https://www.youtube.com/watch?v=EDF2S0BrXAc
Legion
Tysiąca Synów
“Umysły bogów nie mogą być zgłębiane i osądzane przez
śmiertelników. Zaakceptujcie fakt, że w swojej wielkiej intrydze Tzeentch
przygotował miejsce dla każdego z nas i radujcie się z roli, którą macie do
odegrania.”
~ Proklamacja Magnusa Czerwonego
Okrzyk: “Wszystko jest Prochem!”
Stworzenie: Pierwsza Fundacja (30
tysiąclecie)
Znane bandy bitewne: Ostrza Magnusa,
Bractwo Pyłu, Bracia Zemsty, Karmazynowi Synowie, Kryształowi Zwiastunowie,
Wielki Zakon Hermetycznych Ostrzy, Rozpalone Duchy, Pożeracze Umysłów, Synowie
Marnotrawni, Pryzmat Wiary, Odzwierciedleni, Sekta Czerwonego Echa, Sektai
Prosperine, Srebrni Synowie, Sześciu Przeklętych, Niewolnicy Magnusa, Tizcańska
Horda, Banda Sektotha, Gheistowie Osnowy.
Sygnatura Legionu: XV
Lordowie Chaosu: Ahriman
Światy Stołeczne: Prospero
(zniszczone), Soritarius, Planeta Czarnoksiężników
Przynależność: Chaos - Tzeentch
Barwy Legionu: Lazurowy, żółty i
złoty, lub czerwony, brązowy i biały (barwy przedherezyjne)
Historia Legionu
“Wiedza na
temat czarnoksięstwa jest niczym woda w morzu. Im więcej się jej wypije, tym
bardziej spragniony staje się pijący i tym bardziej jest on zatruty”
~ Słowa przypisywane Kva, “Temu,
Który Jest Podzielony,” Zwoje Run,
Legion Kosmicznych Wilków
Kosmiczni
Marines z Legionów Astartes byli genetycznie zaprojektowanymi, psychicznie
zindoktrynowanymi wojownikami o nadludzkich umiejętnościach, o umysłach i
duszach skupionych wokół wojny. Na dodatek, każdy z Legionów był na swój sposób
osobliwy i posiadał własny charakter - było to produktem wdrożonego do ciał
Astartes genoziarna i unikalnej kultury danych wojowników. Legion Tysiąca Synów
był Legionem związanym wiedzą okultystyczną, mistycyzmem i innymi nieziemskimi
mocami psionicznymi. To właśnie te ezoteryczne sztuki wojny sprawiły, że XV Legion
stał się jedną z najwybitniejszych sił Astartes, ale także jedną z najmniej
godnych zaufania, przez co ostatecznie cały Legion został wezwany na sąd
Imperatora.
Stworzenie XV Legionu
Podobnie
jak wszystkie, bratnie formacje, XV Legion Kosmicznych Marines został stworzony
na Terrze, a oryginalni Astartes tej formacji byli rekrutowani z Terrańskiej
populacji. Ich genoziarno zostało wyodrębnione z próbek fizycznego DNA ich
genetycznego ojca, Magnusa Czerwonego i zaimplantowane w pierwszych Astartes
Tysiąca Synów w laboratoriach genetycznych Imperatora na Lunie, w czasie
krótkiego wzrostu aktywności Osnowy, generującej psioniczne konwergencje wokół
całego globu. W rezultacie, w całym regionie doszło do spontanicznych wybuchów
psychotycznej przemocy. Ta niezwykła aktywność prawdopodobnie nie miała żadnego
efektu mutacyjnego na genoziarno Legionu, jednak gdy Prymarcha Magnus
dowiedział się o tym wydarzeniu całe lata później, gdy objął nad nim władzę,
odczytał to jako złą wróżbę dla swoich synów.
Początkowo,
rekruci Tysiąca Synów byli Uczniami i Aspirantami w jednym i byli dobierani z
szeregów psionicznie uzdolnionych mieszkańców byłego Imperium Achaemenidów,
które istniało na Terrze i zostało zdobyte na Terrańskie stulecie przed
powołaniem do życia XV Legionu. Z uwagi na przebywanie pod Imperialną władzą
tak długo, Achaemenidzi nie cierpieli tak bardzo, jak inne regiony Terry w
czasie Wojen Unifikacyjnych.
Uczniowie-Aspiranci
XV Legionu zostali dobrani ze swoich rodzin przez samego Imperatora, który był
w stanie wyczuć, czy dany kandydat na Astartes był odpowiedni do przejścia
procesu implantacji genoziarnem. Ci młodzi ludzie zostali zabrani ze swojego
miejsca zamieszkania prosto do tajnego laboratorium genetycznego Imperatora pod
górami Himalazjańskimi, gdzie w przeszłości doszło do stworzenia samych
Prymarchów. To tam rozpoczęła się przemiana rekrutów w pierwszych Kosmicznych
Marines. Jednym z pierwszych Aspirantów do roli Astartes XV Legionu był Ahzek
Ahriman i jego brat-bliźniak, Ohrmuzd Ahriman. Gdy Legion powstał już
oficjalnie, jego nieliczni wojownicy zostali wysłani w bój celem zdobycia
pierwszego doświadczenia bitewnego w walce z kilkoma wciąż niezależnymi
królestwami techno-barbarzyńców. Gdy tylko Marines XV Legionu dowiedli swojej
wartości w boju, Imperator nadał im nową nazwę. Od teraz ich formacja miała
nazywać się Legionem Tysiąca Synów. Legionowi podarowano własną flotę
ekspedycyjną, tak, by mogli oni rozpocząć swoją wielką misję w Wielkiej
Krucjacie i wspomóc zjednoczenie ludzkości w całej galaktyce.
Historia Magnusa Czerwonego
Magnus
był jedynym Prymarchą, który pamięta początek swojego stworzenia, a co więcej,
jako jedyny był w stanie nawiązać ze swoim ojcem, Imperatorem, nić psionicznego
porozumienia jeszcze w czasie, gdy przebywał on w swojej kapsule podtrzymującej
życie. Rozwój ogromnych psionicznych talentów Magnusa mógł być więc zaplanowany
przez samego Imperatora. Mógł to być atrybut nadany mu celowo w jego
laboratoriach genetycznych. Gdy Mroczne Moce Chaosu porwały niemowlęcych
Prymarchów i rozrzuciły ich w różnych miejscach w całej galaktyce, Magnus
pojawił się nad orbitą planety Prospero. Społeczeństwo tej planety w dużej
mierze składało się z ludzi o wielkich, psionicznych darach Osnowy. W
przeszłości, potomkowie tych ludzi nie wybrali tego świata na swój dom zupełnie
przypadkowo - Planeta była odizolowana w przestrzeni kosmicznej i głównie z
tego powodu nadawała się na enklawę istot, których reszta galaktycznego
społeczeństwa unikała, bała się ich i często prześladowała na wielu światach,
jeszcze w ostatnich dniach Mrocznej Epoki Technologii. Kapsuła z niemowlęcym
Magnusem spadła z nieba niczym złowieszcza kometa prosto na największy plac
jedynej Prosperańskiej osady godnej uwagi - na plac miasta Tizca, nazywanego
też Miastem Światła.
Magnus
został przygarnięty przez uczonych i przywódców Prospero i stał się ich
wychowankiem, szybko rozwijając psioniczne umiejętności w sposób nieodbiegający
od reszty społeczeństwa. W zaledwie kilka lat od swojego przybycia, Magnus
przerósł swojego mistrza, Amona, w sztuce psionicznej. Do tamtej pory to Amon
był uważany za największego Czarnoksiężnika i psionika na całym globie. Magnus
stał się mistrzem każdego psionicznego programu treningowego i z prawdziwą
żądzą wiedzy przeczytał wszystkie tajemne woluminy traktujące o czarnoksięstwie
i Osnowie z Biblioteki Prospero. Ostatecznie stał się tak popularny, iż zebrał
pod sobą wielu uzdolnionych psioników i poprowadził kampanię oczyszczenia
przeciwko złośliwym Psychneueinom, przerażającym, psionicznym, drapieżnym
bestiom, zamieszkującym starożytne, zrujnowane osady i wiele opuszczonych osad
na planecie, zrujnowanych w tajemniczej, związanej z psioniką katastrofie na
całe dekady przed przybyciem na planetę Magnusa.
Wywyższony
do roli lidera całego Prospero z uwagi na swoje psioniczne zdolności, Magnus
zjednoczył poróżnione ze sobą Kulty Czarnoksiężników na planecie z zamiarem
odbudowania podupadłej cywilizacji Prospero. Miasto Tizca wyrosło na prawdziwą
stolicę tego świata i stało się niewyobrażalnie piękne. Główne budynki w
granicach murów miejskich zostały zaprojektowane na wzór piramid i wież ze
szkła, złota i marmuru. Wszędzie można było podziwiać rozległe bulwary i
rajskie parki, wprawiające w zachwyt mieszkańców Tizci i gości na Prospero.
Ten
okres pokoju, rozwoju i dobrego stanu psionicznego świata odbijał się w pełnej
krasie w populacji planety. Prospero w krótkim czasie stało się znane jako
planeta psioniczine i duchowo pięknych ludzi. Magnus pozwolił sobie
skonsolidować i rozwinąć Prosperańską wiedzę odnośnie Wielkiego Oceanu (lokalna
nazwa określająca Immaterium) i na temat Pierwotnego Stwórcy (Chaosu),
niewidzialnej, ale niezwykle potężnej energii, która kierowała jego prądami. Co
więcej, Magnus zbudował w tym celu Wielką Bibliotekę w Tizce - ogromną
piramidę, gdzie gromadzono wszelką wiedzę Prosperańczyków na temat
czarnoksięstwa i prawdziwej natury Osnowy. Odrzucając przyjacielskie
ostrzeżenia Amona odnośnie mroku, czającego się w głębinach Osnowy (co w
przyszłości Imperator miał powtarzać nie jeden raz), Magnus zaczął podejmować
dalekie, psioniczne podróże w głąb Immaterium.
Przybycie Imperatora
Potężna
istota kryjąca się w Osnowie od razu przyciągnęła uwagę Imperatora Ludzkości i
nie minęło wiele czasu od momentu jego wyruszenia z Terry do dnia odnalezienia
Magnusa na Prospero. Gdy jego flota dotarła na planetę w 840 r. M30, a
Imperator stanął na twardym gruncie w okolicach Tizci, on i Magnus niemal
natychmiast uradowali się na swój widok i podjęli długą rozmowę, tak, jak gdyby
znali się od wielu lat. Od tego dnia, Magnus i Imperator wspólnie podróżowali
przez wiele dekad i gromadzili wiedzę odnośnie Immaterium. Imperator chętnie
dzielił się swoją wiedzą z Magnusem, jednocześnie ostrzegając go o
niebezpieczeństwach kryjących się w odziedziczonym przez niego darze psioniki z
uwagi na mroczne istoty zamieszkujące Osnowę. Jak twierdził Imperator, istoty
te były zdolne do manipulowania śmiertelnikami, by osiągnąć własne, mroczne
cele.
XV
Legion, Tysiąc Synów, odziedziczył psioniczne talenty Imperatora, jako że ich
genoziarno zostało stworzone z próbek tkanki samego Magnusa. Mimo to,
genoziarno Legionu było genetycznie niestabilne, co często doprowadzało do
powstawania mutacji i niestabilności psychicznej w ciałach obdarzonych nim
Marines. Właśnie z tego powodu siły Legionu były znacznie uszczuplone. Nawet
ewentualne przetrwanie Tysiąca Synów było tematem podejmowanych debat. W
tamtych czasach mówiło się, że Legion zawdzięczał sobie swoją nazwę głównie
dzięki temu, że w momencie odnalezienia Magnusa na Prospero jedynie około
tysiąc Braci Bitewnych Legionu wciąż aktywnie służyło w jego strukturach, jako
że tylko oni byli dość stabilni, by dalej walczyć. Legion Tysiąca Synów nie był
dopuszczony do pełnienia służby od początku Wielkiej Krucjaty, jako że część
wysoko postawionych doradców Imperatora opowiadało się za rozwiązaniem formacji
i przeprowadzeniem eutanazji na wszystkich jej członkach. Magnus zdołał jednak
ubłagać Imperatora i dostał szansę na odkrycie lekarstwa na szalejące wśród
jego synów mutacje. Po kilku dekadach desperackich starań, Magnusowi się
powiodło: abberrackie mutacje pożerające jego Legion od środka ustały. Nie
obyło się to jednak bez kosztów, z których jeden był widoczny gołym okiem, a
drugi ukryty: Magnus stracił swoje prawe oko - jego skóra w tym miejscu była
całkowicie gładka. By powstrzymać mutacje, Magnus dobrowolnie zaczął paktować z
istotami z Osnowy, których natury w tamtym czasie nie był w stanie zrozumieć.
Nieświadomie został oszukany przez Boga Chaosu, Tzeentcha, który ogłosił, iż
Magnus przechytrzył istoty Osnowy i odnalazł jedyny, cudowny lek dla swojego
Legionu wyłącznie przez fakt zawarcia paktu, na mocy którego Magnus został
obdarzony niezwykłą, czarnoksięską mocą. Wszystko to było jedynie podstępem
Tzeentcha, który chciał sprawić, by Magnus stał się jeszcze bardziej arogancko
zobowiązany wobec swojego daru i praktykował jeszcze bardziej zepsute formy
czarnoksięstwa.
Z
uwagi na pierwsze niepowodzenia Legionu i nieustanne podejrzenia wielu
Imperialnych oficjeli wobec psionicznych darów Tysiąca Synów oraz skażenia ich
genoziarna, Prymarcha i jego Astartes rozwinęli ekstremalnie bliską,
emocjonalną więź. Blisko sto Terrańskich lat po rozpoczęciu się Wielkiej
Krucjaty, Legion Tysiąca Synów ostatecznie został dopuszczony do walki w 28.
Flocie Ekspedycyjnej Wielkiej Krucjaty.
Jak
głoszą ówczesne raporty, świat Prospero był oryginalnie miejscem całkowicie
odludnym. Była to ponoć niemal opuszczona, mroczna planeta, wybierana przez jej
pierwszych osadników z uwagi na sporą odległość od Terry. Mutanci i psionicy żyli
tam w zgodzie i chętnie uczyli się o otaczającym ich świecie. Tylko tam byli
bezpieczni od przesądów i nienawiści innych ludzi.
Koniec
końców, jedyną dobrą stroną Prospero była jego galaktyczna pozycja jako świata
zaściankowego, na którym łatwo było się ukryć. Na planecie było tylko jedno,
większe miasto - Tizca, Miasto Światła, błyszcząca metropolia z białego
marmuru, której spirale sięgały chmur. Tizca była zlokalizowana na najbardziej
centralnie położonej górze planety. Zapasy miejskiej wody uzupełniały podziemne
źródła, natomiast za gromadzenie energii były odpowiedzialne kanały
techno-psioniczne. Wszystkie wieże miasta były mieniącymi się z dużych
odległości arcydziełami ówczesnej architektury w postaci obelisków i piramid. W
samym mieście, zmutowani i psionicznie uzdolnieni wyrzutkowie ludzkiego
społeczeństwa powierzali swoje życia nauce na temat psioniki i rozwijaniu
swoich darów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz