https://youtu.be/0LprgA3ngp8
STORMBLADE
Czołg
superciężki Stormblade jest kolejną pochodną łowcy Tytanów jakim jest
Shadowsword. Wozy tej klasy budowane są na światach-kuźniach nieposiadających
wiedzy i możliwości technicznych niezbędnych konstruowania Shadowswordów i
muszą nadrabiać te braki zastosowaniem innego, mniej zaawansowanego
technologicznie, uzbrojenia niż oryginał. W przypadku Stormblade’a działo
Wulkan zastąpione zostało działem plazmowym (plasma blastgun), które pomimo
nieco mniejszej mocy i zasięgu nadal czyni z czołgu skutecznego łowcę Tytanów.
Głównymi
zadaniami Stormblade’ów na polu walki pozostaje zwalczanie boskich maszyn i
superciężkich wozów nieprzyjaciela, jednak w odróżnieniu od Shadowswordów są
one pojazdami walczącymi na średnich dystansach. W odróżnieniu od działa Wulkan,
działo plazmowe ma o wiele mniejszy apetyt na energię i może cały czas operować
na pełnej mocy lub prowadzić ogień krótkimi seriami. Daje to Stormblade’om o
wiele wyższą elastyczność w walce jednak za cenę nieco zmniejszonej siły ognia.
Możliwość zmiany konfiguracji głównego uzbrojenia pozwala wozom klasy
Stormsblade równie skutecznie zwalczać duże zgrupowania piechoty jak i pojazdy
pancerne. Wykorzystywane przez nie w roli magazynu amunicyjnego ogniwa
fotoniczne, w odróżnieniu od kondensatorów Shadowsworda, nie obciążają silnika
przez co wóz zachowuje wyższą prędkość i manewrowość. Jest też w stanie zasilać
na bieżąco parę podwójnie sprzężonych ciężkich bolterów i dwa działa laserowe
co daje mu możliwość pozbywania się szwendających się w bezpośrednim pobliżu
lżejszych pojazdów pancernych nieprzyjaciela i wrogiej piechoty. Podobnie jak w
przypadku innych superciężkich wozów Gwardii Imperialnej sama obecność
Stormblade’a na polu bitwy znacząco podnosi morale towarzyszącej mu piechoty
więc nierzadkim jest wykorzystywanie ich przez wyższych oficerów w roli wozów
dowodzenia. Wyposażone w potężne nadajniki Vox i panele taktyczne pozwalają
dowódcom utrzymać wysoką świadomość sytuacyjną nawet w środku walki.
Pomimo
że Stormblade nie cierpi z powodu typowych dla Shadowsworda bolączek nadal
pozostaje wielkim, niezdarnym behemotem, którego główne uzbrojenie wymusza
celowanie za pomocą całego pojazdu. Powoduje to że pojazd nie może być
wykorzystywany w roli bezpośredniego wsparcia ogniowego na linii frontu gdzie
ta góra stali mogłaby zostać po prostu wymanewrowana i rozwalona ostrzałem w
burty i zad. Co sprytniejsi przeciwnicy dołożyliby do manewru ostrzelanie
gąsienic by całkowicie uziemić będącego celem Stormblade’a. Wyższa
uniwersalność wozu oznacza też że nie jest on tak skutecznym zabójcą Tytanów
jak Shadowsword. Działo plazmowe nie jest zbyt skuteczne w przeciążaniu Tarcz
Pustki więc Stormblade’y polegać muszą na wsparciu innych jednostek Astra
Militarum by móc prawdziwie zabłysnąć.
Stormlord
narodził się jako demonstracja feudalnych stosunków panujących pomiędzy
należącymi do Adeptus Mechanicus światami-kuźniami i samym Marsem. Część z nich
nie posiadała wszystkich niezbędnych elementów Standardowego Wzorca
Konstrukcyjnego koniecznych do produkcji Shadowswordów, a ze względu na
wewnętrzne tarcia nie były one w stanie pozyskać ich z Czerwonej Planety.
Magosi innego wielkiego świata-kuźni, Ryzy, postanowili obejść problem po
swojemu i przy okazji zdobyć nieco potęgi i wpływów dla siebie. Znani ze
wspaniałej technologii plazmowej olali działa Wulkan i po niewielkich zmianach
osadzili w kadłubie Shadowsworda działo plazmowe. W ten sposób narodził się
pierwszy Stormlord i jego wzór wkrótce został przekazany tym światom-kuźniom,
które chciały wejść w obustronnie korzystny układ z Ryzą. Z wieloma z tych
światów układy o zaopatrzeniu utrzymywały również elitarne formacje Solar
Auxilia i wkrótce otrzymały one również dostęp do stałego zaopatrzenia w
Stormblade’y podczas gdy wozy typu Shadowsword stanowiły absolutną rzadkość i
najczęściej trafiały do dedykowanych regimentów czołgów superciężkich.
Stormblade’ów
używały również Legiones Astartes jednak w wersji nieco zmodyfikowanej i
produkowanej w kuźniach Luciusa. Wśród Astartes Stormlord cieszył się większą
popularnością od Shadowsworda ze względu na więskzą elastyczność taktyczną oraz
prostszą konserwację i możliwość łatwego zaopatrzenia. Co więcej nadludzkie
organizmy marines o wiele lepiej znosiły ogromne ilości ciepła generowane przez
główne uzbrojenie i mogły prowadzić z niego ogień o wiele dłużej niż załogi
Armii Imperialnej. Większość Legionów utrzymywała swoje Stormblade’y w
formacjach czołgów superciężkich , przy czym w części stanowiły one rezerwę
taktyczną i nie były stosowane na codzień. Z drugiej strony Żelaźni Wojownicy i
Żelazne Dłonie tworzyły z tych czołgów czołówki swoich natarć osłaniane na
flankach przez wozy typu Sicaran i Predatory.
W 41.
Millenium, podobnie jak dziesięć tysięcy lat wcześniej, wiele światów-kuźni nie
posiada możliwości budowania Shadowswordów więc w ich miejsce klepie
Stormblade’y. Sam Stormblade nigdy nie został uznany za Standardowy Wzorzec
Konstrukcyjny co jednak nie wpływa na jego parametry i osiągi więc często to
właśnie na wozy tego typu pada wybór Gwardii Imperialnej kiedy niedostępne są
Shadowswordy. Większość Stormblade’ów konstruowana jest na bazie podwozi wzoru
Arkurian jednak co bardziej konserwatywni Techkapłani uznają podwozie wzoru
Mars za lepsze pod każdym względem.
Stanowiące
główne uzbrojenie wozu działo plazmowe stanowi zazwyczaj uzbrojenie Tytanów i
osadzone jest na stałe w pancernej kazamacie. Generator i kondensatory
Shadowsworda zastąpione zostały wielkimi ogniwami fotonicznymi stanowiącymi
zasilanie dla głównego uzbrojenia. Ogniwa okazały się sporo mniejsze od podzespołów
niezbędnych do zasilania działa Wulkan i wolną przestrzeń wykorzstano do
zainstalowania wydajnego systemu chłodzenia zapobiegającego przegrzaniu
głównego działa oraz ceramitowych osłon termicznych chroniących załogę. Wiele
regimentów Gwardii Imperialnej preferuje wozy tego typu nad pojazdy Leman Russ
Executioner ze względu na o wiele wydajniejszy i bardziej niezawodny system
chłodzenia i ogólnie większą siłę ognia (No kto by nie chciał bujać się
310-tonową fortecą na gąsienicach i spopielać wrogów wielkimi, plazmowymi
smarkami zamiast popierdywać 70-tonowym lemonem gruzem i ciągle ryzykować
zesmażenie na skwarkę). Posiadające dwie lufy działo plazmowe posiada dwa tryby
prowadzenia ognia - salwę oraz ogień pojedynczy, co zapewnia dużą elastyczność
w zwalczaniu celów. Salwa uwalnia jednocześnie moc obu luf co pozwala na
skuteczne zwalczanie najcięższych pojazdów przeciwnika. Ogień pojedynczy z
kolei stosowany jest przeciwko lżejszym, szybciej poruszającym się celom.
Prowadzenie ognia w tym trybie pozwala też na zwiększenie szybkstrzelności ze
względu na znaczące zredukowanie czasu potrzebnego na schłodzenie podzespołów.
Stormblade'y przenosiły również kiedyś zewnętrzne wyrzutnie rakiet Hellion
jednak były one wrażliwe na ogień nieprzyjaciela. Kiedy w krótkim czasie trzy
Stormblade'y z 31. Phyrresiańskiej Kompanii Czołgów Ciężkich zostały zniszczone
przez eksplodujące wyrzutnie zostały one uznane za niebezpieczne i wycofane z
użycia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz