czwartek, 15 sierpnia 2019

Adeptus Custodes cz4

https://www.youtube.com/watch?v=SuE93TK-wq0


Organizacja i Struktura Adeptus Custodes

            Jak przystało na organizację zajmującą się najwyższym bezpieczeństwem, pełne szczegóły struktury organizacyjnej Adeptus Custodes owiane są tajemnicą. Osoby spoza szeregów Custodes, nawet jeżeli pracują w Senatorum Imperialis bądź zajmują najwyższe stanowiska w Divisio Militaris, nie mogą liczyć na więcej niż nikły stopień szczegółowości, który prawdopodobnie jedynie ledwo zarysowuje powierzchnię struktury i organizacji Custodes. To, co zostało opisanie poniżej, jest jedynie wierzchołkiem tego, co można zaobserwować gołym okiem; to samo tyczy się szczegółów i powszechnie znanych tytułów, o których poinformowali sami Strażnicy.

            Pierwszą zagadką, z którą styka się osoba z zewnątrz, jest tożsamość Custodes. Strażnicy sami w sobie są ponadczasowi i nieprzenikliwi dla obcych. Każdy z nich otrzymał imię, które bardzo często jest mieszanką zaczerpniętą z dawnych czasów starożytnej Terry. Niezależnie od tego, czy imię podszyte jest humorem bądź ironią samego Imperatora, samo spekulowanie na ten temat jest nierozsądne i nie na miejscu. Prawdziwie imiona i miejsca pochodzenia poszczególnych Custodes prawdopodobnie zostały zatarte podczas samego procesu tworzenia i okresu służby, ponieważ każdy ze Strażników na przestrzeni wieków gromadzi długą listę imion oraz tytułów przyznawanych mu przez Imperatora za czyny, historię i charakter. Takie imiona utrzymywane są w tajemnicy ich Zakonu i nigdy nie zostają zdradzone innym, choć niektóre mity głoszą, że imiona te znajdują się ukryte na złotych pancerzach wspomaganych, albo mikroskopijnie wyryte na ich kościach. Istnieją pogłoski, że Contantin Valdor uzyskał aż 932 imiona jeszcze przed atakiem Horusa na Terrę.

            Jeśli chodzi o organizację strukturalną, oczywiste jest to, że Adeptus Custodes są wyjątkowi i nie można ich porównać do żadnej innej wojennej imperialnej formacji takiej jak np. Astra Militarum lub Adeptus Astartes. Strażników można opisać bardziej jako siłę paramilitarną, a nie strategiczną czy nastawioną i wyposażoną na wojnę, ponieważ do ich obowiązków przede wszystkim należy ochrona i egzekucja. Adeptus Custodes dzielą swoje siły zbrojne na zgrupowania, z których każde posiada niepodważalną władzę nad praktycznie każdą inną imperialną organizacją. Żaden z imperialnych agentów nie może wydawać rozkazów Strażnikowi. Nawet tak silne jednostki, jak Wysocy Lordowie Terry i Lord Dowódca Guilliman mogą jedynie prosić o pomoc, a nie jej żądać.  


Hierarchia Adeptus Custodes
           
            Ogólne dowództwo nad Strażnikami oczywiście leży bezpośrednio w rękach Imperatora, ale istnieje również funkcja Kapitana Generała, który sprawuje funkcję dowódcy Zakonu. Kapitan Generał często zajmuje pozycję wśród Wysokich Lordów Terry na Senatorum Imperialis i dowodzi Dziesięcioma Tysiącami. Ma również absolutną władzę nad Custodes, a działając jako pełnomocnik samego Imperatora, przemawia w jego imieniu.  

            Bezpośrednio poniżej absolutnego autorytetu Kapitana Generała znajdują się członkowie Trybuna, czyli dziesięciu weteranów tworzących radę wojenną, którzy działają jako doradcy Kapitana Generała. Trybun ma nieporównywalny przywilej dawania rad Imperatorowi – jeśli oczywiście sam sobie tego zażyczy – i sprawuje najwyższą władzę w kwestiach bezpieczeństwa wewnętrznych sanktuariów Imperialnego Pałacu. Skład Trybuna zmienia się okresowo, aby zapewnić połączenie ustalonej mądrości ze świeżymi pomysłami. Custodes muszą zdobyć przynajmniej dziesięć imion i co najmniej trzy razy poprowadzić zwycięsko swoich towarzyszy w walce, zanim będą mogli zasiąść w Trybunie. Jednak kiedy zasiądą już w radzie dziesięciu, muszą w niej służyć przez co najmniej dziesięć terrańskich lat. W tym czasie nie zobaczą linii frontu, ponieważ będą zbyt zajęci wysilaniem całego swojego intelektu, aby wspierać – strategicznie i dyplomatycznie – Kapitana Generała.

            Pod Trybunem znajduje się Prefektura Custodes i Kapitanowie Tarcz. Różnica między tymi dwoma nie do końca jest widoczna dla osób postronnych. Tytułem Prefekta mianuje się Strażnika, który wykazał się podczas służby Imperatorowi, podczas gdy stopień Kapitana Tarcz przyznawany jest Strażnikowi, który aktywnie dowodził konkretnym oddziałem Custodes. Te dwa stopnie wskazują inspirujących liderów, utalentowanych generałów i bezinteresownych bohaterów. Ich tytuły różnią się od „Najwyższych Kasztelanów” i „Dowódców Aquilli”, ale to właśnie Kapitanowie Tarcz odpowiadają za wojskowe starcia Adeptus Custodes; jeden z nich zazwyczaj otrzymuje ogólne dowództwo nad operacją, podczas gdy kilku innych z jego rangi może mu udzielić swojej siły i mądrości w charakterze niezawodnego wsparcia.

            Wojownicy Adeptus Custodes należą do Adeptus Terra, czyli Imperialnego Rządu, ale odpowiadają jedynie przed Imperatorem i swoimi dowódcami. Centrum dowodzenia i siedzibą Strażników jest Wieża Hegemona, będąca częścią Pałacu Imperialnego, podczas gdy niewielka elita, zwana Towarzyszami, tworzy osobistą ochronę Imperatora i nigdy nie opuszcza jego boku.

            Chociaż Legio Custodes liczyli początkowo Dziesięć Tysięcy to podczas trwającego pięć lat oblężenia Terry w czasach Herezji Horusa, ich liczba została zredukowana do zaledwie około tysiąca. Jednak pod koniec M41 Adeptus Custodes zdołali odbudować swoją pierwotną siłę do 10.000 wojowników.  

Kompanie Tarczy

            Pojedynczy oddział Adeptus Custodes określa się mianem Kompani Tarczy. Liczebność takiej formacji może się różnić, a dobierana jest osobiście przez Kapitana Tarczy, począwszy od oddziału potrzebnego do wykonania niewielkiego zadania, a skończywszy na pokaźnej armii z Jetbike’ami, czołgami i Drednotami na czele. W normalnych okolicznościach w skład Kompanii Tarczy wchodzi nie więcej niż jeden Kapitan Tarczy i od trzydziestu do czterdziestu Strażników.

Tarczownicy

            Gdy wymagana jest większa siła, kilka Kompanii Tarczy zbiera się w formacje zwane Tarczownikami. Prowadzeni przez konklawe Kapitanów Tarcz, Tarczownicy dysponują siłą mogącą zmiażdżyć wrogie armie i obalić całe systemy gwiezdne. Zebranie takiej potęgi jest doniosłym przedsięwzięciem – Tarczownicy zwoływani są tylko po to, aby wykonać zadania, których nie można w zaufaniu powierzyć żadnej innej imperialnej sile.

Kasty i Pododdziały

            Wszyscy Strażnicy należą do Kast określanych przez ich taktyczną rolę.


Towarzysze

„Przez sto lat stałem na straży pośród ponurych cieni Santcum Imperialis. Byłem niczym posąg, zawsze gotowy i nieustannie dostrojony do niebezpieczeństw, które nigdy nie nadeszły. Dni, miesiące i lata mijały w szaleńczej plamie, ale ja wciąż czekałem. Przez sto lat nic nie wyczułem, ale czuwałem, a gdyby pojawiło się jakieś zagrożenie, uderzyłbym w mgnieniu oka. Przez sto lat stałem na straży, a teraz ty musisz to zrozumieć – cierpliwość to najpotężniejsza broń. 

Opiekun Trybaris Constor

            Towarzysze, przed wiekami znani jako Straż Hataeron, są trzystuosobową formacją, która osobiście ochrania Imperatora, kiedy on zasiada na Złotym Tronie. Są oni mianowani przez Kapitana Generała, który dobiera ich osobiście na podstawie skrupulatnej oceny wyników każdego wojownika podczas treningów i bitew, a także jego siły psychicznej, męstwa i wielu innych czynników, które nie są powszechnie znane. W całym Imperium nie ma ważniejszej funkcji niż ochrona samego Imperatora. Towarzyszy często nie powołuje się tylko ze względu na ich weterański stopień, a Ci, którzy zostali pominięciu na rzecz młodszych lub mniej doświadczonych kandydatów, nie chowają urazy.

            Czuwanie Towarzyszy nie ma końca i mimo że oczywiście przysługują im krótkie okresy odpoczynku, wciąż pozostają w gotowości. Ustawieni w szeregach dookoła Złotego Tronu, Strażnicy stoją przez niewyobrażalne ilości czasu nieruchomo i milcząco, a przede wszystkim nieustannie w szczycie gotowości bojowej na wypadek chociażby najmniejszego zagrożenia, które mogłoby się pojawić. To zadanie jest wyczerpujące umysłowo, fizycznie i duchowo, a więc kiedy Kapitan Generał uzna, że Towarzysz służył wystarczająco długo, zastępuje go przez świeżego kandydata. Nie jest to oczywiście oznaka hańby dla zwolnionego ze służby, tylko pragmatyczne przyznanie, że nawet Custodes nie może wykonywać takiego obowiązku przez wieczność.

Najdłuższą służbą wśród Towarzyszy może poszczycić się Astoran Kalos, który przetrwał całe Terrańskie stulecie, zanim ostatecznie sam zdecydował się oddać swoje miejsce następcy.



Hykanatoi
            Kasta Hykanatoi jest główną siłą Gwardii Custodes i należy do niej najwięcej wojowników. Dzierżą oni Włócznie Strażników, a ich postawa budzi postrach i szacunek wśród imperialnych mieszkańców – w końcu to głównie ich wizerunek przedstawiany jest na niezliczonych imperialnych rycinach i witrażach.

Tharanatoi
            Istnieje niewielu przeciwników, z którymi Hykanatoi nie są w stanie sobie poradzić, jednak wciąż trudno ich nazwać bezpośrednią siłą militarną w takim sensie, że nie są oni przystosowani do radzenia sobie np. z typem walki polegającym na oblężeniu i wyczerpaniu wroga. Ich zadaniem jest przede wszystkim bycie ciężką siłą uderzeniową oraz defensywa. Za kontratak jednak odpowiadają jednostki znane jako Tharantoi, w których skład wchodzą Terminatorzy Custodes oraz Strażnicy Sagittarum, który dzierżą Broń Adrathic będącą częścią mrocznych reliktów.

Kataphraktoi
            Na długo przed powrotem Imperatora na Terrę i po mianowaniu Horusa Mistrzem Wojny, Custodes należeli do mobilnych jednostek mających za zadanie przede wszystkim obronę. Udawali się tam, gdzie przebywał ich Pan i bez względu na to, co robił, byli niczym jego cień. Pod tym względem pierwszorzędne znaczenie miały elementy szybkości i mobilność, podobnie jak rozpoznanie terenu i błyskawiczny kontratak w odpowiedzi na zagrożenie. Ci z Legio Custodes, którzy specjalizowali się w takich taktykach należeli do kasty Kataphraktoi; latali myśliwcami i statkami, a także pilotowali szereg pojazdów antygrawitacyjnych, czołgów i licznych transporterów.

Ephoroi
            Kaście Ephoroi powierzano tajne operacje, kontrwywiad i niezwykle ważne zadania polegające na infiltracji i symulowaniu ataków. To oni testowali obronę Legio Custodes tak, jakby stali za tym wrogowie, a także prowadzili własne ukryte misje, mające na celu pozbycie się potencjalnych zagrożeń i ustanowienie ostatecznej sprawiedliwości w imię Imperatora. Ich wyszkolenie było na tyle wysublimowane i potężne, że Lordowie Terry niejednokrotnie nie potrafili rozpoznać gdzie kończyły się działania Ephoroi, a gdzie zaczynały Officio Assassinorum.

            Według pradawnych imperialnych zapisów wyraźnie wynika, że Strażnicy brali udział w tak zwanych „Krwawych Grach” – serii gier wojennych, w których starali się odnaleźć wszystkie możliwe sposoby infiltracji lub ataku na Imperialny Pałac. W taki sposób byli szkoleni, aby móc przeciwstawić się każdej możliwej próbie ataku na Pałac i życie Mistrza Ludzkości.
           
            Często zdarzało się, że kilku Custodes z kasty Ephoroi bez ustanku prowadziło Krwawe Gry, dlatego Legio Custodes zawsze pozostawali czujni wobec wciąż rozwijających się zagrożeń.

Moritoi
            Najmniej liczną, a jednocześnie najbardziej osobliwą była kasta Moritoi, czyli „czczeni zmarli, którzy kroczą”. Podobnie jak w przypadku Legionów Astartes, Strażnicy, którzy doznali obrażeń tak potężnych, że nawet oni nie mogli się z nich wyleczyć, ale w których nadal pozostawała iskra życia, byli grzebani w sarkofagach podtrzymujących życie – drednotach. Pierwszy z nich powstał jeszcze podczas toczących się Wojen Zjednoczenia.

Oczy Imperatora
            Pominąwszy nieśmiertelność, nawet wojownicy z Adeptus Custodes w końcu się męczą. Niektórzy cierpią z powodu fizycznych obrażeń, które wpływają na ich zdolność do wykonywania obowiązków, a utracone kończyny, sztuczne oczy lub augmentyczne narządy pogarszają ich naturalną doskonałość. Inni uważają, że ich zdolności umysłowe zaczynają po czasie słabnąć lub z bólem przyznają, że ich czas reakcji lub świadomość nie są już takie same, jak kiedyś. Dla zdecydowanej większości wojowników zmniejszenie prędkości ataku o kilka sekund można uznać za nieistotne, jednakże dla Strażników taka dysfunkcja może zakończyć Czuwanie.

            Kiedy Custodes uważa, że nie nadaje się już do pełnienia obowiązków, oddaje cały swój ekwipunek do Sali Zbrojeniowej i odziany w czarne szaty z szerokim kapturem, udaje się w galaktyczną pustkę. Tacy szlachetni banici wciąż służą Imperatorowi, a gdziekolwiek się nie znajdują, zawsze bacznie wszystko obserwują. Niektórzy pracują samotnie, a inni należą do dużych zgrupowań informatorów i agentów działających w imieniu Mistrza Ludzkości.

            Jeśli są świadkami sytuacji, która według nich może zagrozić Terze lub samemu Imperatorowi, używają tajnych kanałów, dzięki którym są w stanie ostrzec Kapitana Generała. W taki właśnie sposób siły Adeptus Custodes dokonują czystek i ataków na wrogów Imperatora, nim Ci w ogóle zdążą skupić swoje siły. Gdyby nie banici, zwani Oczami Imperatora, Terra mogłaby się już wielokrotnie znaleźć się w nieopisanym niebezpieczeństwie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

20% rabatu na ręcznie robioną biżuterię z kodem CZYTAWOJTEK

  20% rabatu na ręcznie robioną biżuterię z kodem CZYTAWOJTEK klikasz w link i 20% jest twoje :) Ty cieszysz się super cacuszkami i dodatkow...