sobota, 23 listopada 2019

Warhammer Fantasy - Imperium Człowieka cz6



https://youtu.be/ejVDoFsiskw


Wielka Wojna z Chaosem ( 2302 do 2369 r. IC )
W 2302 r. IC Siły złożone z Wojowników Chaosu, Zwierzoludzi i Demonów przekroczyły rzekę Lynsk w Kislevie, niszcząc tamtejsze miasta Erengrad oraz Praag, maszerując dalej, oblegały Kislevską stolicę. Oblężenie Praag ciągnęło się przez  całą wiosnę i lato, a obrońcy miasta dzielnie odpierali natarcia agresorów raz za razem z desperackim heroizmem i niezachwianą odwagą. Niestety w miarę jak nadciągała zima, a rok zbliżał się ku końcowi, Praag upadło pod naporem hord Chaosu, które przelały się przesz jego mury, mordując i torturując mieszkańców. Nieujarzmione moce Chaosu wypełniły miasto i tak Praag miało już nigdy nie być takie samo. Przetrwali mieszkańcy miasta zostali zespoleni z jego murami i ulicami w wyniku działania nieczystych mocy. Ludzie zlali się z materią nieożywioną miasta, tak, że niemożliwym było odróżnienie ciała od kamienia. Rozmazane twarze wyglądały z murów, wykręcone w agonii kończyny wystawały z bruku ulic, a zniekształcone kolumny krzyczały ludzkim głosem. Praag stało się istnym piekłem na ziemi i pozostało mrocznym symbolem cierpienia, jakie miał odczuć cały świat Warhammera z ręki sług Mrocznych Bogów, gdyby Ci zwyciężyli z ludami Starego Świata.
Flota Chaosu przepłynęła Morze Szponów, niszcząc wybrzeże Starego Świata i zatapiając wszystkie okręty, jakie napotkała. Car Kisleva wysłał wiadomość do każdego z Hrabiów Elektorów Imperium, błagając o pomoc, jednak odpowiedzi były niejednoznaczne, graniczące z paniką. Nie wybrano żadnego przywódcy militarnych sił Imperium, ponieważ żaden Elektor nie ufał innemu na tyle, by powierzyć jej lub jemu generalne dowództwo nad armią. Wysocy Kapłani Sigmara i Ulrica kłócili się ze sobą o to kto powinien zostać dowódcą, podczas gdy wielu arystokratów odmawiało wysłania swoich oddziałów ze strachu, że pod ich nieobecność najechaliby ich sąsiedzi. Niektórzy poczuli nawet, że sprawa jest z góry skazana na niepowodzenie i zaczęli otwarcie czcić Mroczne Bóstwa, licząc na ich łaskę po upadku Imperium.
Jednak jeden człowiek w Imperium nie poddał się strachowi i bezczynności. Magnus von Bildhofen z Nuln, młody szlachcic i kapłan Sigmara wciąż wierzył w sen o zjednoczonym Imperium, które zdołałoby pokonać siły Chaosu oraz demoniczne sługi Mrocznych Bogów. W mieście Nuln potężny kult Tzeencha znany jaki „Magowie” wywołał największy z przewrotów wstrząsających w tamtym okresie Imperium, wyzwalając demony i inne okropieństwa na ulicach miasta. Ci, którzy zostali lojalni Sigmarowi modlili się o wybawienie, zyskując odpowiedź w postaci Komety o Dwóch Ogonach, która przecięła wówczas nocne niebo. Magnus ujrzał kometę i zainspirowany jej widokiem oraz ukształtowany wychowaniem, jakie odebrał w kościele Sigmara wykorzystał swoje wpływy do zebrania ludzi. Pod dowództwem Magnusa, Nuln zostało oczyszczone ze skazy Chaosu, po czym żarliwy dowódca poprowadził swoje siły przez Imperium. Magnus okazał się wybitnym oratorem, którego płomienne mowy podrywały do walki całe rzesze ludzi, którzy dołączyli do krucjaty przeciwko sługom Mrocznych Bogów. Maszerował na czele swoich sił na północ, od miasta do miasta, zwracając się do obywateli Imperium na targowiskach i w świątyniach, gromadząc wokół siebie armię jakiej nie widziano w Imperium od wieków.
W międzyczasie w innych częściach Imperium również gromadziły się armie pod wodzą Elektorów i innych przywódców, poderwane do działania przez przemowy Magnusa, lub obawiające się nie wspomożenia wciąż rosnącej armii. W momencie gdy Magnus dotarł do wielkiego miasta Middenheim, legiony popierających go ludzi tworzyły największą Armię Imperium jaka powstała od jego założenia. W 2302 r. IC, Magnus dotarł do Middenheimu, gdzie podążył na audiencję do Al-Ulrica Kriestova, by prosić go o wspomożenie jego sprawy. Po tym jak Kriestov nazwał Magnusa szaleńcem i szarlatanem, młody Sigmaryta dzielnie  przeszedł przez Święty Płomień – święte miejsce w Kościele Ulrica, które odróżnia prawych od niegodziwych i prawdomównych od kłamców. Po cudownym wyłonieniu się z płomieni nietkniętym, Magnus udowodnił prawość swojej sprawy i zyskał poparcie potężnego sprzymierzeńca. Po połączeniu wojsk pod Middenheimem Magnus taktownie uczynił Kriestova dowódcą jego kawalerii.
W chwili gdy Imperium stanęło ponownie zjednoczone, otrzymano wiadomość od Kieslevskeigo przywódcy, Cara Alexisa Vassilivicha. Mówiła ona o doszczętnej porażce armii Kieslevu, która otworzyła drogę okupantom do niebronionych miast dalej na zachód i południe. Magnus wysłuchał wiadomości i postanowił pomaszerować w stronę Kislevu by zmierzyć się tam z nieprzyjacielem Ludzkości. Wraz z początkiem nowego roku Magnus ukończył konsolidację swojej armii i podzielił ją na dwie potężne siły, jedną złożoną z oddziałów piechoty, drugą z kawalerii, ustanawiając Ar-Ulrica Kriestova dowódcą piechoty, samemu prowadząc do walki kawalerię. Korzystając z wielkiej mobilności kawalerii, Magnus poprowadził tę część armii przodem, w stronę Kisleva by kupić czas potrzebny na przemarsz drugiej armii. W Talabheimie Magnus spotkał Pietera Lazlo, któremu towarzyszyły trzy Wysokie Elfy. Wojna osiągnęła swój punkt kulminacyjny, a siły Chaosu szykowały się do przekroczenia granicy Impreium. Elfowie okazali się potężnymi Arcymagami, którzy nazywali się Teclis, Finreir i Yrtle.
Chociaż serce Magnusa wypełniała niezachwiana wiara w Sigmara, to nie pokładał podobnej wiary w ludzi, których prowadził do walki. Jego armia mogła pokonać każdego śmiertelnego przeciwnika, ale demony Chaosu nie były śmiertelne, a Magnus zdawał sobie sprawę, że przewaga przeciwnika leży w Wiatrach Magii. Tradycje Imperium sprawiały, że każdy człowiek parający się magią był uważany za pionka Chaosu. Z pomocą Wysokich Elfów jednak można byłoby wynaleźć nowy system używania magii, bez wystawiania ludzi na zepsucie. Widząc nowe możliwości, Magnus udzielił amnestii tym, którzy parali się magią, oddając ich osądowi Wysokich Elfów. Teclis i jego towarzysze konsekwentnie używali swoich mocy by zgromadzić tych, którzy nie zostali skażeni Chaosem i których mogli jeszcze nauczać.
Elfi Czarodzieje dołączyli do Magnusa w czasie marszu na północ i asystowali mu, udzielając porad, umiejętności magicznych oraz trenując Imperialnych czarodziejów w użyciu Wiatrów Magii do obrony ich kompanów. Po tym jak dowiedzieli się o upadku Praag, krasnoludy z Karaz-a-Karak, chociaż sami okrążeni przez Zwierzoludzi i Zielonoskórych, dołączyli do Cara w mieście Kislev. Pierwsze natarcie armii Chaosu, złożone głównie ze Zwierzoludzi, wyparło Kislevskich obrońców z ich zewnętrznych pozycji daleko w tył, aż za miejskie mury i tylko dzięki wytrwałości oraz uporowi krasnoludów armie Zwierzoludzi nie wdarły się do miasta. Hordy Chaosu szykowały drugie uderzenie, kiedy zostały zaatakowane od tyłu przez połączone siły Imperialnych wojsk Magnusa i dewastujących magicznych ataków Teclisa. Czempion Chaosu, Asvar Kul podzielił wówczas swoje siły na dwie części i wysłał jedną do ataku na Kislev, a drugą do oparcia Imperialnej Armii.
Imperialni spodziewali się spektakularnego zwycięstwa w walce z hordami wysłanym do walki przeciwko nim i Teclisowi, ale siły Chaosu były zbyt wielkie by je po prostu zmiażdżyć. Tak też hordy zdołały się przegrupować i odepchnąć natarcie Imperialnej Armii, a nawet zepchnąć atakujących do defensywy, uniemożliwiając im wspomożenie oblężonego miasta. Mag Wysokich Elfów, Yrtle został zabity w czasie tego starcie przez Strażnika Sekretów, wyższego demona Slaanesha. Bitwa pomiędzy Imperialnymi posiłkami i Armią Chaosu została zauważona z miejskich murów, przez Kislevskich obrońców. Trzystu Krasnoludzkich wojowników wyszło w wypadzie przez miejską bramę by połączyć Imperialne siły z miastem, ale zostali wepchnięci z powrotem za mury, gdzie powróciła ledwie połowa z nich. Kiedy obrońcom miasta wydawało się, że nie ma już dla nich nadziei, część Imperialnej Armii wysłanej do upadłego Praag powróciła by wspomóc główne siły. Nadchodząc od północy dokonali dewastującego uderzenia ze zboczy Wzgórza Bohaterów na niespodziewające się tego, podzielone hordy Chaosu.
Widząc, że szeregi przeciwnika nagle uległy załamaniu, Magnus wezwał swoich żołnierzy do ostatniego wielkiego wysiłku tej bitwy, oswobodzenia oblężonego miasta. Widząc nagłą zmianę w równowadze sił, bramy Kisleva zostały otwarte i broniący go żołnierze, Kislevscy i Krasnoludzcy, uderzyli na hordę z kolejnej strony. Siły Chaosu złapane w kleszczach trzech linii natarcia straciły jedność działania i rozproszone, były konsekwentnie wyrzynane. Kiedy Magnus przygotowywał kolejną szarżę, nieznany mu głos ostrzegł go o tym, że nadchodzi „Potwór w ludzkiej skórze”, dowódca sił Chaosu, Asavar Kul. Wszechwybraniec wyzwał na pojedynek Czempiona Sigmara i tak rozpoczął się wielki test mocy przedstawicieli walczących Bóstw.
Po niesamowitym pojedynku, o wielkim znaczeniu dla całej wojny, Magnus ostatecznie zatriumfował, rozbroił swojego przeciwnika i powalił go na ziemię. Po usunięciu jego hełmu, Asavar przyznał, że zawiódł Mrocznych Bogów, a walka należała do Magnusa. Po zabiciu Czempiona Chaosu, Magnus dotknął swojego złotego młota i powiedział „To twoi Bogowie zawiedli Ciebie. Mój Bóg zawsze jest ze mną.” W tym samym czasie, Kislevscy i Krasnoludzcy żołnierze przełamali oblężenie. Uwieziona w kleszczach natarcia z trzech stron, Armia Chaosu została ostatecznie wycięta do ostatniego wojownika, a Stary Świat odetchnął z ulgą. Alriksson i Vassilivich uznali, że tylko dzięki Magnusowi wygrali wojnę. Wraz z odbiciem Erengradu i oczyszczeniem oraz przebudową Praag, Chaos został wypędzony z powrotem na północ, do swojego dominium. Później, armia Magnusa zniszczyła przeklęte miasto Mordheim, wyzwoliła ziemie Ostlandu i Ostermarku oraz oczyściła lasy Imperium ze Zwierzoludzi.
Po druzgocącej porażce na północy, siły Mocy Chaosu powoli topniały, aż w końcu powróciły do swojego stanu sprzed wojny. Nie znaczy to, że do takiego stanu powróciła sama północ, bowiem echo Królestw Chaosu miało już na zawsze być widoczne w Praag, pomimo jego wcześniejszego oczyszczenia i odbudowania. Mroczni Bogowie powrócili do ich wiecznego spiskowania i walczenia między sobą, a siły Chaosu Niepodzielnego po raz kolejny zostały podzielone przez nienawiść Bóstw do siebie nawzajem. Magnus, który zyskał sobie przydomek „Pobożny”, powrócił do Imperium jako jego największy bohater i wojownik od czasów samego Sigmara by szybko zostać ogłoszonym nowym Imperatorem. I chociaż decyzja dokonała się głosami Hrabiów Elektorów, to w znacznej części zapadła ona dzięki poparciu ludu Imperium, oraz przez to, że Magnus stał na czele bardzo licznej i mocno zaprawionej w boju armii lojalnych mu żołnierzy.
Magnus kontynuował oczyszczanie ziem Imperium ze skażenia Chaosu, anarchii, Zielonoskórych oraz Zwierzoludzi przez kilka kolejnych lat po końcu Wielkiej Wojny, aż porządek i prawo w końcu powróciły do tamtych krain. W tamtym czasie nowemu Imperatorowi towarzyszyli również Elfi Czarodzieje. Chociaż Finubar opierał się temu pomysłowi, Teclis nauczał ludzi magii według filozofii Wysokich Elfów i pomógł założyć Kolegia Magii za pełną aprobatą Imperatora Magnusa. Pomimo uprzedzeń i powszechnego postrzegania czarodziejów w Imperium za skażonych Chaosem, w czasie ostatniej wojny stało się jasne, że Ludzkość będzie potrzebować pomocy Wiatrów Magii jeżeli ma przetrwać w starciu z mocami Mrocznych Bogów.
Magnus zasiadał na Imperialnym tronie przez sześćdziesiąt pięć lat i wielu uważało czas jego rządów za jeden z najszczęśliwszych okresów w historii Imperium od odejścia Sigmara. Na jego ziemiach zapanował powszechny pokój, nastały czasy dobrobytu, a na znów uczęszczanych traktach handlowych roiło się od kupców. Magnus podjął kroki w kierunku umocnienia obronności Imperium przed najazdami Mrocznych Sił Chaosu i ich sług, usuwając starożytne Imperialne zakazy praktykowania czarodziejstwa, a nawet tworząc Imperialne Kolegia Magii pod etiudą najpotężniejszego czarodzieja świata Warhammera tamtych czasów, Wysokiego Elfa Teclisa. Nadeszła nowa era dla Imperium, era intelektualnego renesansu Ludzkości. Magnus dostrzegł też potrzebę zaprowadzenia zmian w geopolitycznej sytuacji Imperium. Przyznał Nuln prawa miasta – stanu po czym podpisał też dekret politycznej reintegracji Middenlandu i Middenheimu pod władzą Grafów Middenheimu z rodu Todbringer. Wszyscy odlegli kuzynowie Magnusa pochodzący z Middenlandu, von Bildhofenowie, zmarli w czasie wojny, ale Magnus nie pragnął zagarniać dla siebie ich prowincji. Co więcej odmówił tego prawa również własnemu bratu. Zamiast tego, głos elektorski Middenlandu pozostał w stanie zawieszenia. Magnus dokonał również ostatecznego formalnego zjednoczenia Talabheimu z Talabeclandem, który to proces został zapoczątkowany już całe wieki wcześniej.
Magnus z Nuln zmarł we śnie w roku 2369 IC. Za swoje dokonania dla Imperium i jego ludu, dedykację, i poświęcenie Sigmarowi oraz jego marzeniu, konklawe Elektorów przegłosowało decyzję o pośmiertnym nadaniu mu przydomku „Pobożny” i ogłosiło dzień jego urodzin Imperialnym świętem dziękczynnym.
Linia Imperatorów z Reiklandu ( 2429 do 2519 IC )
Pomimo zmian, które nastąpiły za panowania Magnusa, Imperium nie zdołało pozbyć się wszystkich swoich wad. Elektorzy odrzucili brata Magnuasa, Gunthera, jako jego następcy i zamiast niego wybrali Hrabiego Elektora, Wielkiego Grafa Stirlandu na nowego Imperatora. Tak jak miało to miejsce przez wiele wcześniejszych lat, walka o wpływy po raz kolejny osłabiła władzę Imperatora, który przydzielał kolejne przywileje Elektorom. Owy problem doprowadził do tego, że. Na przykład Imperator Dieter IV przyjmował podobno ogromne łapówki od mistrzów rady miejskiej wielkiego miasta Marienburga, by w zamian uczynić je wolnym od wpływu Imperium miastem-stanem. Skandal wywołany przez podzielenie Imperialnej Prowincji za zgodą Imperatora wywołał takie oburzenie, że zwołano nadzwyczajną radę Elektorów w Volkshalle w Altdorfie. W 2429 r. IC Elektorzy odwołali z tronu Dietera IV i na jego miejsce wybrali Wielkiego Księcia Wilhelma z Reiklandu, bezpośredniego przodka obecnego Imperatora, Karla Franza I. By uniknąć wojny domowej, nowy Imperator Wilhelm III uznał niepodległość Westerlandu (wkrótce nazywanego w Imperium Pustkowiem, najpewniej w formie przytyku) i uczynił Dietera IV Wielkim Księciem oraz Hrabiom Elektorem Talaberclandu, z którego oddzielił kolejne miasto-stan, Talabheim, na kształt oddzielonego w podobny sposób Nuln za czasów Magnusa Pobożnego. Możliwe, że z powodu świadomości, że to brak jedności niemal doprowadził do upadku Ludzkości w czasie Wojny z Chaosem, Hrabiowie Elektorzy, ich wasale i najwyżsi kapłani Imperialnych Kultów robili wszystko, żeby tylko uniknąć kolejnej bratobójczej wojny domowej. Potajemne knowania arystokratów i konspiracje przeciw sobie nawzajem były natomiast, całkiem inną sprawą.
Obecny Imperator, Karl Franz, wstąpił na Imperialny Tron w 2502 r. IC jako młody i żywiołowy władca. Rządząc tak jak jego przodkowie z Imperialnej Stolicy w Altdorfie, pokazał więcej umiejętności i siły charakteru niż większość jego poprzedników jak również dotrzymał obietnicy silnego przywództwa Imperium. Elektorzy czuli niemały nacisk z jego strony, a walczące między sobą o jego względy Imperialne kulty Sigmara i Ulrica były przez niego zmuszane do wzajemnych ustępstw. Mędrcy i uczeni są zdania, że Karl Franz znalazł złoty środek rządzenia Imperium w zmuszaniu Imperialnych frakcji do podpisywania umów które są obopólnie akceptowalne. Jego doskonała znajomość stosunków między różnymi stronnictwami Imperium sprawia, że wiele z politycznych zwycięstw Imperatora polega nie na zawieraniu z różnymi frakcjami umów, których sami nie chcieli podpisać, ale takich, których nie chcieliby pozwolić osiągnąć swoim rywalom. Na przykład podpuścił w ten sposób Gildie Altdorfu do podpisania niesławnego „Śmierdzącego Dekretu” w 2506 r. IC, na mocy którego same gildie nakładały na siebie ogromne podatki i kary, nie dlatego, że chcieli oczyścić ulice i rynsztoki Altdorfu, ale dlatego, że wierzyli, iż koszty umowy zniszczą inne Gildie. Jako wprawny polityk, któremu służą radą wybitni wybrani przez niego mędrcy oraz możni, Imperator Karl Franz zdołał pokierować Imperium przez wiele niebezpieczeństw, umacniając jego jedność.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

20% rabatu na ręcznie robioną biżuterię z kodem CZYTAWOJTEK

  20% rabatu na ręcznie robioną biżuterię z kodem CZYTAWOJTEK klikasz w link i 20% jest twoje :) Ty cieszysz się super cacuszkami i dodatkow...