami wokół ich ciał do zepsutych mózgów spłynęły wizje.
To wtedy Skaveni uświadomili sobie, co muszą zrobić. Gdyby poświęcili się Rogatemu Szczurowi, byliby oszczędzeni. Gdyby przedostali na południe, by złożyć ofiarę, głód Rogatego Szczura zostałby zaspokojony. Gdyby wyrośli na czcicieli samych chorób, które je zabijały, w końcu odrodziliby się na nowo. I tak z najczarniejszej desperacji na świat przyszli wiecznie chorzy Skaveni z klanu Pestilens, doprowadzając tym samym  do wydarzenia, które u Jaszczuroludzi zostało nazwane Wyniesieniem Soteka.
Po ich odrodzeniu Klan Pestilens rósł w siłę, plądrując starożytne archiwa zrujnowanych miast Lustrii i ucząc się ich tajemnic długo ukrytych w zamkniętych sklepieniach świątyń. Po poświęceniu ciał dla swojego nikczemnego boga, przynosili mu kolejne ofiary, oddając mu krew i mięso swoich wrogów. Klan szukał dalej i dalej, by zgłębić jeszcze bardziej istotę samego zepsucia, gdyż ich oddanie swojemu bogu było niekwestionowane. Jednakże, gdy zagrożenie Skavenów stało się zbyt duże, by je po prostu zignorować, inne Miasta-Świątynie zostały zmuszone do zmobilizowania swoich sił i zniszczenia klanu raz na zawsze. Po wielu bitwach armie Skavenów zostały zepchnięte z powrotem aż do zrujnowanego miasta Quetza, gdzie zostały otoczone przez armie Jaszczuroludzi ze wszystkich Miast-Świątyń, chcących raz na zawsze pozbyć się szczurzej zarazy. Otoczeni i odizolowani, Panowie Zarazy z Klanu Pestilens zostali ponowanie zmuszeni do ucieczki, tym razem z kontynentu.
Spędzili oni dekadę wywalczając drogę w kierunku brzegu morza, gdzie stworzyli flotę gnijących statków, które niosły je w kierunku dżungli Południowych Krain. Tam klan zaczął odbudowywać swoją siłę, postawiono warownie, wzniesiono legowiska forteczne, a Klan przygotowywał się do konfrontacji z braćmi z północy. Kiedy wysłannicy Pestilens dotarli do drzwi sali obrad Rady Trzynastu w Skavenblight, zażądali odzyskania należnego im miejsce w Pod-Imperium i ogłosili, że ich przywódca, Nurglicz, posiada prawo do zostania członkiem Rady, co obiecał mu sam Rogaty Szczur.
Wściekła z powodu tak obrazoburczych żądań Rada zabiła wysłanników i rzuciła ich gnijące zwłoki na obrzeża wielkiego miasta, aby służyć jako przykład dla tych, którzy próbowaliby przeciwstawić się ich dominacji. W odwecie Klan Pestilens odpowiedział swoim długo planowanym kontratakiem. Za pomocą biologicznych działań wojennych klan zniszczył całe warownie Skavenów na południu. Jeden z głównych klanów, Klan Merkit, nadal walczył przeciwko najeźdźcom, ale Klan Pestilens miał szybsze rozwiązanie niż oblężenie. Uwolnił zawartość kociołów wypełnionych bulgoczącym spaczniem oraz zarazami prosto do sieci jaskiń w Twierdzy Merkit, zabijając cały Klan w ciągu kilku godzin. Mówiono, że Lord Merkit i jego osobisty orszak straży honorowej byli jedynymi, którzy przeżyli masakrę.
Wraz z utratą Klanu Merkit Rada postanowiła działać. Zgromadziła armię kilku klanów, wspieranych przez Czarnoksiężników-Inżynierów z Klanu Skyre, którą posłali na kampanii przeciwko Pestilensom. Ich reakcja była jednak spóźniona, ponieważ w czasie gdy armia się zbierała pozostałe klany z południa zmieniły swoją lojalność, kierując się w stronę nowej potęgi. Z armiami wzmocnionymi przez nowych rekrutów Klan Pestilens miał wystarczająco dużo wojowników, aby ruszyć na wojnę z całym Pod-Imperium. W miarę upływu lat wojna w niekontrolowany sposób przeradzała się w pełnoprawną Wojnę Domową Skavenów, w której całe armie ich gatunku zabijały się nawzajem dla dobra ambitnych jednostek. Konflikt zaostrzył się tak bardzo, że zaczął też zbierać żniwo na podległym im Pod-Imperium, zarówno finansowo, militarnie, jak i politycznie. Tak niestabilna i niekompetentna była wtedy Rada Trzynastu, że kilka innych klanów Skavenów zbuntowało się przeciwko ich tyranicznym rządom i albo przyłączyło się do sprawy klanu Pestilens, albo wypowiedziało wojnę wszystkim, dla osobistych korzyści.
Wojna domowa ciągnęła się przez okres prawie czterech wieków, kiedy to podczas walk szczuroludzie ginęli tysiącami, jeśli nie milionami, ale żadna ze stron nie była w stanie zmusić drugiej do poddania się. W pewnym momencie wszyscy walczyli ze wszystkimi, a podrzynaniu gardeł nie było końca. Na półkuli północnej nadal dominowała Rada Trzynastu, podczas gdy panowie zarazy kontrolowali południe. Wiele klanów stanęło w konflikcie oddzielnie, do tych mających aktualnie przewagę lub do tych, które dawały najwyższą cenę. Inni natomiast wykorzystywali osłabienia lub nieobecność wojsk sąsiednich klanów i próbowało wyciągać z tego korzyści poprzez różne nieczyste zagrania. W pewnym momencie wojna domowa znalazła się w martwym punkcie, ponieważ żadne ze stronnictw nie mogło uzyskać ostatecznego zwycięstwa nad rywalami. Przez wiele lat Rada próbowała i nie udało jej się raz po raz pozbawić zdradzieckiego klanu władzy, ale nikt nie potrafił znaleźć dobrego rozwiązania w walce z klanem Pestilens i pozbyciu się ich broni biologicznej.
Być może właśnie dzięki błogosławieństwu Rogatego Szczura ich zbawienie przyszło nie z południa czy z zachodu, lecz ze wschodu. Tak jak klan Pestilens przed nimi skierował się na zachód, pewien klan podczas okresu starożytnej migracji ich przodków udał się na wschód, i to właśnie tam, choć bez wiedzy o chorobach i plagach, dowiedzieli się ale o czymś bardziej cichym i zabójczym. Impas został przełamany przez ponowne pojawienie się innego dawno zaginionego klanu, gdyż adepci-zabójcy klanu Eshin w końcu powrócili do Pod-Imperium.
Odziani w czerń zabójcy Klanu Eshin przysięgli wierności Radzie Trzynastu, niosąc ze sobą ofiary i dary; wśród nich były głowy niektórych z watażków, wodzów i panów zarazy, którzy odważyli się spróbować obalić ich świętą dominację. Rada nie marnowała czasu, robiąc dobry użytek z talentów zręcznych zabójców, zlecając im morderstwa kolejtych watażków i potężnych przywódców, aby jeszcze bardziej przeszkodzić i spowolnić wysiłki wojenne wroga. Wkrótce poparcie zaczęło słabnąć i pewnym stało się, że Klan Pestilens przegrywa tę wojnę. Zdając sobie sprawę, że ich pozycja stała się nie do utrzymania, panowie zarazy poprosili o zawieszenie broni i rozpoczęcie negocjacji z Radą. Ta niechętnie się zgodziła się, a Lord Nurglich udał się do stolicy Skavenblight. Po przeżyciu kilku prób zamachu w drodze do miasta, Nurglich złożył pokłon w Wielkiej Świątyni Rogatego Szczura i oddał bez zastrzeżeń zasoby swojego klanu do dyspozycji Rady Trzynastu.
Jednak wielu członków Rady chciało jego głowy za niszczycielską wojnę domową, którą Nurglich w swej pysze oraz arogancji przyniósł do Pod-Imperium. Nurglich spodziewał się tego i aby umocnić swoją pozycję w negocjacjach, pokazał całej Radzie jedną, małą fiolkę. Z fanatycznym błyskiem w czerwonych ślepiach powiedział im, że nosi przy sobie fiolkę Gorączki Żółtej Czaszki, jednej z najbardziej zjadliwych chorób klanu Pestilens, a dalsze próby zamachu na jego życie nie pozostawiłyby mu innego wyboru, jak tylko uwolnienie zarazy w samym sercu Dominium Skavenów
Chowając dumę do kieszeni, Rada powitała swoich dawno zaginionych braci z otwartymi ramionami, a Arcylord Zarazy Nurglich zyskał prawo do próby, walcząc z jednym z członków Rady Trzynastu o jego miejsce. Chociaż było to pewne, pan zarazy użył zatrutego ugryzienia, aby pokonać w pojedynku swojego przeciwnika, Lorda Vaska, najsłabszego członka Rady. Tym samym, Klan Pestilens ostatecznie umocnił swoje miejsce w Pod-Imperium.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

20% rabatu na ręcznie robioną biżuterię z kodem CZYTAWOJTEK

  20% rabatu na ręcznie robioną biżuterię z kodem CZYTAWOJTEK klikasz w link i 20% jest twoje :) Ty cieszysz się super cacuszkami i dodatkow...