https://youtu.be/hrA_TcMyjwk
Atak
na Iudris (006-007. 31M)
Tuż po tragicznych wydarzeniach
Masakry Strefy Zrzutu na Istvaanie V, mała flota Astartes ze zdewastowanych
Legionów Kruczej Gwardii i Żelaznych Dłoni zdołała uciec z orbity planety, na
której doszło do tej rzezi. Wśród tych okrętów był Sysypheum, Krążownik
Uderzeniowy dowodzony przez śmiertelnie rannego Kapitana Żelaznych Dłoni,
Ulracha Branthana. Zdeterminowana by kontynuować natarcie na zdradzieckie
Legiony gdziekolwiek i jakkolwiek mogła, załoga Sisypheum zdołała przechwycić i
odszyfrować część przekazów Zdrajców, z których wynikało, że renegaccy
Prymarchowie, Fulgrim i Perturabo, prowadzili swoje Legiony w stronę wielkiej
Rozpadliny Osnowy, nazwanej później przez Perturabo Okiem Terroru. Zdrajcy
mieli udać się tam w poszukiwaniu tajemniczej Eldarskiej broni, znanej jako
Angel Exterminatus, która mogła ostatecznie przechylić szalę zwycięstwa w
bratobójczym konflikcie na stronę Mistrza Wojny Horusa. Żelazne Dłonie zebrały
ostatecznie małą flotę, podobnych sobie ocalałych po Masakrze Strefy Zrzutu
okrętów i udali się w stronę Oka Terroru, by powstrzymać Zdrajców. Już wewnątrz
Oka Terroru, Fulgrim poprowadził połączone siły zdradzieckich Legionów na
starożytny Elearski świat Iydris, gdzie w fortecy Amon Ny-shak Kaelis miał podobno
znajdować się Angel Exterminatus. Zdrajcy musieli odpierać niekończące się
ataki starożytnych systemów obronnych i nieskończonych konstruktów stworzonych
przez niezliczone dusze zmarłych Eldarów na tym starożytnym świecie. Tak
naprawdę cała wyprawa po Angel Exterminatus była podstępem przygotowanym przez
Fulgrima i jego Dzieci Imperatora na Perturabo i Legion Żelaznych Wojowników.
Fulgrim, obecnie Czempion Boga Przyjemności, Slaanesha, poszukiwał sposobu by
stać się Demonicznym Księciem „Tej Który Pragnie”. Jednak do tego celu
potrzebował mocy życiowej innego Prymarchy i energii świętego miejsca, takiego
jak to na Iudris, by poświęcić je Slaaneshowi i ukończyć swoją przemianę.
Fulgrim podarował Perturabo płaszcz, do którego była przypięta przypinka w
kształcie czaszki. W jej wnętrzu była zawarta relikwia znana jako kamień
maugetarski. Tak długo jak Perturabo był wewnątrz elearskiej cytadeli, kamień
wysysał z niego energię życiową i przekazywał ją Fulgrimowi. Kiedy Perturabo
odkrył spisek swojego brata, Żelaźni Wojownicy zaatakowali Dzieci Imperatora i
wówczas to do walki dołączyła trzecia strona, jako że flotylla Lojalistów pod
dowództwem Sisypheum, nie mając pojęcia co tak naprawę zaszło, otworzyła ogień
do sił obu zdradzieckich Legionów. W czasie walki, która nastąpiła Perturabo
zabił śmiertelne ciało Fulgrima swoim potężnym młotem bojowym zwanym
„Kuźniołamaczem”, który, ironicznie, był oryginalnie wykuty przez Fulgrima dla
Ferrusa Manusa. Jednak ten czyn był jedynie ostatnim komponentem rytuału
apoteozy Fulgrima, a jego ciało odbudowało się w zawiłą, wężową formę
Demonicznego Księcia Slaanesha. Prymarcha III Legionu stał się pierwszym
spośród Zdradzieckich synów Imperatora, który osiągnął demoniczne wywyższenie,
jednak z pewnością nie miał być ostatnim. Kiedy jego cel został osiągnięty,
Fulgrim teleportował swój Legion Dzieci Imperatora z dala od Iudris, a sam
świat zaczął się rozpadać, pozbawiony ochronnej siły życiowej zmarłych eldarów,
która została pochłonięta przez Demonicznego Prymarchę w czasie jego
ascendencji. Żelaznym Dłoniom i Żelaznym Wojownikom Perturabo udało się uciec
przez skierowanie swoich flot głębiej w stronę czarnej dziury, która znajduje
się w centrum Oka Terroru. Tamtego dnia po raz pierwszy jeden zdradziecki
Legion zwrócił się przeciw innemu, a podobne temu sytuacje miały stawać się
coraz częstsze w miarę jak Bogowie Chaosu zacieśniali swoje wpływy wokół popleczników
Horusa.
Raid na Cruciax (ok. 007.31M)
Rajd na świat Cruciax, na
którym swój punkt nasłuchowy i bazę wypadową założył zdradziecki Legion
Niosących Słowo, był znakiem tego, że Krucza Gwardia powróciła na pole bitwy po
dotkliwych stratach poniesionych na Istvaanie V. Atak na placówkę wojowników
Lorgara miał być ostatnim sprawdzianem zdolności i dyscypliny najnowszego
pokolenia XIX Legionu, kompanii Raptorów, który okazał się całkowitym sukcesem.
Nowicjusze Kruczej Gwardii wybili garnizon Niosących Słowo i zniszczyli całą
placówkę w mniej niż 20 minut. Pierwszych trzystu członków tej formacji, którzy
byli genetycznie doskonali, zostało ogłoszonych pełnoprawnymi Braćmi Bitewnymi
po tej potyczce. Niestety, w niedługim czasie plany na szybką odbudowę Legionu
pokrzyżował Coraxowi fortel Legionu Alpha i wywołane przez nich powstanie na
Kyavahrze. Krótko po stłamszeniu rozruchów i wygnaniu agentów Hydry z planety,
Krucza Gwardia zwróciła swój wzrok na nowy cel, Perfekcyjną Fortecę na planecie
Narsis.
Oblężenie Perfekcyjnej Fortecy (ok. 007.31M)
Tak zwana „Perfekcyjna
Forteca” zlokalizowana na planecie Narsis została wzniesiona przez Legion
Dzieci Imperatora w czasie Wielkiej Krucjaty. Jak wskazuje jej nazwa, była to
baza wojskowa, lecz również miasto-rój, w którym mieszkały miliony obywateli.
Miasto, w którym strzeliste wieże i kolumnady przysłaniały budynki
administracyjne i fabryki wojskowe, a pięknie ornamentowane balkony tworzyły
świetne stanowiska strzeleckie wychodzące na rozplanowane wcześniej place/strefy
śmierci dla potencjalnych agresorów. Podjęcie się stacjonarnego oblężenia
Perfekcyjnej Fortecy byłoby żmudnym i wyczerpującym zadaniem, zadaniem które
było ponad możliwości poważnie uszczuplonych sił Kruczej Gwardii. Corax
zdecydował jednak, że jego Legion zaatakuje tę ważną strategicznie i
symbolicznie lokalizację. Szczęśliwie, tuż po powstaniu Kiavahrskim szeregi
Kohort Theriońskich, oddziałów Armii Imperialnej służących u boku Kruczej
Gwardii, znacznie się powiększyły. To właśnie Ci żołnierze mieli wziąć na
siebie ciężar natarcia. Kontyngent Therioński wylądował na Narsis, daleko od
murów Perfekcyjnej Fortecy i powoli maszerował w jej stronę, ściągając na
siebie większość siły ognia obrońców. Przez trzy długie dni Kohorty Theriońskie
szturmowały mury Perfekcyjnej Fortecy, zanim poniesione straty zmusiły ich do
odwrotu, na co dowódca obrońców, Kapitan Luthris z Dzieci Imperatora, tylko
czekał. Wojownicy III Legionu wyprowadzili kontratak i zaatakowali wycofujące
się wojska Armii Imperialnej, zadając im dotkliwe straty. W tym samym czasie
Krucza Gwardia dokonała własnego ataku. Korzystając z sytuacji, w której zdrajcy
opuścili swoje najsilniej ufortyfikowane pozycje, Astartes Kruczej Gwardii
wyszli z cienia w zaułkach miasta, które zinfiltrowali używając ataku Kohort
Theriońskich jako dywersji. Poświęcenie żołnierzy Armii Imperialnej nie poszło
na marne, ponieważ od tego momentu minął niecały dzień do upadku Perfekcyjnej
Fortecy. To bardzo ważne i symboliczne zwycięstwo pokazało nie tylko dotkliwą i
upokarzającą porażkę III Legionu, ale oznaczało również powrót Kruczej Gwardii
na linię frontu. Był to akt czystej nienawiści w stronę Horusa i jego sił, a
sam XIX Legion, choć na skraju zagłady, stawił mu czoła, i robił co tylko mógł,
żeby być cierniem w boku Zdrajcy.
Wyzwolenie Scarato (ok. 007.31M)
Upadając na początku
Herezji Horusa, niegdyś Imperialny świat Scarato, został przekształcony w świat
więzienny przez ich nowych władców, Synów Horusa, pod których jarzmem populacja
planety była okrutnie ciemiężona. Pomimo uśmiercenia wyższych sfer,
Imperialnego zarządu i inteligencji Scarato, na planecie powoli organizował się
ruch oporu, zbierając siły do planetarnej rebelii przeciwko siłom Mistrza
Wojny. Kiedy Krucza Gwardia pojawiła się na Scarato, powstanie przechodziło już
niemal do decydującej fazy. Z pomocą oddziałów XIX Legionu, ludność planety
wyzwoliła się spod jarzma sił okupacyjnych pozostawionych przez Zdrajców.
Jednak wolność miała swoją cenę. Straty w wśród powstańczych bojówek były
wysokie. Wynikało to głównie z tego, że byli zmuszeni przytłoczyć liczebnie swoich
lepiej uzbrojonych przeciwników, podczas gdy Krucza Gwardia wyprowadzała
precyzyjne uderzenia w najwrażliwsze punkty i mordowała ich dowódców. Po
wyzwoleniu Scarato, Kruczy Lord rozkazał swoim chórom Astropatów nadać sygnał
wzywający rozrzuconych po okolicznych planetach wojowników, wciąż walczących w
imię Imperatora. W krótkim czasie, do sił Kruczej Gwardii dołączyło ponad
trzystu Astartes z różnych Legionów, a wojownicy XIX Legionu uczyli ich sztuki
walki partyzanckiej i podjazdowej, które czyniły z ich nielicznych sił,
poważnie doskwierający zdrajcom problem. Ku wielkiej radości Kruczej Gwardii i
samego Coraxa, wśród Kosmicznych Marines, którzy odpowiedzieli na Astropatyczne
wezwanie Prymarchy, odnalazł się jeden z najbardziej docenianych Astartes XIX
Legionu i przyjaciel Kruczego Lorda jeszcze z czasów walki na Deiverence –
Gherith Arendi. Arendi był poprzednim dowódcą Straży Cienia, osobistej straży
przybocznej Corvusa Coraxa. Dotychczas wierzono, że Arendi został zabity razem
z resztą dowodzonej przez siebie formacji na Istvaanie V podczas dzikiej
ucieczki Lotu Kruka. W czasie samotnej walki, oddalony od swojego Legionu
zaginiony Marine, zdobył informacje o innym świecie więziennym w rękach
Zdrajców, Carandiru, który niedługo później miał zostać zaatakowany przez siły
Kruczej Gwardii.
Rajd na Kapel-5642A
(ok. 007.31M)
Rajd na Kapel-5642A
stanowi kolejny przykład taktyki Kruczej Gwardii obieranej prze lata Herezji
Horusa. Synowie Coraxa wyprowadzili niespodziewany i błyskawiczny atak na
niegdysiejszą placówkę Mechanicum zlokalizowaną na asteroidzie Kapel-5642A w
Rozciągłości Cretherach. Wówczas służyła ona za stocznię produkującą okręty dla
flot Horusa. Poprzez zmuszanie do niewolniczej pracy dziesiątek tysięcy
pracowników, ta stosunkowo mała placówka była w stanie wyprodukować kilka
okrętów wojennych w ciągu zaledwie dwóch ostatnich lat. Dla porównania w czasie
Wielkiej Krucjaty podobne zadanie zajęłoby jej niemal dekadę. Kiedy budowane
tam okręty były na ukończeniu, Krucza Gwardia wyprowadziła swoje uderzenie.
Szturmowce klasy Stormbird i Thunderhawk dostarczyły na teren asteroidy oddziały
Legionistów, którzy szybko dezaktywowali systemy obronne stoczni wszczynając
piekło pośród jej obrońców i odciągając ich uwagę od prawdziwego celu ataku.
Kiedy siły przeciwnika znalazły się w odpowiednim miejscu, dowódca oddziałów
desantowych nadał przez kanał Voxu informację o wykonaniu pierwszej części
zadania i rozkaz do storpedowania doków stacji. Przekaz został odebrany przez pilotów myśliwców klasy „Mściciel”, którzy bez
sprzeciwu wystrzelili salwę torpedową we wskazany cel. Akcja przeprowadzona
przez Kruczą Gwardię była tak sprawna i wymierzona w czasie, że ostatni oddział
Astartes opuścił bazę na asteroidzie kilka sekund przed uderzeniem pierwszych
torped, które rozniosły na strzępy wszystkie zadokowane w stoczni okręty w raz
z całą instalacją konstrukcyjną. Całość ataku potrwała niewiele dłużej niż
kilka minut.
Wyzwolenie Constanix
II (ok. 007.31M)
Atlas był jednym z miast-barek
które unosiły się nad morzami toksycznych i kwasowych odpadów mniejszej
świato-kuźni Mechanicum, jaką była planeta Constanix II. Archomagos Delvere,
mistrz stołecznego miasta-barki Iapetus sprzymierzył się ze Zdradzieckim
Legionem Niosących Słowo i nakazał produkcję nieznanych demonicznych maszyn w
podległych mu manufaktoriach. W tym samym czasie w przestrzeni kosmicznej Siły
Kruczej Gwardii natrafiły przez przypadek na Krążownik Uderzeniowy „Kamiel”
należący do XVII Legionu, który był oddelegowany do uzupełniania zapasów
Niosących Słowo. Corax osobiście poprowadził abordaż na czele grupy weteranów
Kruczej Gwardii by przejąć okręt Zdrajców. W rdzeniu informacyjnym okrętu,
Krucza Gwardia odkryła dokąd zmierzał Kamiel ze swoim ładunkiem. Zaintrygowany
przez to, co Niosący Słowo mogli robić na odizolowanym i niemal zapomnianym
świecie, Corax szybko wydał rozkazy by przeprowadzić w tej sprawie śledztwo.
Pomimo obaw swoich oficerów, Branna i Agapito, Kruczy Lord postanowił, że rozdzieli
swoją małą flotyllę tak, by ruszyć z częścią sił w stronę Constanix. Nieugięty
w swojej decyzji Corax, jak powiedział, tak zrobił, i już wkrótce kilka okrętów
Kruczej Gwardii leciało w kierunku tajemniczego świata-kuźni. Na Constanix II
Krucza Gwardia szybko dowiedziała się, że działania Archimagosa Delvera
pozwoliły mu przejąć kontrolę nad niemal wszystkimi miastami-barkami, wliczając
w to kilka Tytanów z Legio Nivalis, których zadaniem było chronić latające
miasta planety. Używając dywersji Astartes XIX Legionu przedostali się do
miasta Atlas. Już na miejscu szybko zinfiltrowali i przejęli nad nim kontrolę z
pomocą lojalistycznych sił Mechanicum oraz potężnego Tytana klasy Warlord,
Castora Terminusa, który był oddelegowany do obrony miasta-barki i nie poddał
się wypaczającemu wpływowi Archimagosa. Po przejęciu kontroli nad Atlasem,
Corax niemal od razu wydał rozkaz ataku na stolicę Constanix II, miasto-barkę
Iapetus, gdzie czekali na nich Marines Niosących Słowo i siły Mrocznego
Mechanicum. Po początkowej fazie bitwy, Corax –co wtedy było już jego nawykiem
– przekazał dowództwo nad naziemną ofensywą swoim oficerom i osobiście
poprowadził oddział szturmowych marines do uderzenia na centrum dowodzenia
przeciwnika, które znajdowało się w głównym chramie Boga-Maszyny. Na miejscu,
Prymarcha napotkał po raz pierwszy nowy model demonicznych maszyn nieznanego
pochodzenia, których opisy odpowiadają temu co dziś znane jest jako demoniczne
maszyny typu „Plugawiciel”. Po pokonaniu plugawych maszyn, Corax wyruszył na
łowy, a jego celem był Archimagos Delvere. Po odnalezieniu zdrajcy Szpony
Energetyczne Prymarchy w oka mgnieniu rozerwały jego na wpół mechaniczne ciało
na strzępy. Wówczas to, naprzeciw sił Kruczej Gwardii w centrum dowodzenia
zdrajców, wyszedł oddział Niosących Słowo, na czele którego stał Czempion
Chaosu Azor Nathrakin, Czarownik będący niegdyś Kronikarzem XVII Legionu. Jego
ciało zostało opętane przez demoniczne siły, a sylwetka zmutowanego kronikarza
górowała nawet nad Prymarchą. Otworzył on szczelinę w rzeczywistości, kontaktując
się z immaterium, dzięki mocy którego ciągle się wzmacniał i regenerował swoją fizyczną
formę, wciąż na nowo rozszarpywaną przez szpony Coraxa. Czarownik zwyciężyłby,
gdyby nie wybieg Prymarchy, w którym zniszczył on konstrukcję podtrzymującą
portal Osnowy i cisnął przeciwnika w zamykającą się wyrwę w rzeczywistości.
Portal w końcu implodował, niszcząc przy tym Nathrakina, a Krucza Gwardia
jeszcze raz zatryumfowała nad Siłami Chaosu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz