wtorek, 17 września 2019

Leman Russ i Kosmiczne Wilki cz12


https://www.youtube.com/watch?v=F3lqIaLLE_E


Wilk i Khan - 007.M31 - Białe Szramy dowiedziały się o herezji Mistrza Wojny po nawiązaniu kontaktu
z Kosmicznymi Wilkami po zniszczeniu Prospero. Stając przed wyborem udzielenia pomocy
sponiewieranym Kosmicznym Wilkom w walce z Legionem Alfa a powrotem na Terrę zgodnie z
rozkazem Rogala Dorna, Jagathai Khan wybrał ważniejszy obowiązek i powrócił na Terrę.
Sfora strażnicza Czerwonego Noża i Kampania Signus - 005.M31 - po zdradzie Magnusa
Czerwonego małe kontyngenty Kosmicznych Wilków wysłane zostały do każdego z pozostałych
Legionów by obserwować pozostałych Prymarchów pod kątem potencjalnej zdrady czy spaczenia
Chaosem. Rozwiązanie było dobre jednak przyszło za późno i w zbyt małej skali. Dowodzony przez
kapitana Helika Czerwonego Noża oddział dołączył do Krwawych Aniołów tuż przed początkiem
Kampanii Signus. Vlka Fenryka walczyli ramię w ramię z IX Legionem przeciw Chaosowi i xenos
infekującym System Signus. Jednak w przypadku sfory Czerwonego Noża to nie zdrajcy mieli być
tymi którzy przecięli nici ich życia. Wilki padły ofiarą oszalałych berserkerów z 5 Kompanii dowodzonej
przez kapitana Amita Nassira, zwanej również Rozdzieraczami Ciała. U szczytu bitwy o Signus Prime
padli oni ofiarami rodzącej się w szeregach Krwawych Aniołów klątwy, którą później nazwano
Czerwonym Pragnieniem. Pogrążeni w szaleńczej żądzy krwi nie dostrzegali różnicy pomiędzy
swoimi i wrogami więc bez większych oporów rozerwali na strzępy również sforę Czerwonego Noża.
Ewidentny akt zdrady został po bitwie starannie zatuszowany przez wyższych dowódców Krwawych
Aniołów i nie dotarł do uszu Sanguiniusa, zaś Kosmiczne Wilki uznane zostały za poległych w akcji.
Sfora strażnicza Silnego Uśmiecha i Nocny Łowca - 005.M31 - Tuż przed straszliwymi wydarzeniami
Masakry Strefy Zrzutu na Istvaanie V sfora Theodore’a Silnego Uśmiecha otrzymała zadanie
spotkania się ze Zmrokiem - okrętem flagowym Konrada Curze’a i objęcie roli strażników Prymarchy
Władców Nocy. Oddział Wilków nie mógł wiedzieć o tym, że Władcy Nocy byli już związani
zdradzieckimi przysięgami i nawet nie przeczuwali marnego końca jaki miał ich spotkać. Na pokładzie
Zmroku, Silny Uśmiech rozkazał swoim braciom schować broń i wyjść na spotkanie oczekujących ich
Władców Nocy. Chwilę później zbliżył się do Curze’a i obwieścił mu przyczynę, która go sprowadziła.
Nocny Łowca wybuchnął jedynie śmiechem, zaś jego legioniści przystąpili do rzezi. Jedynie Silny
Uśmiech był w stanie położyć trupem jednego z napastników nim sam uległ ich naporowi. Z całej
sfory tylko on został oszczędzony i wysłany do Systemu Sol, a jego strzaskane ciało zostało ułożone
w ładowni promu Kosmicznych Wilków niczym wiadomość. Gdy prom został przechwycony przez
Imperium Theodore nadal żył i uczyniono wszystko co możliwe by uratować jego życie.Ostateczny los
Silnego Uśmiecha pozostaje nieznany.
Sfora strażnicza Bludbrodera i Zasadzka w Rezydencji na Macragge - 007.M31 - wysłana do
bezpośredniej ochrony Papy Smerfa sfora dowodzona przez Faffnra Bludbrodera pozostała w
Macragge Civitas, oficjalnej siedzibie Prymarchy Ultramarines, podczas gdy Mroczne Anioły,
Ultrasmerfy i Strzaskane Legiony uganiały się za grasującym po Fortecy Hery Prymarchą Władców
Nocy Konradem Curze’m. Nocny Łowca w końcu urwał się swoim prześladowcom i zaatakował samo
Macragge Civitas całkowicie nie spodziewając się że na miejscu może spotkać jakichś obrońców.
Chcąc zadać ciężki cios morale Roboute’a Guillimana za cel obrał sobie jego ludzką przybraną
matkę. Curze pogrywał sobie w najlepsze ze swoją ofiarą tak jak zwykł robić to na Nostramo i nie
zorientował się że w tym czasie Wilki przemieszczały się by zająć możliwie najkorzystniejsze pozycje.
Kiedy Nocny Łowca wszedł do prywatnego biura Guillimana zostało ono poszatkowane na strzępy
bolterowym ogniem po czym członkowie sfory rzucili się wprost na zdradzieckiego Prymarchę. Tak
szybko jak rzucili się do ataku, tak samo szybko zostali jeden po drugim obaleni lub odrzuceni. Nie
poddając się jeden po drugim zbierali się z ziemi i na powrót rzucali się do walki. Wcześniej Curze
bez większych problemów radził sobie z weteranami I i XIII Legionu. W przypadku legionistów Vlka
Fenryka było jednak inaczej - prowadzili oni wyrównaną walkę i zdolni byli nawet utoczyć z Nocnego
Łowcy nieco posoki. Ciężko powiedzieć jak ostatecznie skończyłoby się to starcie gdyby nie na wpół
oszalały po zesmażeniu się na skwarka w atmosferze Macragge Vulkan, który dołączył do walki i

wyrzucił Curze’a przez okno (pewnie tak na prawdę chciał go przytulić ale trochę mu nie wyszło).
Spośród dziesiątki Kosmicznych Wilków, którzy starli się z Prymarchą Władców Nocy zginął tylko
jeden - Shockeye Ffyn odrzucony przez Curze’a na tyle pechowo że wyleciał przez okno i rozpaćkał
się wiele pięter niżej.
Sfora strażnicza Torbjorn i zdrada nad Pelago - 007.M31 - sfora strażnicza Torbjorna z Fror
(pochodząca z szeregów 4. Kompanii) spotkała się z flotą Legionu Alfa w Systemie Golan nad
oceanicznym światem znanym jako Pelago. Ośmiu Astartes dowodzonych przez Torbjorna spotkało
się z osobą twierdzącą, iż jest Alphariusem i przystąpili do realizacji otrzymanych rozkazów tylko po to
by spojrzeć w niewłaściwy koniec boltera. W wynikłej walce poległa większość sfory jednak
Torbjornowi udało zabić się niby-Alphariusa i niedobitki uciekły przejętym Stormbirdem. Zanim jednak
Wilki znalazły bezpieczne schronienie dwóch ukrytych w przejętym pojeździe sabotażystów Legionu
Alfa uderzyło i wymusiło lądowanie awaryjne na Pelago. Katastrofę przetrwał jedynie Torbjorn,
którego z wraku wyciągnęła grupa lokalnej ludności. Niedługo później zostali namierzeni przez
noszący barwy Vlka Fenryka pojazd szturmowy jednak w rzeczywistości był to pojazd Legionu Alfa.
Nim Torbjorn zdążył dobyć broni został posiekany ogniem zdrajców razem z większością
towarzyszących mu ludzi. Ten akt otwartej zdrady stanowił początek wojny o System Golan.
Bitwa w Mgławicy Alaxxes - 007.M31 - liżący rany po walkach na Prospero Vlka Fenryka wpadli w
zasadzkę Legionu Alfa i rozbici nad Yarant. Leman Russ zarządził taktyczny odwrót w kierunku
Mgławicy Alaxxes. Legion Alfa ruszył w pościg i wkrótce dopadł swoją ofiarę. VI Legion stanął w
obliczu katastrofalnej sytuacji - był okrążony i odcięty. Niechętnie Russ wezwał na pomoc swego
brata - Jagatai Chana (jak chcesz to może być Khan) i jego Białe Szramy. Kagan odmówił pomocy
Kosmicznym Wilkom i ruszył na Prospero by samemu poznać fakty i ocenić prawdę w pogłoskach o
herezji Mistrza Wojny. Kosmiczne Wilki zostały ostatecznie zmuszone do ucieczki. W starciu
pomiędzy lojalistami a zdrajcami Vlka Fenryka przysięgli zabrać ze sobą możliwie najwięcej zdrajców
zanim sami zostaną ostatecznie zniszczeni. Pomoc dla stojących u progu zagłady Wilków przyszła z
najmniej oczekiwanej strony. Do starcia dołączyły Mroczne Anioły wraz ze swoim Fortem Gwiezdnym
Chimaera. Połączone siły obu Legionów odparły zdrajców i zadały im poważne straty. Wilczy Król
przekazał dowódcy Mrocznych Aniołów informacje o zdradzie Horusa i uzgodnił warunki na których
Vlka Fenryka mieli otrzymać materiały i wyposażenie od I Legionu. Po wszystkim VI Legion ruszył w
drogę na ratunek Terry.
Upadek Batzel III - 008.M31 - siły Kosmicznych Wilków zniszczyły cały 39. Millenial Dzieci Imperatora
w szturmie Zimowego Pałacu Vykstag w czasie kampanii na Batzel III toczonej jako część większej
operacji mającej na celu przejęcie i utrzymanie kontroli w sektorze Brozyn-Primaris w Segmentum
Obscurus. Pozbawiony przywódców Batzel III pogrążył się w walkach wewnętrznych co doprowadziło
ostatecznie do ludobójczej wojny domowej. Gdy Vlka Fenryka opuszczali system starli się z
nieznanym Legiones Astartes, który nie nosił żadnych rozpoznawalnych oznaczeń.
Desant na Vannaheim - 008-009.M31 - orbitalne miasta-ule nad Vanaheim padły ofiarami ataku
Żelaznych Wojowników. Po dziesięciu dniach zażartych walk zdrajcy przejęli kluczowe instalacje. Siły
lojalistów w Segmentum Tempestus, w tym odizolowane elementy VI Legionu, wciągnięte zostały w
przedłużający się konflikt. Przeprowadziły one trzy szturmy, z których każdy był tak samo krwawy jak
bezskuteczny. W czasie walk łupem Żelaznych Wojowników padł osławiony wielki krążownik
Kosmicznych Wilków, Włócznia Helikonu.
