czwartek, 7 listopada 2019

Warhammer Fantasy - Arabia cz2



https://youtu.be/ub0ezxv8KEI



Wojsko

            Sułtani są dumni ze swoich oddziałów - szczególnie ze swojej kawalerii - dlatego dbają, by nie szczędzono kosztów na ich ekwipunek i utrzymanie. Popularnie uważa się, iż arabskie konie są potomkami Elfich rumaków, sprowadzonych na arabską ziemię całe stulecia temu. Są one pełnymi wdzięku, szybkimi i bardzo cenionymi na rynku stworzeniami. Najlepsi piesi arabscy żołnierze są także dobrze wyekwipowani - w stalowy pancerz, ostre tulwary, błyszczące hełmy i dobrej jakości, jedwabne ubrania. To domowe wojsko i straż w jednym towarzyszy Sułtanom, gdy ci podróżują poza granicami swoich pięknych pałaców. Lojalność tych oddziałów jest słynna w całej Arabii. Zazwyczaj są hojnie opłacani i opływają w luksusy i prestiż. Typowy pieszy wojownik Arabii jest słabiej uzbrojony - zazwyczaj ma przy sobie ręcznie zrobioną włócznię lub łuk. W Arabii istnieją także nieregularni wojownicy z pustynnych plemion, włączając w to jeźdźców wielbłądów z ziem na wschodzie i południu.

Jednostki
       Włócznicy - Głównymi formacjami w Arabii są oddziały piechoty. Obsadzają one miasta i miasteczka i wymuszają poszanowanie prawa, oraz tworzą rdzeń samej armii każdego z arabskich państw-miast. Większość z tych wojowników jest uzbrojona w długie włócznie i tarcze i walczą w zdyscyplinowanych szeregach. Pośród tych oddziałów istnieją jednak i pewne dystyngowane regimenty, które tradycyjnie walczą przy pomocy zakrzywionych mieczy lub noszą mundury oznaczone emblematami ich rodzinnych stron.
       Łucznicy - Łucznicy są standardowym oddziałem arabskiego wojska walczącym na dystans. Ludzie z Arabii pokładają wielką wiarę w łuki i dlatego wszystkie miasta Arabii utrzymują ich rozbudowane oddziały. Choć broń palna jest w Arabii bardzo dobrze znana, to nie jest ona tak zaawansowana jak ta używana w Starym Świecie i rzadko można zobaczyć pełne oddziały piechoty z bronią palną na ramieniu.
       Arabscy Strażnicy - Oddziały na usługach władców Arabii są słynne ze swojej lojalności. Poszczególni żołnierze są dosłownie gotowi umrzeć na rozkaz swojego pana. Ich oddanie można by przyrównać tylko do Córek Strachu z Tariq z Ziemi Zabójców i Milczącej Straży Górskich Eunuchów.
       Arabscy Rycerze - Elitarna kawaleria z Arabii wyposażona w długie lance, długie hełmy i błyszczące w słońcu pancerze.
       Arabscy Jeźdźcy Wielbłądów - Egzotyczna forma kawalerii. W Arabii, wielbłąd jest stworzeniem obarczonym wieloma obowiązkami. Na pustyni powszechnym jest widok wielbłądów przewożących na swoich grzbietach całe kupieckie karawany do Gór Atalan i miejsc po ich drugiej stronie. Tylko nieustępliwi wojownicy z pustynnych plemion dosiadają tych krnąbrnych zwierząt, prowadząc je do walki. Jeźdźcy Wielbłądów są odważnymi i barbarzyńskimi wojownikami, nawigującymi swoimi wierzchowcami przez trudne do przebycia piaski Arabii i korzystającymi z ich niezgłębionego i tajemniczego dla zwykłych mieszczuchów instynktu. Jeźdźców Wielbłądów prowadzi tyle samo ich wiedza o głębokiej pustyni, co ich zrodzone w jej gorących piaskach wierzchowce. Niektórzy powiedzieliby jednak, że prowadzi ich głód krwi tych dziwnych, chrapiących bestii.
       Arabskie Latające Dywany - Czarnoksiężnicy z Arabii udoskonalili sztukę łączenia powietrznych duchów w formę fizyczną - jedną z nich są właśnie słynne Latające Dywany. Dywany są w stanie pomieścić do trzech jeźdźców uzbrojonych w łuki i inną broń miotaną - skorpiony, węże, szerszenie i trujące pająki.
       Słonie - Słonie są zwierzętami egzotycznymi nawet w samej Arabii, jako iż pochodzą one z głębokiego buszu, znajdującego się między Arabią a dżunglami Ziem Południowych. Sułtani lubią gromadzić wszelkiej maści dzikie bestie i często rywalizują między sobą w zdobywaniu tych największych. Największe wrażenie budzą jednak potężne słonie. Są to przerażające i niebezpieczne zwierzęta, które, dobrze wyszkolone, mogą dać założyć na siebie wysokie, drewniane wieże, z których arabscy żołnierze, uzbrojeni w długie włócznie i mieszaną broń miotaną, mogą ranić znajdującego się na ziemi wroga.
       Arabscy Magicy - Najwięksi czarnoksiężnicy Arabii - mistycy południowej pustyni i nadworni magicy samych Sułtanów. Magicy są w stanie zmusić dywany do latania, a dżiny - do posłuszeństwa. Do ich najczęściej rzucanych zaklęć należą:
       Burza Piaskowa - Czarnoksiężnik nakazuje duchom pustyni objąć jego wrogów duszącą i oślepiającą chmurą piasku i pyłu.
       Miraż - Czarnoksiężnik tworzy iluzję wielkiej hordy przerażających wojowników, biegnących w stronę jego wrogów.
       Uderzenie Słońca - Jasne promienie płonącej energii wypływają z oczu czarnoksiężnika i zabijają wszystkich w zasięgu jego wzroku.
       Klątwa Djinn - Czarnoksiężnik gromadzi wielką moc Djinn w swoim ciele, po czym wystrzeliwuje ją w kierunku przeciwnika.
       Arabscy Dowódcy - Jedynie kilku Sułtanów jest na tyle odważnych, by osobiście stawać na polu bitwy, jednak w całej historii dumnej cywilizacji Arabów, zapisało się przynajmniej kilka słynnych przykładów: Sułtan Jaffar poprowadził potężną armię do Estalii i oblężył Tileańskie miasto Tobaro. Szlachetni Emirowie i Szejkowie są podlegli ogólnemu dowództwu marszałków i innych dowódców w czasie wojny, ale etykieta pałacowa sprawia, że w każdej innej sytuacji stosunek marszałków do Emirów i Szejków jest całkowicie przeciwny. Militarni dowódcy Arabów często dosiadają słoni.
       Derwisze - Formacja uważana za najsłynniejszą w całej Arabii. Są to fanatycy religijni, niezwykle chętni do rzucenia się w objęcia śmierci w imię swojego boga.
       Eunuchowie - Eunuchowie rzadko są niewolnikami. O wiele częściej są ludźmi gotowymi do podjęcia treningu godnego wojowników i gwardzistów. Są niezwykle niezłomni i lojalni.

Słynni bohaterowie

Al Muktar
“Nie mieliśmy szans, panie. Pojawili się znikąd. Nim mogliśmy się obrócić, oni byli już przy nas, wykonując swoje okrzyki bitewne. To prawda, że zaczęliśmy przed nimi uciekać, panie, ale to nie byli ludzie - to były demony dosiadające koni.”
~ Najemnik Gunter Frieshiem o niesławnym Pogromie Rifraffy

            Psy Pustyni Al Muktara to słynna formacja najemna Psów Wojny, wywodząca się z pustyni wielkiej Arabii. Ten oddział doświadczonych bandytów i najemników często dokonuje najazdów na odizolowane wioski i karawany, przemierzając drogę do swojego celu wierzchem i będąc opancerzonym tylko w lekki pancerz ze skóry, który nie blokuje płynności ich ruchów. Jest to formacja, która składa się niemal wyłącznie z arabskich korsarzy i przestępców z wewnętrznej pustyni, gdzie plemiona zawziętych wojowników dosiadających wielbłądów najeżdżają na żyzne i bogate ziemie Arabii. Ta grupa jest jednak dowodzona przez obcego przybysza - człowieka wywodzącego się z Imperium Ludzkości, znanego jako Werner Glook, byłego syna bogatego arystokraty i kupca z wielkiego państwa-miasta, Marienburgu.
            Młody Werner Glook został wysłany przez swoich rodziców do ekskluzywnej szkoły w Marienburgu - jest to los wszystkich dzieci z bogatych rodzin, których rodzice zwyczajnie nie mają czasu na wychowywanie swojego potomstwa. Wiązało się to z wielkim osamotnieniem Wernera w dzieciństwie i z jego wielkim, osobistym nieszczęściem. Nauczył się jak przetrwać wszystkie nieprzyjemności poprzez skupianie się na marzeniach o dalekich krajach i egzotycznym życiu.

Historia
“Al Muktar!”
~ Okrzyk Bitewny Psów Pustyni

            Lata później, dorosły mężczyzna zszedł z Tileańskiego okrętu kupieckiego na stały ląd w zatoce Lashiek - mieście arabskich korsarzy. Jego żądza podróżowania po Świecie sprowadziła go do największego miasta Arabii. Śniadzi chłopcy ubrani w łachmany biegali wokół jego nóg, oferując swoje tragarskie usługi, jednocześnie próbując opróżnić mu kieszenie. Człowiek z północy odegnał ich jednak jednym rozkazem. Ostatni z chłopców wpatrzył się w niego ze zdumieniem i szybko dołączył do reszty. Nie oczekiwali oni od blondwłosego, niebieskookiego obcego znajomości ich własnego języka. Co więcej, posługiwał się on bardzo dokładną formą korsarskiego dialektu Arabów. Być może wcale nie był to zwykły obcy z dalekich krain, a tajemniczy Al Muktar we własnej osobie - Wybraniec - którego przybycie było przepowiadane od lat.
            Werner nigdy nie słyszał o tej starej legendzie. Był wielce zadowolony z faktu, iż ludzie z Arabii byli przyjaźni i hojni - już po pierwszej rozmowie z lokalnymi mieszkańcami wszelkie próby obrabowania go zwyczajnie ustały. Plotki o przybyszu zaczęły okrążać miasto, ale Werner nie miał pojęcia o swojej rosnącej sławie. Pewnego dnia zdecydował on o podjęciu podróży na pustynię w poszukiwaniu ruin. Zatrudnił przewodników i wynajął wielbłądy, po czym wyprawił się na wschód. Po trzech dniach jego karawana została zaatakowana przez bandytów. Przewodnicy Wernera uciekli od razu po zobaczeniu ich na horyzoncie, nie licząc ślepego Ibna, chłopca-żebraka, który nie zdawał sobie sprawy z tego, co się dzieje, dopóki nie było już za późno. Zamiast uciec, chłopiec zaczął biec dokładnie w tę stronę, z której nadeszli bandyci. Werner, będąc zbyt zawziętym człowiekiem, by zawrócić wielbłąda, został pojmany po zaciekłej walce, w której wykazał się przed miejscowymi niecodziennymi umiejętnościami walki na pięści - w czasach jego wczesnej młodości było to konieczne do przetrwania kolejnych semestrów szkoły, do której uczęszczał.
            Przywódcą bandytów był Szejk Almed Shuffti, syn piasku o zmrużonych oczach, ubrany, podobnie jak jego wojownicy, w wielką, falującą na wietrze szatę. Szejk nigdy wcześniej nie widział Starego Świata, ale był pod wielkim wrażeniem silnego uderzenia człowieka z północy. Zdecydował się przywiązać Wernera do pala na pustyni i bić go aż do śmierci, która mogła zająć nawet kilka dni. Podczas gdy Szejk zabawiał się przy odgłosach krzyków i kolejnych próśb o litość Wernera, jego ludzie upiekli jednego z wielbłądów. Po trzech dniach tortur spędzonych bez kropli wody w ustach, Werner nie wydawał już okrzyków bólu, a jedynymi słowami, które wypowiadał, złorzeczył i przeklinał swoich porywaczy i ich najbliższą rodzinę. Szejk był pod wrażeniem ducha tego człowieka. Jego właśni ludzie zaczynali być już nieco nerwowi. Z pewnością zwykły człowiek nie byłby w stanie przetrwać tak wielkiego bólu. Nie mogli mieć oni jednak pojęcia, że Werner zwyczajnie przywykł do bycia bitym i w swoim młodym życiu przetrwał o wiele gorsze tortury ze strony własnych kolegów ze szkoły. Wiele lat temu, Werner został przez nich powieszony na trzy pełne dni w szybie wielkiego komina, w głównej komnacie ich nauczyciela. Wtedy również nie wypowiedział ani jednego słowa, nawet wtedy, gdy stary Meistergriek rozpalił w kominku, by rozgrzać swoje stare kości.
            Werner słyszał z oddali, jak bandyci coraz częściej szeptali coś o jakimś “Al Muktarze,” ale nie miał pojęcia, iż zwrot ten oznacza “Wybraniec.” “Al Muktarr!” wykrzyczał tak głośno, jak był w stanie. Bandyci, którzy zebrali się wokół ogniska, zaczęli bać się człowieka z północy po tym, jak Ibn powiedział im o legendzie i dziwnych cudach, które za jego sprawą miały miejsce w Lashiek. Co więcej, osobiste rzeczy bandytów z bandy Szejka zaczęły znikać - Ibn ostrożnie wyjaśnił im, że to pewny znak, iż padła na nich klątwa Al Muktara. W konsekwencji, gdy bandyci usłyszeli okrzyk Wernera, rzucili się na ziemię, krzycząc: “O, Al Muktarze… Al Muktarze! Przebacz nam…”
            Werner wybaczył im od razu. Więcej - stał się jednym z nich. Życie pustynnego wojownika brzmiało ekscytująco i mogło być niezwykłą przygodą. Porzucił swoje stare imiona, ubrania, nawyki i stał się Al Muktarem. Wkrótce bandyci, z którymi podróżował, stali się znani i bali się ich wszyscy mieszkańcy wybrzeża Arabii. Jego grupa stała się znana jako Psy Pustyni - stali się jeźdźcami o niezrównanej zajadłości, dzierżącymi wielkie sejmitary ze świecącej stali. Ich okrzyk bitewny “Al Muktar” stał się znany na całym świecie.
            Wkrótce, Psy Pustyni stały się na tyle znane, że sami Szejkowie zaczęli rywalizować ze sobą o możliwość zatrudnienia ich na swoje usługi. Tak właśnie stało się z Szejkiem Lasheik, który poczuł się zmuszony do zatrudnienia ich celem dokonywania kolejnych wymuszeń. Z początku wysłał ich na wschód, do walki z Nieumarłymi. Al Muktar bardzo cieszył się z tej podróży, ale jego Psy Pustyni były tam niespokojne, więc wkrótce zaprowadził swoją bandę do Złych Ziem i na terytorium Księstw Granicznych. Dziarski jeździec okazał się idealnie wpasowywać do szybkiego, mobilnego stylu walki w tym kraju pionierów. Al Muktar wkrótce stał się sławny w każdym kraju Starego Świata.
            Wojowników Psów Pustyni niepokoiła tylko jedna rzecz: ich prywatne rzeczy nadal znikały. Najwidoczniej, do tej pory nie walczyli oni dość zajadle i nie wykazali się przed Al Muktarem wystarczającą lojalnością - to z pewnością jedyne, rozsądne wyjaśnienie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

20% rabatu na ręcznie robioną biżuterię z kodem CZYTAWOJTEK

  20% rabatu na ręcznie robioną biżuterię z kodem CZYTAWOJTEK klikasz w link i 20% jest twoje :) Ty cieszysz się super cacuszkami i dodatkow...