Upadek Fortecy Kalida Secundus - nieznana data M31 - w mrocznych dniach Herezji Horusa wszyscy
zdolni do tego Lojaliści zmierzali w stronę Terry w desperackiej próbie dołączenia do Imperatora w
bitwie przeciwko Arcyzdrajcy. Floty I i VI Legionu połączyły swe siły w czasie międzygwiezdnej
podróży. Biorąc pod uwagę zajścia z przeszłości, w tym mordobicie pomiędzy Prymarchami,

porozumienie było niełatwe, a Leman Russ i Lion El’Jonhnson toczyli ciągłe kłótnie w kwestii
następnych przedsięwzięć. El’Johnson optował za tym aby floty jak najszybciej podążały w stronę
Terry, Wilczy Król z kolei był zdania, że ich flota powinna udzielać pomocy wszystkim imperialnym
systemom znajdującym się na jej drodze. Zasadniczym argumentem za podejściem Russa był fakt że
pomoc Imperatorowi nie miałaby sensu jeśli nie pozostałby nawet strzęp z jego Imperium. Jedną z
planet, która otrzymała wsparcie połączonej floty był Kalidus. Zdaniem Liona jakakolwiek dywersja nie
miała sensu zaś Russ obstawał za zniszczeniem Kalida Secundus, mocno ufortyfikowanej twierdzy
księżycowej, która nieustannie ostrzeliwała lojalistów na powierzchni samego Kalidusa. Oliwy do
ognia dolał niejaki Tarus, ocalały z bastionu, który twierdził że jego załoga opanowana została przez
demony. Przez niemal całą solarną dobę Prymarchowie debatowali aż w końcu siła argumentów
miała zostać zastąpiona przez argument siły. Synowie Imperatora utoczyli sobie nieco krwi ni
pojedynek został powstrzymany przez Żelaznego Kapłana Hrothgara, który ujawnił fakt, iż Tarus jest
demonem w ludzkim przebraniu. Uznawszy pojedynek za remis oba Legiony przystąpiły do ataku na
fortecę i wyrżnęły sobie drogę do jej reaktora. Tam sam Leman Russ umieścił ładunki wybuchowe po
czym Legiony wycofały się i ruszyły w dalszą drogę na Terrę. Broniący Kalidusa lojaliści ujrzeli że na
niebie na krótką chwilę zrodziło się nowe słońce jednak o wiele istotniejszą zmianą był fakt ustania
ciągłego bombardowania z kosmosu.
Piraci z Lemory - nieznana data M31 - połączone floty Mrocznych Aniołów i Kosmicznych Wilków w
czasie podróży na Terrę natrafiły na flotę rozbójników grasujących w Systemie Lemora. Wybuch
Herezji Horusa i związane z nią osłabienie władzy imperialnej stanowiły pożywkę dla wszelkiej maści
piratów, w któych dostrzegli oni okazję do prowadzenia bezkarnych wypraw łupieżczych. Przywódca
korsarzy łupiących System Lemora, Ghoran Nawigator, został osobiście pokonany przez Wilczego
Króla, jednak Russ oszczędził jego życie w zamian za odnowienie przysiąg lojalności wobec
Imperatora. W dalszych wydarzeniach Ghoran wykazał się wielkim męstwem w bitwach zaś jego
wnuk spłacił rodzinny dług.
Śmierć tyrana z Mashashi - nieznana data M31 - w regionie znanym jako Światy Tarczy połączona
flota I i VI Legionu pokonała Tyrana z Mashashi wraz z jego armią dziesięciu milionów żądnych krwi
żołdaków. Sam Tyran padł od ciosu wielkiego topora Lemana Russa, jednak zanim wspaniała broń
zakończyła jego parszywy żywot zdążył w prześmiewczy sposób przekazać Russowi i El’Johnsonowi
informacje o planowanym przez Mistrza Wojny uderzeniu na Terrę. Wspomniał również że Imperator
zginie z ręki swego ukochanego syna. Spoglądając w starożytny kryształ, w tym momencie już
martwego, Tyrana Prymarchowie ujrzeli widok, który zmroził nawet ich zahartowane w bojach serca.
Oto wielka armada pod przywództwem Horusa zmierzała w stronę Terry - pięć zdradzieckich
Legionów wspieranych przez nieprzebrane rzesze kultystów Chaosu i groteskowo powykręcanych
mutantów. Zobaczyli sceny całkowitego chaosu gdzie Horus i Imperator toczyli śmiertelny pojedynek
a u ich stóp leżały strzaskane zwłoki Sanguiniusa. Prymarchowie po raz kolejny pogrążyli się w
dyskusji co do dalszych działań jednak szczęśliwie tym razem obeszło się bez półboskiego
mordobicia. Pomimo, w pewien sposób uzasadnionych, podejrzeń iż wizje te miały być jedynie
sztuczką nieprzyjaciela mającą zaprowadzić ich w pułapkę, uznali że konsekwencje zaniechania
działań dalece przewyższały potencjalne ryzyko. Russ i El’Johnson postanowili wykorzystać zdybyty
kryształ by wspomóc nim swoją podróż przez Osnowę w stronę zagrożonej Terry.
Upadek Varksjølda - nieznana data M31 - niewielu zna historię Varksjølda i to w jaki sposób poległ
jednak jest to opowieść o odwadze i poświęceniu zdolnych dorównać tym, o których opowiadają
najwspanialsze sagi rozbrzmiewające w hallach Kła. Jak wielu Astartes walczących w czasie Herezji
Horusa, Varksjøld wyrzekł się przysiąg złożonych swemu Legionowi i Prymarsze by dołączyć do
stworzonych przez Malcadora Pieczętnika Błędnych Rycerzy dowodzonych przez kapitana Nathaniela
Garro, niegdyś należącego do Gwardii Śmierci. Varksjøldowi nie dane jednak było dotrzeć na Terrę i
dołączyć do Malcadora. Xanthus, Fregata Imperialnych Pięści przewożąca Varksjølda została

przechwycona i zestrzelona przez Gwardię Śmierci nad lesistym księżycem Algonquis. Zdrajców nie
satysfakcjonowało jedynie zestrzelenie lojalistów i skazanie ich na powolną śmierć w nieprzebytych
bagnach. Aby dopełnić dzieła zniszczenia z okrętu zdrajców wyruszył oddział niszczycieli oraz
kapelan Morgax Murnau. Ich zadanie było proste - upewnić się, że nikt z lojalistów nie przeżył.
Dowodzący Imperialnymi Pięściami Kapitan zginął w czasie awaryjnego lądowania więc rola
przywódcy garstki ocalałych Astartes spadła na Varksjølda. Synowie Dorna szybko i sprawnie
zabarykadowali się we wraku, a nawet udało im się uruchomić jedno z dział plazmowych okrętu. Nim
skażony kapelan poprowadził oddział do ostatecznego, brutalnego szturmu lojaliści zdążyli położyć
trupem trzech zdrajców. Kolejni trzej padli w brutalnej walce wręcz prąc do centrum oporu
Imperialnych Pięści położonym na zapadniętym w grząskim gruncie pokładzie artyleryjskim. Nie
dysponując przewagą liczebną pozwalającą na bezpośrednie uderzenie, Sierżant Gorphon wrzucił na
pokład dwa kanistry wypełnione Phosphexem licząc, że obrońcy wybiorą uderzenie na napastników
zamiast rozpuścić się w toksycznych oparach. Ku pełnemu zaskoczeniu żadne uderzenie nie
nastąpiło i kapelan Morgax poprowadzić musiał kolejne natarcie. W głębi pokładu artyleryjskiego
zdrajcy natrafili na ledwie pełznącego po ziemi Varksjølda. Jego twarz, wyżerana przez toksyczną
substancję, była już jedynie daleką sugestią dawnej formy, zaś z płuc dobywało sie urywane rzężenie
w miarę jak te obracały się w organiczny szlam. Logika nakazywała dobić Kosmicznego Wilka jednak
Synowie Mortariona wstrzymali swe ostrza by nacieszyć oczy męczarniami swego wroga. Za tą
arogancję przyszło im jednak słono zapłacić - ostatkiem sił Varksjøld wyharczał hasło na które
sierżant Imperialnych Pięści przeciążył jedną z baterii plazmowych. Eksplodujące ogniwo wyrwało w
kadłubie wraku potężną dziurę przez którą do wnętrza zaczęło wdzierać się śmierdzące bagno
pokrywające powierzchnię Algonquisa skazując wszystkich na pokładzie na pogrzebanie żywcem.
Nim kapelan Morgax ostatecznie dobił umierającego Varksjølda, ten zdążył jeszcze w geście
ostatecznej pogardy śmierci rozchlapać po ścianach mózg sierżanta Gorphona.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

20% rabatu na ręcznie robioną biżuterię z kodem CZYTAWOJTEK

  20% rabatu na ręcznie robioną biżuterię z kodem CZYTAWOJTEK klikasz w link i 20% jest twoje :) Ty cieszysz się super cacuszkami i dodatkow...